Sweet Lullaby's daycare & nursery

W centrum miasta zawsze jest pełno życia. Wiele młodych kucyków idzie do szkoły, na ulicach stoi stragan rodziny Apple... Na samym środeczku wybudowano też niewielką fontannę dla umilenia czasu kucyków.

Moderatorzy: Mistrz Gry, Kojira, Reetmine, ReflexivoArco, Tali, Sal Ghatorr

Re: Sweet Lullaby's daycare & nursery

Postprzez Blast » 23 kwi 2013, o 09:32

Wtula się cicho i rozmyśla. Tęsknił za rodzicami bardziej niż mu się wydawało... ale starał się tego nie pokazywać... widzi Blue która zasnęła. Oboje byli wymęczeni ciągłą podróżą i chwila wytchnienia przydała by się w jakimś zacisznym miejscu.
Pani Fire po mim tego co o sobie mówiła wydaje się jednak miłą osobą i w dodatku lubi Lunę.
Jednak Jemu samemu nie chciało się spać choć ciało próbuje go zmusić do ziewania.
Puścił Fire i energicznie zeskoczył na ziemię co zakończyło się upadkiem na bok. Wstał otrzepał się udając, że nic się nie stało. Zapalił róg ogniowiatrem i cienka linia z rogu przeszła jak zawsze szybko na ramię skąd wyszła z tego samego łapka która ciągnęła się do szklanki z napojem. Po wzięciu szklanki przyłożył sobie ją do ust i przechylając pił spokojnie.
Pragnienie ugaszone i po odłożeniu szklanki żywioły się rozwiały z rogu. Patrzy na swoje rzeczy... na ich dobytek na jego grzbiecie...juki z jedzeniem i zdobytymi pieniędzmi...obok przytroczony namiot... przy drugim boku mieczyk i na grzbiecie kusza bez bełtów... wszystko co mieli i jedynie co teraz maja poza sobą choć niechętnie to robi ale...
- Przepraszam Pani Fire, pani już Nightmare Moon nie wyznaje... więc... czy pani powie mi szczerze... czy nikt mi rzeczy nie zabierze jeśli położę gdzieś tutaj... - sam lubił rymować a słysząc jak mówiła do nich przez chwilę tak Fire to się pokusił by tak samo się spytać.
Avatar użytkownika
Blast
Nadwrażliwy
 
Posty: 121
Dołączył(a): 11 lut 2013, o 16:58
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Mały Obrońca
Uroczy Znaczek: Księżyc otoczony zielonym podmuchem
Lubi: Uśmiech innych, patrzeć innym w oczy i podziwiać ich wygląd, patrzeć na ogień, czuć wiatr, nocne niebo i samą noc
Nie Lubi: Chamstwa, braku szacunku dla klaczy
Strach: Duże zbiorniki wodne
Stan: kawaler
Koneksje Rodzinne: Blue Shell - Siostra
Rasa: Jednorożec
Charakter: Praworządny-Neutralny
Multikonto: NIE

Re: Sweet Lullaby's daycare & nursery

Postprzez Fire Hell » 23 kwi 2013, o 10:02

Fire leżała spokojnie i przyglądała się do robi Blast. Na pytanie się tylko się uśmiechnęła.
-Nightmare Moon... Byłam dzieckiem jak wpajano mi zasady, ze wszystkich dwie najbardziej umiłowałam "nie kradnij, spraw by ci oddali lub by nie miał się kto upomnieć", "każdy kto wyznaje panią nocy jest twym bratam, braci się nie zabija", a że teraz mą panią nocy jest Luna to nie masz czym się martwić, tu ci nic nie grozi a twe rzeczy są bezpieczne.-
Szczerość była wyczuwalna, Fire nie chciała niczego zatajać ale otwierała się aż nad to. Co się stało? Czemu była taka bezbronna wobec tych dzieci, czemu była taka... dobra?
Obrazek Obrazek
Obrazek
Motyw przewodni postaci: Skillet-Monstar
Avatar użytkownika
Fire Hell
Mól książkowy
 
Posty: 523
Dołączył(a): 28 cze 2012, o 13:25
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: kocham noc
Uroczy Znaczek: czarny płomyczek
Lubi: Lune, Sweet Lulibly, Lucky Star i jej brata. No i wszystko co jest ładne. Kocha drogie rzeczy.
Nie Lubi: Ogółu żywych istot
Strach: Bycie zniewoloną
Stan: wolna
Koneksje Rodzinne: brak żywych członków. Zabici przez wiarę lub rodzice przez nią
Rasa: Jednorożka!
Charakter: Chaotycznie zły. Dla przyjaciół chaotycznie dobry. Ogólnie Chaotyczna.
Multikonto: NIE

Re: Sweet Lullaby's daycare & nursery

Postprzez Blast » 23 kwi 2013, o 10:30

Zastanawia się mocno i postanowił położyć obok Fire wszystko. Zastanawia się nad tym co Fire wcześniej mówiła. Lubił historyjki... tata opowiadał często jakieś, choć z tego co słyszał przed chwilą, opowieści Pani Fire mogą być brutalne.
Czyli idealne do opowiadania gdy Blue śpi. Tak sobie myślał uśmiechając się lekko gdy doszedł do odpowiednich wniosków.
- Przepraszam... wiem, że może to być ... niegrzeczne... bo pani w cale nie chce może mówić o sobie... ale czy opowiedziała by pani jakieś historyjki z pani życia na własna rękę? -
Choć nie powinien pytać o to ale zżerała go ciekawość i chciał sobie przypomnieć czasy jak z tatą siadał przy ognisku i on opowiadał tego typu historyjki.
Avatar użytkownika
Blast
Nadwrażliwy
 
Posty: 121
Dołączył(a): 11 lut 2013, o 16:58
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Mały Obrońca
Uroczy Znaczek: Księżyc otoczony zielonym podmuchem
Lubi: Uśmiech innych, patrzeć innym w oczy i podziwiać ich wygląd, patrzeć na ogień, czuć wiatr, nocne niebo i samą noc
Nie Lubi: Chamstwa, braku szacunku dla klaczy
Strach: Duże zbiorniki wodne
Stan: kawaler
Koneksje Rodzinne: Blue Shell - Siostra
Rasa: Jednorożec
Charakter: Praworządny-Neutralny
Multikonto: NIE

Re: Sweet Lullaby's daycare & nursery

Postprzez Fire Hell » 23 kwi 2013, o 10:57

Fire uniosła w górę swoje kopytko i przyglądnęła się złotawemu lakierowi który zakrywał jego zniszczoną powierzchnie.
-Była w najdalszych ostępach świata, lecz dni zlały mi się w jedno... Cała moja przeszłość to morze krwi i dążenie do zdobycia i zapamiętania treści Ksiąg Dogmatów Nightmare Moon. Nie chcę tego wspominać, bo choć zdarzały się dobre momenty jak spotkanie smoka który pomógł mi w ucieczce to były i takie gdy moje głowa leżała już na pieńku gotowa do ścięcia, lecz były problemy bo byłam źrebięciem i nim obieli mój przypadek wyjątkiem by móc zabić na niebie pojawił się księżyc...-
Hell wyciągnęła ku Blastowi kopytko, pod warstwa lakieru była widoczna głęboka bruzda
-Spotkałam też istoty które chciały mnie zjeść żywcem, a to ślad po zębie jednej z nich. Wiesz moje ciało zostało zniszczone w walce i dziś już tylko potężna magia mogła by mi pomóc mieć dzieci-
Fire nieco krzywo się uśmiechnęła, czemu pomyślała o dzieciach ze swego łona? Dotąd było to coś o czym nie myślała, coś co zaakceptowała i wyśmiała, bo nim osiągnęła dojrzałość płciową jej ciało bezpowrotnie (w medyczny sposób) zostało zniszczone
Obrazek Obrazek
Obrazek
Motyw przewodni postaci: Skillet-Monstar
Avatar użytkownika
Fire Hell
Mól książkowy
 
Posty: 523
Dołączył(a): 28 cze 2012, o 13:25
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: kocham noc
Uroczy Znaczek: czarny płomyczek
Lubi: Lune, Sweet Lulibly, Lucky Star i jej brata. No i wszystko co jest ładne. Kocha drogie rzeczy.
Nie Lubi: Ogółu żywych istot
Strach: Bycie zniewoloną
Stan: wolna
Koneksje Rodzinne: brak żywych członków. Zabici przez wiarę lub rodzice przez nią
Rasa: Jednorożka!
Charakter: Chaotycznie zły. Dla przyjaciół chaotycznie dobry. Ogólnie Chaotyczna.
Multikonto: NIE

Re: Sweet Lullaby's daycare & nursery

Postprzez Blast » 23 kwi 2013, o 11:25

-Spotkała pani Smoka ?-oczy mu wielkie się zrobiły bo samemu nigdy nie widział smoka.
-A ja tylko spaliłem wilka z patyków... -w sumie w tedy to go tylko podpalił przypadkiem i sam spłonął.
No i przysmażyłem pancerzyk jakiemuś czarnemu owadowi co chciał Blue zabrać..- gdyby tylko przysmażył.. jak tylko zabrano mu Blue ... i był blisko ogniska... to wyłączył się jego spokój... biedny owad wyleciał w powietrze z hukiem dymiąc jak po wrzuceniu do kominka...
- Opowie pani o tych dziwnych stworach co chciały panią zjeść i oooo Smoku? - trochę się zamyślił też nad... tym problemem dzieci... w sumie nie wie skąd się biorą dzieci... chyba...w sumie już sam nie jest pewien ale uznaje, że nie wie ale jeśli tylko potężna magia mogła by pomóc to jego zielony leczący ogniowiatr nic nie pomoże niestety...
Avatar użytkownika
Blast
Nadwrażliwy
 
Posty: 121
Dołączył(a): 11 lut 2013, o 16:58
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Mały Obrońca
Uroczy Znaczek: Księżyc otoczony zielonym podmuchem
Lubi: Uśmiech innych, patrzeć innym w oczy i podziwiać ich wygląd, patrzeć na ogień, czuć wiatr, nocne niebo i samą noc
Nie Lubi: Chamstwa, braku szacunku dla klaczy
Strach: Duże zbiorniki wodne
Stan: kawaler
Koneksje Rodzinne: Blue Shell - Siostra
Rasa: Jednorożec
Charakter: Praworządny-Neutralny
Multikonto: NIE

Re: Sweet Lullaby's daycare & nursery

Postprzez Fire Hell » 23 kwi 2013, o 12:12

Fire popatrzyła na Blasta nieco zdziwionym wzrokiem.
-Smoki spotkałam kilka razy. Jednego gdy po wymordowaniu nocą oddziału uciekałam za dnia przed drugim. Był to miły dla mnie stary smok lubujący noc. Chciałam mu dać jedyne co miałam, drobny złoty łańcuszek za to by móc ukryć się w jego jaskini...-
Hell wzdychnęła lekko i zaczęła dalej opowiadać
-On nie tylko dał mi schronienie ale i pomógł mi się wyrwać i nauczył czaru. Smoczej Anihilacji, dość potężny by na nowo rozpalić ogniste płuco smoka ale pożera tyle energii że może zabić tego kto go użył. Ja po jego użyciu straciłam na dwa dni przytomność i omal nie zamarzłam bo mój organizm niemal całkowicie stracił energie... Drugi którego spotkałam był wojownikiem. By zdobyć to co chciałam musiałam z nim walczyć, a on przeszył mnie włócznią od brzucha po zad... Początkowo byłam w takim szale że nie wiedziałam co się stało bo sama tez mu cios zadałam ale potem już wiedziałam co jest nie tak gdy nie mogłam postawić kopytek na ziemi...-
Fire lekko by nie obudzić Blue przewróciła się na bok ukazując ledwo widoczną pod zadbaną i chyba pofarbowaną sierścią bliznę.
-Smoka który mi pomógł spotkałam jeszcze kilka razy, właściwie to jeden z niewielu moich przyjaciół z tamtych czasów, no i pozwolił mi trzymać moje łupy w części jego nowej jaskini.-
Hell przerwała wywód i poprawiła swoją grzywę. Jakoś nie lubiła wspominać tamtych czasów, po za przyjacielem chciała zapomnieć o wszystkim co się tam działo
Obrazek Obrazek
Obrazek
Motyw przewodni postaci: Skillet-Monstar
Avatar użytkownika
Fire Hell
Mól książkowy
 
Posty: 523
Dołączył(a): 28 cze 2012, o 13:25
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: kocham noc
Uroczy Znaczek: czarny płomyczek
Lubi: Lune, Sweet Lulibly, Lucky Star i jej brata. No i wszystko co jest ładne. Kocha drogie rzeczy.
Nie Lubi: Ogółu żywych istot
Strach: Bycie zniewoloną
Stan: wolna
Koneksje Rodzinne: brak żywych członków. Zabici przez wiarę lub rodzice przez nią
Rasa: Jednorożka!
Charakter: Chaotycznie zły. Dla przyjaciół chaotycznie dobry. Ogólnie Chaotyczna.
Multikonto: NIE

Re: Sweet Lullaby's daycare & nursery

Postprzez Blast » 23 kwi 2013, o 12:37

-Wow.. walczyła pani ze smokiem...-tyle zdążyło mu się wyrwać...
- i pani żyje... -patrzy na bliznę ukrytą skrupulatnie.
-Potężne zaklęcia... walka ze smokiem... -oczy ma szeroko otwarte.
-Łupy... walki... przygody... - zaczął się lekko ekscytować.
- A czym były te stworzenia co chciały panią zjeść i jak pani się udało od nich uwolnić -zadaje pytania z oczami wlepionymi w Fire z nieskrywanym podziwem.
Avatar użytkownika
Blast
Nadwrażliwy
 
Posty: 121
Dołączył(a): 11 lut 2013, o 16:58
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Mały Obrońca
Uroczy Znaczek: Księżyc otoczony zielonym podmuchem
Lubi: Uśmiech innych, patrzeć innym w oczy i podziwiać ich wygląd, patrzeć na ogień, czuć wiatr, nocne niebo i samą noc
Nie Lubi: Chamstwa, braku szacunku dla klaczy
Strach: Duże zbiorniki wodne
Stan: kawaler
Koneksje Rodzinne: Blue Shell - Siostra
Rasa: Jednorożec
Charakter: Praworządny-Neutralny
Multikonto: NIE

Re: Sweet Lullaby's daycare & nursery

Postprzez Fire Hell » 23 kwi 2013, o 12:51

-To zależy które... Miecz który dostałam od Nightmare otoczony był dość mroczną magię by jego posrebrzana strona raniła wszystko co nie było naturalne i otoczone magią. Jedno połknęło mnie w całości a dzięki temu że zachowałam przytomność udało mi się przeniknąć do jego płuc i tam zadałam mu ranę która sprawiła że utopił się we własnej krwi. Słodkiej i nieco smakującej rybą-
Podstawowe pytanie jak klacz mogła określić smak, musiała by znać smak ryby... co za tym idzie przypadkiem zdradziła kolejną tajemnice, musiała albo lizać albo jeść już rybę. Pierwsze bardziej prawdopodobne ale nigdy nic nie wiadomo.
-Innego spaliłam gdy ugryzł mnie w zad, a na hienach testowałam zaklęcie którego nauczyłam się z księgi, niestety większość padła przez sprzężenie...-
no tak Fire znała wiele zaklęć ale nie była ich mistrzynią, lepiej władała mieczem.
Obrazek Obrazek
Obrazek
Motyw przewodni postaci: Skillet-Monstar
Avatar użytkownika
Fire Hell
Mól książkowy
 
Posty: 523
Dołączył(a): 28 cze 2012, o 13:25
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: kocham noc
Uroczy Znaczek: czarny płomyczek
Lubi: Lune, Sweet Lulibly, Lucky Star i jej brata. No i wszystko co jest ładne. Kocha drogie rzeczy.
Nie Lubi: Ogółu żywych istot
Strach: Bycie zniewoloną
Stan: wolna
Koneksje Rodzinne: brak żywych członków. Zabici przez wiarę lub rodzice przez nią
Rasa: Jednorożka!
Charakter: Chaotycznie zły. Dla przyjaciół chaotycznie dobry. Ogólnie Chaotyczna.
Multikonto: NIE

Re: Sweet Lullaby's daycare & nursery

Postprzez Blast » 23 kwi 2013, o 15:59

-A co z tymi co zrobiły szramę na kopycie ? - coraz bardziej zadziwiony tym co mówi Fire.
- [i]Musi pani miec stalowe nerwy, że pani tak tego stwora od środka pokonała. [\i]- zastanowił się jak to jest być w brzuchu potwora i stwierdził że wolał by nie wiedzieć.
- [i]Mi kiedyś wpadła ryba do pyszczka jak się topi... Znaczy jak byłem w jeziorze...-[\i] zamilkł i posmutniał. Te wydarzenie które spowidowalo, że nie przepada już gdy jest w za dużej ilości wody.
- [i]A czemu pani ogień jest czarny? To jakiś w nim dodatkowy zywioł? -[\i] to też go zastanawiali i zanim pomyślał to to powiedział, no cóż tródno sie mówi choć widać po nim, że nie jest zadowolony ze za dużo pytan, z byt osobistych zadał.
- [i]Po za tym... Mój tata miał fajny miecz...-[\i] zasntanowil sie... no wlasnie .. tata.. jego wzór... Ktoś kogo chciał doscignąć... Ktoś za kim tęsknił... Jak i za mamą... Wspomnienie gdy pokazywał mu swój miecz zdołowało go... gdy zdobyl nareszcie swój pierwszy... To nie ma jak mu pokazać... Spuścił głowę mocno i poczuł żal że, nie ma Mamy i taty teraz tutaj.
Avatar użytkownika
Blast
Nadwrażliwy
 
Posty: 121
Dołączył(a): 11 lut 2013, o 16:58
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Mały Obrońca
Uroczy Znaczek: Księżyc otoczony zielonym podmuchem
Lubi: Uśmiech innych, patrzeć innym w oczy i podziwiać ich wygląd, patrzeć na ogień, czuć wiatr, nocne niebo i samą noc
Nie Lubi: Chamstwa, braku szacunku dla klaczy
Strach: Duże zbiorniki wodne
Stan: kawaler
Koneksje Rodzinne: Blue Shell - Siostra
Rasa: Jednorożec
Charakter: Praworządny-Neutralny
Multikonto: NIE

Re: Sweet Lullaby's daycare & nursery

Postprzez Fire Hell » 23 kwi 2013, o 17:23

nie widzialne kopytko pogłaskało Blasta
-Nie jestem z tego taka dumna jak kiedyś ale spektrum mojego ognia to dar od Nightmare. Jak byłam nieco młodsza od ciebie... właściwie to chodziłabym do przedszkola, to ofiarowałam swe serce i dusze Nightmare i dostąpiłam jej działania. Spłynęło na mnie światło księżyca, dostałam miecz, medalion, uroczy znaczek i magie ognia. No i imię. W mej rodzinie nadaje sie imiona od ulubionej magi, moją jest ogień, więc jestem Fire.-
klacz wyczarowała unoszącą się w powietrzu kule ognia nie czarną lecz naturalnego koloru.
-każdy władający ogniem powinien pamiętać że magia posiada swoje spektra.-
płomień zaczął zmieniać kolory, bił zielony, niebieski, fioletowy, a nawet seledynowy i łososiowy by na końcu stać się czarny
-moje spektrum jest nie naturalne-
obok czarnego płomienie znalazł się drugi czarny płomyk który niemal w widoczny sposób wysysał energie z tego pierwszego, który znów począł zmieniać swoje kolory, lecz tym razem całe jego światło pochłaniał czarny płomień
-moje spektrum napędza się moją chciwością i pochłania wszystek energii świetlej w swej okolicy a także zaraża inne ognie swoją chciwością-
Jakoby na potwierdzenie tych słów płomienie lekko się dotknęły i ten który początkowo był zdrowy zaczął ciemnieć by zmienić się w identyczny do tego który przedstawiał spektrum magii Hell. Klacz skończyła pokaz i otarła pot z czoła, nie była mistrzynią magi nie odpowiadającej jej spektrum a pokaz kosztował ją wiele siły.
-jakieś jeszcze pytania-
Obrazek Obrazek
Obrazek
Motyw przewodni postaci: Skillet-Monstar
Avatar użytkownika
Fire Hell
Mól książkowy
 
Posty: 523
Dołączył(a): 28 cze 2012, o 13:25
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: kocham noc
Uroczy Znaczek: czarny płomyczek
Lubi: Lune, Sweet Lulibly, Lucky Star i jej brata. No i wszystko co jest ładne. Kocha drogie rzeczy.
Nie Lubi: Ogółu żywych istot
Strach: Bycie zniewoloną
Stan: wolna
Koneksje Rodzinne: brak żywych członków. Zabici przez wiarę lub rodzice przez nią
Rasa: Jednorożka!
Charakter: Chaotycznie zły. Dla przyjaciół chaotycznie dobry. Ogólnie Chaotyczna.
Multikonto: NIE

Re: Sweet Lullaby's daycare & nursery

Postprzez Blast » 24 kwi 2013, o 09:55

Zastanawia się nad słowami Fire... Bardzo go to dziwiło bo jego ogniowiatr jest zielony...
Skupił się i jak zawsze na rogu pojawił się zielony płomień przy akompaniamencie wiatru.
Gdy zablokował wiatr ogień wygląda normalnie i nie wygląda jak by się dziko wił i na bokach i czubku skręcał w spiralę a jak zwykły płomień świecy... Jednak nigdy nie udało mu sie odzoelić ogień i zostawić wiatr...
Płomyczek z rogu podzielił i przed nim wisi taki jeden, po chwili wiatr otoczył znów i wszedł o ogień i stał się zielony i wijący się.
- Nie umiem zmieniać kolorów, czy właściwości ognia... Pierwszy raz słyszę słowo sp..spe... Spektrum...
Wiem tylko, że nie mam magi normalnej... A wszystkie zaklęcia... Jak lewitacja zamiast działać powodują wybuch...
- powiedział smutno trochę
- Zamiast magii pojawia się wiatr i ogień ... No to co wisi przede mną i na rogu chyba teraz mam... Nie wiem czemu akurat jest zielony... Ale jeśli skupie dostatecznie mocno je w sobie - spłaszcza w kształt kartki, potem formuje mini dłoń- to to osłania mnie i moją siostrę i nie pali ... Ale jest ciepłe... -
Z rogu poszła lina z płomienia i połączyła się z łapką a potem tak podniósł szklankę
- By tą tarczą podnieść muszę cały czas być podłączony do niej...- podnosi szklankę
- Tak podnoszę zamiast wybuchającej lewitacji...- lina pogrubiła się przez to wygląda jak ramę o zacisnął dłoń na końcu po.odłożeniu szklanki i cofnął do siebie konstrukcję i znów zostawił płomyczek sam
- Myśląc o czymś miły i skupiając się tak...- płomyczek mniej chaotycznie się zachowuje i zawijasy są bardzo regularne ... Złapał inną ognistą dłonią szklankę i ściskając dłoń, szklanka pękła i trzymając jeden odłamek kujnął się w nogę i się skrzywił, przybliżył tylko trochę płomień i sama z niego zaczęła lgnąć do ranki cienką strużka powodując jej syk, wydawać by się było, że paruje a ranka znika powoli w raz z kurczącym się płomieniem i ślad po rance nie zostaje poza pozostałą kropelką krwi na kawałku szkła.
- Tata mówił, że czuje od tego h...harmonijkę czy harmoniję, choć nie wiem jak instrument w tym można czuć - patrzy na płomyk
- No i mój najgorszy problem jeszcze ... I czasem ratunek ... - uniósł w tarczy odłamek i zaczął wkładać w tarczę więcej sił i po chwili ognio-wiatr miotał się jak by huragan w nim szalał i po chwili wybuchł rozbijając podmuchem ognia i wiatru odłamek na drobinki. Płomyczek tak samo uniósł pod sufit i nie skupiając się odwracając wzrok puścił płomyk. On tak samo wybuchł ale o wiele słabiej.
- To mój problem... Skupiając się na zaklęciu właśnie tak wybucha wszystko, tak samo jeśli specjalnie nie rozwieje tego to też jest wybuch... No i nazwałem to "Blast" bo pali i trochę tnie...i jest bum...- spojrzał czy te "petardy" nie obudziły Blue i odwrócił się wzdychając i wreszcie zadał pytania...
- Co się stanie jeśli ten... Leczący cuś spotka ten czarny pani ogień ? I skoro te wszystkie inne rzeczy to nie sam ogień to czy cos się stanie? I czy mi się coś stanie jeśli nie mam chyba magii a to wpływa na ogień? -
Na końcu pochwycił w tarczę strzaskaną szklankę i jej kawałki i mocno się skupiając i podnosząc ilość ognia w tarczy roztopił ją i potem wiatrem w tarczy i tarczą zacząłem formować w kształt kielicha małego. Wiatrem uformował grawerunek od podstawy po sam czubek obrazujący ogień i zmniejszając temperaturę tarczy i mocniej owiewając kieliszek dodając więcej wiatru kieliszek postawił już chłodny i gotowy na stoliku
- Tata mówił, że jak nie będę chciał być wojskowym zawsze mogę zostać szklarzem ... bo takie rzeczy z nudów robię w szkle... a kieliszki są najłatwiejsze...-
Zamilkł już i czeka na werdykt. Pierwszy raz ma kogoś przed sobą który w ogniu się całkowicie specjalizuje, choć sam nie samym ogniem coś robi. Czeka jednak co mądrzejsza osoba od niego powie na temat tego co o sobie pokazał... Boi się tylko że zostanie uznany za dziwadło, bo nie ma jak inne jednorożce normalnej magii... Więc stoi tak z zapartym tchem.
Avatar użytkownika
Blast
Nadwrażliwy
 
Posty: 121
Dołączył(a): 11 lut 2013, o 16:58
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Mały Obrońca
Uroczy Znaczek: Księżyc otoczony zielonym podmuchem
Lubi: Uśmiech innych, patrzeć innym w oczy i podziwiać ich wygląd, patrzeć na ogień, czuć wiatr, nocne niebo i samą noc
Nie Lubi: Chamstwa, braku szacunku dla klaczy
Strach: Duże zbiorniki wodne
Stan: kawaler
Koneksje Rodzinne: Blue Shell - Siostra
Rasa: Jednorożec
Charakter: Praworządny-Neutralny
Multikonto: NIE

Re: Sweet Lullaby's daycare & nursery

Postprzez Fire Hell » 24 kwi 2013, o 10:58

Fire uważnie przyglądała się całemu pokazowi po czym jej magia skupiła się na jej torbie z której wyleciał diamekt i prawdopodobine pióro Luny.
-Spektrum ma wiele barw.-
Fire uniosła duży diament na kopytku i tak by blast widział przez niego, zrobiła za nim swój ognień. Diament zdawał się przybrać nienaturalny smolisty kolor który zniknął gdy zniknął płomień.
-Moja magia opiera się na podstawie ognia i wszystek moich czarów po części go wykożystuje. Jest pięć elementów magii. Ale zanim opowiem tobie o tym coś więcej chcę byś odpowiedział mi na dwa pytania. Na ile lat wyglądam i ile lat temu pokonano Nightmare-
O ile pierwsze pytanie było podchwytliwe to z drógim nie powinien mieć problemu. Klacz się uśmiechała patrząc oczami które zdawały się widzieć już wszystko...
Obrazek Obrazek
Obrazek
Motyw przewodni postaci: Skillet-Monstar
Avatar użytkownika
Fire Hell
Mól książkowy
 
Posty: 523
Dołączył(a): 28 cze 2012, o 13:25
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: kocham noc
Uroczy Znaczek: czarny płomyczek
Lubi: Lune, Sweet Lulibly, Lucky Star i jej brata. No i wszystko co jest ładne. Kocha drogie rzeczy.
Nie Lubi: Ogółu żywych istot
Strach: Bycie zniewoloną
Stan: wolna
Koneksje Rodzinne: brak żywych członków. Zabici przez wiarę lub rodzice przez nią
Rasa: Jednorożka!
Charakter: Chaotycznie zły. Dla przyjaciół chaotycznie dobry. Ogólnie Chaotyczna.
Multikonto: NIE

Re: Sweet Lullaby's daycare & nursery

Postprzez Blast » 24 kwi 2013, o 11:40

Zastanawia się i patrzy na Fire...
- Pani wygląda na około 20 lat -zastanawia się czy nie dał za dużo i obraził tym panią Fire- oczywiście mogłem dodać za dużo lat..-cicho dodał i markotnie.
- Nightmare Moon 1004 lata temu została wygnana na księżyc przez Księżniczkę Celestię za pomocą jakichś.. Elementów... czegoś.. tam... no... jakichś magicznych obiektów... potem 4 lata temu powróciła z wygnania i została pokonana przez nowe powierniczki tych magicznych obiektów...uwalniając Księżniczkę Lunę... -zastanawia się nie przypomina sobie by ktoś mu mówił gdzie to było... i czym są te elementy...czy jak się to tam zwie...trochę jego niewiedza go smuciła..
Avatar użytkownika
Blast
Nadwrażliwy
 
Posty: 121
Dołączył(a): 11 lut 2013, o 16:58
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Mały Obrońca
Uroczy Znaczek: Księżyc otoczony zielonym podmuchem
Lubi: Uśmiech innych, patrzeć innym w oczy i podziwiać ich wygląd, patrzeć na ogień, czuć wiatr, nocne niebo i samą noc
Nie Lubi: Chamstwa, braku szacunku dla klaczy
Strach: Duże zbiorniki wodne
Stan: kawaler
Koneksje Rodzinne: Blue Shell - Siostra
Rasa: Jednorożec
Charakter: Praworządny-Neutralny
Multikonto: NIE

Re: Sweet Lullaby's daycare & nursery

Postprzez Fire Hell » 24 kwi 2013, o 12:07

-Miałam czternaście lat gdy usłyszałam słowa Nightmare "opuszczam księżyc ale wezwę ciebie służko" i tyle ją słyszałam.-
Fire lekko się uśmiechnęła. Wiedziała że jej ciało wygląda fatalnie. Że jej podróże i walka zniszczyły jej ciało na dość by nie mogła być zła na osąd Blasta
-Będąc młoda dostałam status kałanki i dostęp do biblioteki kapłańskiej. Tam dowiedziałam się że jest pięć żywiołów magii. Ogień, woda, ziemia, powietrze i metal. Każdy z nich wpływa na siebie, są takie które się znoszą i takie które się wzmacniają. Ja władam ogniem, więc muszę pamiętać że woda jest mi przeciwna, wiatr może dodać mi sił, ziemia mnie napędza, a metal mogę wzmocnić. Mając jako podstawę dwa żywiły nasz większe możliwość, ja jestem za słaba magicznie na posiadanie w podstawie dwojga żywiołów i mogę władać nimi tylko po przez wpływ ognia. pewnie chcesz wiedzieć co z zaklęciami typu zmiana grawitacji? Ono ma charakter ziemi, wpływ grawitacji. Co z wiekiem? Kwestia wody, bo ona jest wieczna.-
Obrazek Obrazek
Obrazek
Motyw przewodni postaci: Skillet-Monstar
Avatar użytkownika
Fire Hell
Mól książkowy
 
Posty: 523
Dołączył(a): 28 cze 2012, o 13:25
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: kocham noc
Uroczy Znaczek: czarny płomyczek
Lubi: Lune, Sweet Lulibly, Lucky Star i jej brata. No i wszystko co jest ładne. Kocha drogie rzeczy.
Nie Lubi: Ogółu żywych istot
Strach: Bycie zniewoloną
Stan: wolna
Koneksje Rodzinne: brak żywych członków. Zabici przez wiarę lub rodzice przez nią
Rasa: Jednorożka!
Charakter: Chaotycznie zły. Dla przyjaciół chaotycznie dobry. Ogólnie Chaotyczna.
Multikonto: NIE

Re: Sweet Lullaby's daycare & nursery

Postprzez Blast » 24 kwi 2013, o 12:38

-No dobrze... to wiem miej więcej co to jest... ale czemu nie mogę używać innej magii... takiej zwykłej jak lewitowanie? - zastanawia go to - i pani nadal nie odpowiedziała mi na moje pytania...- mówi cicho.
-I powiedziała pani... woda jest przeciwna... i, że wiek jest związany z wodą... - trochę tego nie rozumiał...i jeszcze metal... a jak by chciał robić coś z drewnem.. albo piorunem... albo czy w takim razie wiatr i ogień dadzą piorun.. skoro to poruszanie się cząsteczek szybko i ocieranie się o ciebie... jak te ziarna tata nazywał...
Avatar użytkownika
Blast
Nadwrażliwy
 
Posty: 121
Dołączył(a): 11 lut 2013, o 16:58
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Mały Obrońca
Uroczy Znaczek: Księżyc otoczony zielonym podmuchem
Lubi: Uśmiech innych, patrzeć innym w oczy i podziwiać ich wygląd, patrzeć na ogień, czuć wiatr, nocne niebo i samą noc
Nie Lubi: Chamstwa, braku szacunku dla klaczy
Strach: Duże zbiorniki wodne
Stan: kawaler
Koneksje Rodzinne: Blue Shell - Siostra
Rasa: Jednorożec
Charakter: Praworządny-Neutralny
Multikonto: NIE

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Centrum Miasta

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

cron