Dom DarkFire

[DarkFire]

- Zostaw mnie!
Ogier obudzi? si? z krzykiem. Jeden ze sznurów by? zerwany.
- Cholera ja to zrobi?em? Gruby ten sznur...
Rozejrza? si? po pokoju i uspokoi?.
- Mam do?? tych koszmarów... Shiny! Chod? no tu i mnie rozwi??!
Krzykn?? z ca?ych si?.

[Kojira]

Kuc patrzy? przez okno, kawa?ek ciasta pow?drowa? jakim? magicznym sposobem na talerzyk, podczas gdy jeden z rogaczy zamieni? swoj? wypustk? w latark?. Pan ?wietlisty spojrza? na niego kilka razy, ale dopiero po jakim? czasie zauwa?y?, ?e tam siedzi. Spanikowany kuc w pasach od?o?y? torb? na bok i patrzy? dalej przez okno, próbuj?c wychwyci?, co sta?o si? nagle celem rogacza. Gdy w najpó?niejszym momencie, jaki tylko mo?na by?o wychwyci? za?apa?, ?e zmierza ku niemu. Panika niestety wygra?a, lecz zamiast bra? torb? i ucieka?, kuc nie wiadomo dlaczego zamar? w bez ruchu. Istny pos?g.
- P-p-paaa-paa-paaan-ny-ny-paee-neeyyaa-panika! - Krzykn?? do siebie, zanim kuc jeszcze si? zbli?y? do drzwi, a w tej samej chwili jego ?renice si? pomniejszy?y.

[Shiny Masquerade]

Shiny spojrza? na kucyka.
- Hmm, jeste? bardzo... przestraszony? - Jednoro?ec us?ysza? nagle wo?ania Darky'ego. - Dobrze by by?o... gdyby? wszed? do ?rodka. Nie bój si?, mamy herbatk? i ciastko... - i wci?gn?? przera?onego przyb??d? do ?rodka przy akompaniamencie wrzasków b?agaj?cych o uwolnienie. Posadzi? go na krze?le, na?o?y? mu ciasta i nala? herbaty. - Taak, haha, poznacie si?... w praniu? Ja mam spraw?! - I pobieg? do sypialni Darka. S?ycha? by?o ?wist, wrzask a po chwili bordowy jednoro?ec by? ju? wolny. - Mam ciastko, herbatk?, go?ci i nadziej? ?e dobrze ci si? spa?o... jest ta... ognista... i jaki? przyb??da, przera?ony.

[Raging Flame]

Zmru?y?a oczy przygl?daj?c si? si?? zaci?gni?temu do domu kucykowi. Zacisn??a usta po czym z pewnymi oporami si? odezwa?a.
-Tego si? po ma?ym nie spodziewa?e?, co nie?-Nie oczekiwa?a odpowiedzi. Po prostu stwierdzi?a ?e to ca?kiem niez?e podsumowanie sytuacji.

[DarkFire]

- Nie nie spa?o mi si? najlepiej... Znowu ten skurczybyk mnie d?ga?. Tym razem sko?czy?o si? na brzuchu...
Nagle dotar?a do niego informacja o go?ciach
- Mamy Go?ci? Raging Flame? To fajnie. Chod?
Wyszed? z sypialni razem z przyjacielem
- Witam wszystkich.
Stara? si? zachowywa? normalnie. Nie chcia? rozmawia? z nimi o jego problemach. Nigdy nie lubi? si? nimi dzieli?.
- Co s?ycha? Flamy? Dawno si? nie widzieli?my.
Zobaczy? nieznajomego kucyka.
- A kim jest nasz nowy go???

[Kojira]

Powoli si? uspokaja?. W miar? up?ywu czasu nerwy by?y coraz mniejsze, ale nadal nie czu? si? najlepiej. W ?rodku by?o przynajmniej troch? cieplej ni? na dworze, ale ilo?? obcych kuców go troch? przyt?acza?a. Spojrza? na kawa?ek ciasta i w g??bi siebie odetchn?? z ulg?, i? to nie z?owrogi sernik. Rozejrza? si? po twarzach. Jasny kucyk wygl?da? na spokojnego. Bordowy nie wzbudza? najprzyjemniejszych emocji, ale nie by?o tragicznie. Spojrza? si? na ostatni? osob?. Klacz... Khe? Klacz!
Obróci? g?ow? w jej stron?, przychyli? si? lekko i rozszerzy? oczy.
- Hejoooo! - Powiedzia? do klaczy, kompletnie ignoruj?c pozosta?e osoby. Miernik stresu nagle zmala?.

[Shiny Masquerade]

Shiny usiad? do sto?u.
- To co kochani, mo?e jaka? planszówka? Si?owanie na kopytka? Telewizja? Czytanie? Chowany? - Wymienia? propozycje gier i zabawa. Na zewn?trz zacz??o pada?. - Hm? - Mia? ogromn? ochot? nie my?le? o Maniacu i ?eby Darky te? przesta?.

[Raging Flame]

Odsun??a si? nieco od nowoprzyby?ego kuca, jednocze?nie spojrzeniem daj?c mu do zrozumienia ?e je?li b?dzie zbyt ?mia?y, to to si? mo?e ?le dla niego sko?czy?.
-Cze?? Dark, troch? czasu min??o. Za du?o si? nie wydarzy?o, bo co mo?e si? wydarzy? w takiej dziu... znaczy si? w Ponyville.-Mówi?c to obserwowa?a podejrzliwie nieznanego jej kuca. Pytanie Shiny'ego zby?a milczeniem które a? nazbyt wiele mówi?o o jej ochocie na gr? planszow?.

[DarkFire]

Spojrza? si? z u?miecham na klacz i zobaczy? ?e nie chce jej si? gra? w gry planszowe.
- Wybacz Shiny ale nie mam ochoty na gry. Mo?emy po prostu porozmawai? czy? nie?
U?miechn?? si? przyja?nie i spojrza? na Raging Flame
- No faktycznie w Ponyville nie za wiele si? dzieje. I masz racj?. Mo?na to miejsce nazwa? dziur?.
Za?mia? si? lekko.
"Zabij j?"
Gdy w jego g?owie rozleg? si? ten g?os jego ?renice si? zmniejszy?y na dos?ownie sekund?. Postanowi? nie komentowa? tych my?li.

[Kojira]

Kuc patrzy? na klacz ze zdziwieniem i podziwem. Lekko uniós? przedni? cz??? swojego n?dznego cia?a, tak aby móc si? przyjrze? rogu. Zapatrzony tylko w niego nie dopuszcza? do siebie innych d?wi?ków. Nie zauwa?y? nawet miny klaczy. Teraz jego punktem uwagi by? tylko ten jeden róg.
- Wy-wydaje si?, ?e masz najwi?kszy sprz?t... - Powiedzia? z zachwytem. Dopiero po chwili zauwa?y?, ?e jest sam jeden po?ród trzech jednoro?ców, co wprowadzi?o go w lekki l?k.

[Shiny Masquerade]

M?ody ogier st?umi? ?miech.
- Wi?c, Dark, co ci si? ?ni?o? - zapyta? i zaraz zatka? kopytkiem pysk.
- "Ehem!"
- "Nie poradz?, je?li go nie sprowokuje nie b?dziesz mie? powodu do ucieczki. Ale ju? masz, tylko nie widzisz. G?upek."

[Raging Flame]

-To chyba niezbyt mi?e tak mówi? nawet si? nie przedstawiaj?c.-Powiedzia?a w stron? kuca zafascynowanego jej rogiem. Prze?kn??a ?lin? i odwróci?a si? do pozosta?ych osób obecnych w pokoju, ca?y czas obserwuj?c go k?tem oka.

[DarkFire]

Spojrza? si? do?? agresywnie na Shinyego.
- Lepszych pyta? nie masz... Zaraz... Dim We? si? uspokój co? i Oddaj g?os Shinyemu.
Przewróci? oczyma i us?ysza? komentarz Nowo przyby?ego
- S-s-Sprz?t?
Parskn?? ?miechem. Gdy by? w stanie nad sob? zapanowa? powiedzia?
- Wybaczcie mi... Skojarzenia czasami wygrywaj? z moim spokojem... Och... Sory. I faktycznie. Móg?by? si? przedstawi? co?
U?miechn?? si? szeroko. Troch? zbyt szeroko. Najwyra?niej Maniac mia? niewielki wp?yw na jego zachowanie.

[Kojira]

Przejrza? si? po wszystkich i zatrzyma? wzrok na bordowym ogierze. On by? dla br?zowo-w?osego jaki? dziwny. Lepiej mu si? nie narzuca?, dopóki nie b?dzie bezpiecznie. Odwróci? si? do bordowego i z pewno?ci? w oczach oznajmi?:
- Posiadacz tytu?u agenta paranoi, wieloumys?owy Kojiro. Witam.
Przed ostatnim s?owem znów odwróci? si? do klaczy i spu?ci? g?ow?. Chwil? by? w bezruchu, po czym szybkim ruchem wzi?? podany mu wcze?niej kawa?ek ciasta, które natychmiast zanegowa?o swoje jestestwo jako ca?o?? w jego pysku.

[Shiny Masquerade]

- Shiny Masquerade - przedstawi? si? pe?nym imieniem i nazwiskiem.
- "A ja? Dim? Ma?y biedny Dim?"
- Sied? cicho! - Krzykn?? i spojrza? na towarzystwo. - Ach tak, hahaha, niewa?ne. Haha. Haa...
- "Grr"
- "Prr!"