Dom Feathera i Spearmint

Tak jak w Canterlocie, wiele kucyków ma przecież swoje domy. Mieszkają zazwyczaj tutaj, bliżej centrum miasta.

Moderatorzy: Kojira, Reetmine, Tali, QuietWord, Sal Ghatorr

Re: Dom Feathera

Postprzez Sombra » 23 lut 2013, o 17:16

Sombra niechętnie szedł za córką, spoglądać się na chlew dookoła, znaczy się ulicę i domki. Zastanawiał się na jakież to wysypisko śmieci ona go zaprowadzi i zdziwił się gdy zobaczył rezydencję. Może nie było wcale tak źle, ale zaraz potem dostrzegł wiadomość o "łaskotaczu". A więc ten ogier prowadził tutaj regularny burdel. Wszedł za nią, zauważył jakiegoś młodzieńca, pegaza. Dobrze, że nie ziemniaka, źle że i tak przedstawiciela gorszego gatunku. Wyglądał zresztą na jakiegoś fetyszystę czy innego psychopatę. Spear zaś tuliła jakiegoś źrebaka, znając życie owoc lędźwi starszego, dziecko wyglądało na niewiele lepsze od ojca. Podszedł do córki i szepnął jej na ucho.
- Mogę już iść? Zmęczyłem się tym chodzeniem.
WS....BS.....S.....T....PER....AG...INT....FEL...WP....HP
31....25.....32....26....29....28.....37....27.....39....10...

Zbroja płytowa na korpusie i kopytach.
Avatar użytkownika
Sombra
Nadwrażliwy
 
Posty: 108
Dołączył(a): 14 lis 2012, o 23:19
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Król
Uroczy Znaczek: Eeee...
Lubi: Władzę, niewolnictwo, wydawanie rozkazów!
Nie Lubi: Rewolucje, anarchie, Cadance&Shining Armora, Spike'a i Elementy Harmonii.
Strach: Kolejny szmat czasu w lodowej dziurze.
Stan: Nienawidzi nikogo.
Koneksje Rodzinne: Spearmint- córka.
Rasa: Jednorożec.
Charakter: Zły, ale praworządny.
Multikonto: NIE

Re: Dom Feathera

Postprzez Feather » 23 lut 2013, o 17:25

Wcześniej nie zwrócił wogóle uwagi na słowa Spearmint. Sombra przyszedł, trząsąc swoją zbroją płytową, powodując metaliczny chrzęst. Miał go kiedyś zabić... Poczeka na znak od swojej klczy. Jak wypadało, ukłonił się przez Sombrą.
- Bądź pozdrowiony, królewiczu - rzekł z szacunkiem. Udawanym - Panie, mogę jakoś służyć? Podać trunek, lub jadło? Wieczerza praktycznie jest gotowa.
Posłał spojrzenie Spearmint, wyrażające malutkie zakłopotanie. Musi zrobić dobre wrażenie na teściu.
HP: 8
WS: 50 amulet Eldena(zdjęty amulet = (-10) pkt)
BS: 31
S: 26
T: 35
PER: 26
AG: 43 amulet Eldena
INT: 20
FEL: 50
WP: 30
Avatar użytkownika
Feather
Perwersyjny
 
Posty: 2208
Dołączył(a): 14 sty 2012, o 22:18
Lokalizacja: Cloudsdale
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pan Łaskotek
Uroczy Znaczek: Piórko
Lubi: Łaskotki, czytać, łaskotki, zawierać znajomości, łaskotki, rozmawiać,
Nie Lubi: Krytyki, dwulicowych kucyków, cwaniactwa,
Strach: Pająki, posądzenie o molestowanie/wykorzystanie.
Stan: Zaręczony ze Spearmint
Koneksje Rodzinne: Nie wypiszę wszystkiego, bo ma największe na forum.
Córka- Feather Sway
Narzeczona- Spearmint
Synowie- Sunny i Shadow.
Rasa: Pegaz
Charakter: Chaotyczny dobry, perwersyjny
Multikonto: NIE

Re: Dom Feathera

Postprzez Shadow Sky » 23 lut 2013, o 19:46

Gdy do mieszkania wtoczyła się jednoroga kupa metalu, tłuszczu i mięśni, Shadow się szybko wyplątał z uścisku Spearmint i, nie zważając na to jak głupio to wygląda, przyjrzał się uważnie Sombrze. Coś mu zaświtało w głowie.
- Władca Kryształowego Imperium. - Powiedział na głos i zmarszczył brwi. - Skuteczność ponad wszystko, przeobrażenie Imperium w lokalną potęgę, która jednak nie przetrwała obalenia... Ale byłem święcie przekonany, że nie żyjesz. - Powiedział szczerze. W głowie coraz wyraźniej słyszał dudnienie.
HP:9
WS: 50 (+15 za walkę na arenie)
BS: 30
S: 33
T: 41 (+10 za sesję z alicornem)
PER: 41 (+ 10 pkt za sesję NN)
AG: 60 (+ 10 pkt za sesję NN, +5 za sesję z alicornem)
INT: 31
FEL: 29
WP: 24
Avatar użytkownika
Shadow Sky
Nadwrażliwy
 
Posty: 554
Dołączył(a): 18 mar 2012, o 17:41
Płeć: Ogier
Uroczy Znaczek: Czarne słońce
Lubi: Klacze, zabawy, odwagę, wojsko, praca w kuchnii
Nie Lubi: Głupkowatego śmiechu, nieporządku
Strach: Nudna praca, choroba
Stan: Kawaler, tęskni za Ventaze
Koneksje Rodzinne: Brat Sunny, "bratowa" Flame, ojciec Feather
Rasa: Pegaz
Charakter: Chaotyczny neutralny
Multikonto: TAK

Re: Dom Feathera

Postprzez Sombra » 23 lut 2013, o 20:01

Sombra spojrzał zaskoczony na córkę po tym jak Feather zaczął swoją przemowę. Nie wiedział co powiedzieć, a tym bardziej co zrobić, to nie był burdel, tylko istny dom wariatów. Zastanowił się jak to załatwić by oni go nie zrozumieli i postanowił przemówić w starym kryształowym dialekcie. Fakt, Equestriański był dominujący na świecie, jak i był głównym językiem Kryształowego Królestwa, ale królestwo miało wcześniej swój własny język, który trochę różnił się od normalnego kuczego. Miał nadzieję, że ona i tylko ona go zrozumie.
- On że mnie żartuje córko, czy jest chory psychicznie?- Po tym przeszedł na normalny, Equestriański.- Dobrym jadłem i trunkiem nie pogardzę. Słyszałem, że ponoć jesteś z moją córką.
"Nie dość że chory ojciec, to jeszcze syn szurnięty." Spoglądał z góry na źrebaka który o nim wspomniał. Ciekawe, a więc jednak był znany, dobrze to wiedzieć. I był hardy, może i gówniarz, ale ma przynajmniej tupet.
- Ze mną by przetrwała, z obecnymi, służalczymi władzami już nie. I byłem martwy, ale mi się to znudziło. Masz tupet dzieciaku, jesteś jego synem? Bo wyglądasz bardziej na młodszego brata.
WS....BS.....S.....T....PER....AG...INT....FEL...WP....HP
31....25.....32....26....29....28.....37....27.....39....10...

Zbroja płytowa na korpusie i kopytach.
Avatar użytkownika
Sombra
Nadwrażliwy
 
Posty: 108
Dołączył(a): 14 lis 2012, o 23:19
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Król
Uroczy Znaczek: Eeee...
Lubi: Władzę, niewolnictwo, wydawanie rozkazów!
Nie Lubi: Rewolucje, anarchie, Cadance&Shining Armora, Spike'a i Elementy Harmonii.
Strach: Kolejny szmat czasu w lodowej dziurze.
Stan: Nienawidzi nikogo.
Koneksje Rodzinne: Spearmint- córka.
Rasa: Jednorożec.
Charakter: Zły, ale praworządny.
Multikonto: NIE

Re: Dom Feathera

Postprzez Spearmint » 23 lut 2013, o 22:20

No, od razu poczuła, że się polubią, chociaż Feather mógł być nieco śmielszy. Do tego maluszkowi się tak dziwnie skrzydła wyprostowały, nie wiedziała czemu.
- Feather, mój ojciec lepiej włada lokalnym narzeczem. Raczej próbuje być miły. - Powiedziała najpierw do Feathera, potem do ojca. Zmarszczyła brwi.
- Ale syn? Hmmm... mówiłeś mi o nim? Niezbyt sobie przypominam. I cóż to jest "czarci żart"?
Avatar użytkownika
Spearmint
Ślepa Sprawiedliwość
 
Posty: 232
Dołączył(a): 3 sty 2013, o 21:59
Płeć: Nieustawiona
Tytuł Użytkonika: Kryształek
Uroczy Znaczek: Listek gumy do żucia
Lubi: Gumę do żucia, spokój, łaskotki, naukę, Sombrę
Nie Lubi: Czuć się głupią, Sombry
Strach: Śmierć
Stan: Narzeczona Feathera
Koneksje Rodzinne: Brak
Rasa: Kucyk kryształowy
Charakter: Prawdziwie neutralny
Multikonto: TAK

Re: Dom Feathera

Postprzez Feather » 23 lut 2013, o 23:08

Zaczęli przemawiać w dziwnym języku. Cóż... Królewicz nie wydawał się mu nadzwyczaj straszny, prędzej po prostu napuszonym gburem, któremu nie w smak pogodzić się z upadkiem jego potęgi. Nie przeprosił za syna, był dorosły, odpowiadał sam za siebie. Najwyrzej będzie mieć pretekst ubicia Sombry. Przemilczał też docinek o bracie.
- Ale jesteśmy przecież w Equestrii. Myślę, że lepiej będzie, jeśli będziesz tłumaczyć wszystko po ojcu. Jeśli mówi na głos, bo wtedy wszyscy słyszą. I tak... Chcę się związać z pańską córką. - rzekł te zdanie do Sombry.
Pegaz polecial do kuchni, gdzie przygotował lazanię. W sumie, to znalazł też i parę przepiórek, też przygotowanych do upieczenia. Oprócz tego, kilka sałatek. Shadow odwalił kawał świetnej roboty...
Parę minut później wszyscy siedzieli przy zastawionym stole. Każdy miał lampkę najstarszego wina, jakie znalazł... Oprócz Shadowa. On miał sok z jego domieszką. By mu nie było przykro.
- Smacznego życzę. I cóż... Mam nadzieję, że nie ma pan nic przeciwko temu, bym się z nią związał. Osobiście prowadzę pewien nawet dochodowy interes, czyli salon łaskotek. Salon usług cielesnych, balansujący na granicy miana domu publicznego. Około czterech tysięcy monet na miesiąc. To dosyć, by starczyło na większość przyjemności, nie zaciskając sobie pasa. Mam nadzieję, że powodzi ci się teściu równie dobrze, jak mi - odgryzł się za brata - No pewnie królewicz nie włóczy się po jakiś knajpach, a już napewno w nich nie sypia - pociągnął łyk wina - Dobre. Ale muszę panu pogratulować jednej rzeczy. Przed tym zniewoleniem państwo było, jak wnioskuję, mocno rozwinięte. Przypuszczam, że panował tam kapitalizm i prawo było liberalne... A Czarci Żart to taka magiczna roslina.
HP: 8
WS: 50 amulet Eldena(zdjęty amulet = (-10) pkt)
BS: 31
S: 26
T: 35
PER: 26
AG: 43 amulet Eldena
INT: 20
FEL: 50
WP: 30
Avatar użytkownika
Feather
Perwersyjny
 
Posty: 2208
Dołączył(a): 14 sty 2012, o 22:18
Lokalizacja: Cloudsdale
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pan Łaskotek
Uroczy Znaczek: Piórko
Lubi: Łaskotki, czytać, łaskotki, zawierać znajomości, łaskotki, rozmawiać,
Nie Lubi: Krytyki, dwulicowych kucyków, cwaniactwa,
Strach: Pająki, posądzenie o molestowanie/wykorzystanie.
Stan: Zaręczony ze Spearmint
Koneksje Rodzinne: Nie wypiszę wszystkiego, bo ma największe na forum.
Córka- Feather Sway
Narzeczona- Spearmint
Synowie- Sunny i Shadow.
Rasa: Pegaz
Charakter: Chaotyczny dobry, perwersyjny
Multikonto: NIE

Re: Dom Feathera

Postprzez Shadow Sky » 23 lut 2013, o 23:27

Ma tupet. W ustach Sombry naprawdę brzmiało to jak pochwała.
- Bynajmniej, naprawdę jestem jego synem. Długa historia. I normalnie tak nie wyglądam, ale najpierw też wróciłem z martwych, a potem wdepnąłem w jakieś zielsko. Denerwujące, ale niegroźne. - Wzruszył barkami. Skrzydła mu wreszcie opadły. Całe szczęście że ojciec go wyręczył w tłumaczeniu co to "czarci żart". Całe szczęście dwa, ojciec nie zawalił robienia lazanii. Tyle z dobrych rzeczy, z tych złych - nie dano mu wina, a czuł, że jest porządne. Z dobrych rzeczy, siedział niedaleko Sombry. - Kapitalizm i liberalne prawo? Raczej państwo totalne, ojcze. Rządy elit, czyli jak powinno być. - Zabrał się za swoją własną lazanię. Uwielbiał ten smak. Denerwowało go tylko dziwne uczucie w głowie. Bezwiednie zaczał lekko wystukiwać kopytkiem takt na cztery na stole.
HP:9
WS: 50 (+15 za walkę na arenie)
BS: 30
S: 33
T: 41 (+10 za sesję z alicornem)
PER: 41 (+ 10 pkt za sesję NN)
AG: 60 (+ 10 pkt za sesję NN, +5 za sesję z alicornem)
INT: 31
FEL: 29
WP: 24
Avatar użytkownika
Shadow Sky
Nadwrażliwy
 
Posty: 554
Dołączył(a): 18 mar 2012, o 17:41
Płeć: Ogier
Uroczy Znaczek: Czarne słońce
Lubi: Klacze, zabawy, odwagę, wojsko, praca w kuchnii
Nie Lubi: Głupkowatego śmiechu, nieporządku
Strach: Nudna praca, choroba
Stan: Kawaler, tęskni za Ventaze
Koneksje Rodzinne: Brat Sunny, "bratowa" Flame, ojciec Feather
Rasa: Pegaz
Charakter: Chaotyczny neutralny
Multikonto: TAK

Re: Dom Feathera

Postprzez Sombra » 25 lut 2013, o 13:34

Nie wiedział co odpowiedzieć córce, trafił do istnego domu wariatów, a próby bycia miłym w wykonaniu Feathera nie zdawały rezultatu. Jednak skoro jego córka chciała z nim być to postanowił, że postara się nie wyjść na gbura przed nią. Zwrócił się do niej jeszcze w Kryształowym dialekcie.
- Zatem i ja postaram się być miły, ale jeśli mi się tu nie spodoba to wychodzę.- Przeszedł na normalny, Equestriański.- Jak rozumiem magia to wynik twego wieku. Też umarłeś? Zadziwiające, widzę, że nekromancja w tym kraju jest czymś często spotykanym.
Później przysłuchał się ojcu. No tak, a więc ten pegaz naprawdę chciał być z jego córką. A już myślał, że od pojawienia się nowych kryształowych władców nic go nie zaskoczy. Usiadł przy stole z nimi i przyglądał się jedzeniu, wyglądało całkiem dobrze. Skłonił głowę gdy Feather życzył smacznego, próbując dań wysłuchiwał co ten miał do powiedzenia. Początkowo brzmiało dobrze, praca, spore zarobki, ale zaraz potem usłyszał o "Salonie usług cielesnych, balansującym na granicy miana domu publicznego." Zakrztusił się, wziął swój kieliszek i wypił go, po czym sobie dolał i wypił ponownie. Później ten zaczął z niego szydzić wspominaniem o karczmach i sypianiu w nich, i na dodatek jeszcze wspominał o polityce, że przed nim Kryształowe Królestwo było wielkie i to on doprowadził je do upadku. Młodemu mógł wybaczyć, ten był tylko głupim dzieckiem, ale Feather balansował na cienkiej granicy- nie dość, że widział się z teściem to jeszcze robił wszystko by go zdenerwować. Zmrużył oczy i spojrzał na Spear.
- Zaczynam źle się czuć córko.- Po czym spojrzał to na Shadowa, to na Feathera.- Przed mną Kryształowe Królestwo było słabe, ciągle narażone na ataki gryfów i zakusy polityczne Equestrii. Cóż było z liberalizmu gdy z każdym miesiącem traciliśmy piędź ziemi, a kryształy, źródło naszego bogactwa było w obcych kopytach? Gdy ja przejąłem władzę pokonałem gryfy w 3 walnych bitwach, po tym skończyły się już ich najazdy. Znacjonalizowałem kopalnię, ale rynek pozostawiłem wolny. Wasze księżniczki pokonały mnie tylko dlatego, że zacząłem zagrażać Equestrii, nie z powodu tyraństwa. Spójrz sobie na własny kraj i powiedz mi co rok temu zrobili tutaj heroldzi, co swego czasu wyczyniał Discord, zawsze też możemy pośmiać się z najazdu changelingów na Canterlot.
WS....BS.....S.....T....PER....AG...INT....FEL...WP....HP
31....25.....32....26....29....28.....37....27.....39....10...

Zbroja płytowa na korpusie i kopytach.
Avatar użytkownika
Sombra
Nadwrażliwy
 
Posty: 108
Dołączył(a): 14 lis 2012, o 23:19
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Król
Uroczy Znaczek: Eeee...
Lubi: Władzę, niewolnictwo, wydawanie rozkazów!
Nie Lubi: Rewolucje, anarchie, Cadance&Shining Armora, Spike'a i Elementy Harmonii.
Strach: Kolejny szmat czasu w lodowej dziurze.
Stan: Nienawidzi nikogo.
Koneksje Rodzinne: Spearmint- córka.
Rasa: Jednorożec.
Charakter: Zły, ale praworządny.
Multikonto: NIE

Re: Dom Feathera

Postprzez Feather » 25 lut 2013, o 15:38

- Cóż tutaj robili? Chyba nas próbowali zdobyć. Dosyć nieskutecznie, bo nasi wolni obywatele bez przymusu sami obronili kraj, przy pomocy wojsk. Zaskakujące. Każdy ma broń, kto jest zdolny ją dźwigać, myślę, że przez to też Equestria stoi całkiem dobrze. Discord zaś został uwolniony przez czyjąś niesubordynację, ale nasze Elementy Harmonii go ostatecznie pokonały, jak nam wiadomo. Tak samo, jak pokonały armię Changelingów. Z tego co widzę, to jeszcze nikt nie chodzi jeszcze w kajdanach... Poza tym powinno się dać obywatelom wolność jeszcze z innego powodu. Jak ktoś zrobi coś głupiego i się na tym przejedzie, to będzie to nauczka dla wszystkich. Przykładowo narkotyki, alkohol. Jak kucyki zobaczą, jak ćpun kona, to prędzej odejdą od narkotyków, niż jakby im zabraniał ktoś.
Feather przechylił kieliszek wina, biorąc łyk. Smakowało strasznie dobrze, paliło gardło, poczuł ciepełko. Później wziął kęs mięska. Nie jadał go często, ale przepióreczki smakowały bardzo dobrze.
- Jednak muszę królewiczowi pogratulować. Strategicznie, to rozegrał to pan bardzo dobrze. Sam, jak czytałem opisy bitew nie byłem w stanie wyjść z podziwu. I mówi to były najemnik. Zestrzelenie tylu gryfów pomiędzy górami, pola ochronne... Nie wiedziałem, że dysponujecie aż takim arsenałem, bądź dysponowaliście. Jednak najbardziej zdziwiło mnie wykorzystanie onagerów, do miotania kryształowych opiłków, by ze wzgórz zasypać nimi armię, nawet tą w locie. - westchnął, z nieudawanym zaskoczeniem - Naprawdę zdjąłeś wtedy generała jednym bełtem?
HP: 8
WS: 50 amulet Eldena(zdjęty amulet = (-10) pkt)
BS: 31
S: 26
T: 35
PER: 26
AG: 43 amulet Eldena
INT: 20
FEL: 50
WP: 30
Avatar użytkownika
Feather
Perwersyjny
 
Posty: 2208
Dołączył(a): 14 sty 2012, o 22:18
Lokalizacja: Cloudsdale
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pan Łaskotek
Uroczy Znaczek: Piórko
Lubi: Łaskotki, czytać, łaskotki, zawierać znajomości, łaskotki, rozmawiać,
Nie Lubi: Krytyki, dwulicowych kucyków, cwaniactwa,
Strach: Pająki, posądzenie o molestowanie/wykorzystanie.
Stan: Zaręczony ze Spearmint
Koneksje Rodzinne: Nie wypiszę wszystkiego, bo ma największe na forum.
Córka- Feather Sway
Narzeczona- Spearmint
Synowie- Sunny i Shadow.
Rasa: Pegaz
Charakter: Chaotyczny dobry, perwersyjny
Multikonto: NIE

Re: Dom Feathera

Postprzez Spearmint » 25 lut 2013, o 22:05

I przeszli do dyskusji o polityce i wojsku. Typowe ogiery, jakby nie było ciekawszych tematów, zwłaszcza w czasie spotkania, w której Feather miał poznać jego ojca. Czuła się przez pegaza ignorowana, jedząc bez pośpiechu posiłek. Przynajmniej potrawy wyszły dobrze, no i wino również było porządne. Westchnęła wreszcie.
- Polityka. - Rzuciła tylko z dezaprobatą i kontynuowała jedzenie.
Avatar użytkownika
Spearmint
Ślepa Sprawiedliwość
 
Posty: 232
Dołączył(a): 3 sty 2013, o 21:59
Płeć: Nieustawiona
Tytuł Użytkonika: Kryształek
Uroczy Znaczek: Listek gumy do żucia
Lubi: Gumę do żucia, spokój, łaskotki, naukę, Sombrę
Nie Lubi: Czuć się głupią, Sombry
Strach: Śmierć
Stan: Narzeczona Feathera
Koneksje Rodzinne: Brak
Rasa: Kucyk kryształowy
Charakter: Prawdziwie neutralny
Multikonto: TAK

Re: Dom Feathera

Postprzez Shadow Sky » 25 lut 2013, o 22:21

Shadowa zaczynało powoli kusić by skorzystać z przywileju młodego wieku i, jak grzeczny źrebaczek, siedzieć cicho, delektując się jedzeniem, ale był niedaleko Sombry. Nie wybaczyłby sobie milczenia w takiej chwili.
- Nie nekromancja... Wampiry. - Poprawił władcę kryształowego Imperium, próbując soku z winem. Skrzywił się gdy zdał sobie sprawę, ile traci przez ten przeklęty czarci bluszcz. - Strategiczne sektory gospodarki powinny być kontrolowane przez państwo. Equestria kiepsko wygląda w porównaniu z innymi krajami jeśli chodzi o kwestie obronne, dopuszczenie wroga do samej stolicy? To brzmi jak kpina. Będziemy mieli jeszcze kilka "zwycięstw" jak to nad heroldami albo zmiennokształtnymi, a nie będzie Equestrii, bo nas powyrzynają. A tego, by "nauczka dla wszystkich" skutkowała, nie widzę. Do tego taki ćpun, jak ma marnować swoje życie, to lepiej by to robił ku chwale państwa, a nie odlotu narkotykowego. - Powiedział co wiedział, wrócił do jedzenia.
HP:9
WS: 50 (+15 za walkę na arenie)
BS: 30
S: 33
T: 41 (+10 za sesję z alicornem)
PER: 41 (+ 10 pkt za sesję NN)
AG: 60 (+ 10 pkt za sesję NN, +5 za sesję z alicornem)
INT: 31
FEL: 29
WP: 24
Avatar użytkownika
Shadow Sky
Nadwrażliwy
 
Posty: 554
Dołączył(a): 18 mar 2012, o 17:41
Płeć: Ogier
Uroczy Znaczek: Czarne słońce
Lubi: Klacze, zabawy, odwagę, wojsko, praca w kuchnii
Nie Lubi: Głupkowatego śmiechu, nieporządku
Strach: Nudna praca, choroba
Stan: Kawaler, tęskni za Ventaze
Koneksje Rodzinne: Brat Sunny, "bratowa" Flame, ojciec Feather
Rasa: Pegaz
Charakter: Chaotyczny neutralny
Multikonto: TAK

Re: Dom Feathera

Postprzez Sombra » 25 lut 2013, o 22:45

Wampiry? Chodziło temu źrebakowi o te stwory z bajek, które miały długie kły i wysysały krew? Już chciał go wyśmiać, ale uznał, ze denerwując go ten by zaczął denerwować jego i Sombra generalnie byłby jeszcze bardziej zły. Już chciał odpowiedzieć na kwestie polityczne Featherowi, ale Shadow go wyręczył, dzieciak zdecydowanie miał tupet, a na dodatek gadał jak jakiś dorosły. Ależ ta młodzież szybko dorasta w tych czasach.
- Z wrogiem zewnętrznym można walczyć, wróg wewnętrzny w końcu zniszczy państwo. Gdyby kraje postronne zaatakowały po incydencie z heroldami Equestria nie miałaby jak się obronić. A każdy wróg Equestrii, poza mną, był wrogiem wewnętrznym. Wolności? Jak dużo? Celestia dała wam tyle wolności, że jak przyszło do walki z heroldami to walczyła część społeczeństwa, poza wojskiem. Ilu widziałeś kuców ogierze którzy byli gotowi poświęcić swoje życie za kraj i innych? Widzisz, jak ja wróciłem to całe królestwo zjednoczyło się przeciw mnie, wraz z pomocą Equestrii, przeciw heroldom walczyła część społeczeństwa, reszta żyła ze świadomością "jakoś to będzie".
Nalał sobie ponownie wina i zaczął je powoli sączyć, uspokoił się nieco, szczególnie jak Feather zaczął mu słodzić. Starał sobie przypomnieć jak rzeczywiście wyglądały te bitwy, pamięć już nie pierwszej świeżości.
- Co do bitew to wymieniłem całą kadrę dowódczą na nową, młodą krew. Taką, która była skora do szaleństw i ryzyka, to oni wpadali na wszelkie pomysły technologiczne. Nie pamiętam, wtedy pierwszy raz dano mi kusze do kopyt i powiedziano jak ona działa, strzelałem we wszystko co nie było kucem. Nawet jak zestrzeliłem generała to nieświadomie, propaganda zawsze dokleja sukcesy. Skoro to twój syn to czemu nie ma matki?
WS....BS.....S.....T....PER....AG...INT....FEL...WP....HP
31....25.....32....26....29....28.....37....27.....39....10...

Zbroja płytowa na korpusie i kopytach.
Avatar użytkownika
Sombra
Nadwrażliwy
 
Posty: 108
Dołączył(a): 14 lis 2012, o 23:19
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Król
Uroczy Znaczek: Eeee...
Lubi: Władzę, niewolnictwo, wydawanie rozkazów!
Nie Lubi: Rewolucje, anarchie, Cadance&Shining Armora, Spike'a i Elementy Harmonii.
Strach: Kolejny szmat czasu w lodowej dziurze.
Stan: Nienawidzi nikogo.
Koneksje Rodzinne: Spearmint- córka.
Rasa: Jednorożec.
Charakter: Zły, ale praworządny.
Multikonto: NIE

Re: Dom Feathera

Postprzez Feather » 25 lut 2013, o 23:11

- Shadow, jesteś dorosłym kucykiem. Poradzisz sobie sam z tym czarcim uszczykiem, jak sądzę. Poza tym nie skomentuję, Królewicza, ale powiem, że miażdżąco dostaliście w kość od Equestrian. I dobrze. Nienawidze lewactwa i odbierania komuś wolności. A co do Heroldów... Lepiej, jak kilku, ktorzy się na tym znają pójdzie walczyć, niż ludowa armia patafianów zaprawianych gorzałką, a nie doświadczeniem w boju - Rzekł kpiąco-zdenerwowanym głosem.
Na wspomnienie o Blue skrzywił pyszczek, kręcąc głową.
- Zginęła, szukając lekarstwa dla ojca, w lesie Everfree.
Pegaz wypił cały kieliszek, pospiesznie. Posłał krzywe spojrzenie swojej Spearmint. Było pełne rozczarowania. I synem, i Sombrą, chociaż w szególności to pierwsze. Miał teraz ochote ubić jednorożca, a synowi wpieprzyć. Sterowanie gospodarką... To harakiri, samobójstwo. Przeciez gospodarką muszą sterować przedsiembiorcy, wszyscy...
W międzyczasie dokończył też kolację.
Nie mam syna. Po prostu nie mam. Tylko Sunniego... On przynajmniej jakiś normalny jest, a nie taki... Khm...
- Cóż, jak widać każdy komuch, faszysta, dyktator ludowej ułudy, zegnie kark pod potęgą kapitalizmu i liberalizmu. Czy BYŁY król tego chce, czy nie. Jak nie poprzez rozgromnienie przez prowokowanie pyskatą, niczym mały gówniarz, polityką, to samo upadnie przez swoją gospodarkę. Tak wogóle, to ładne długi zostawiłeś jaśnie panowi Shiningowi i Cadance. Spłacili je w miesiąc po objęciu panowania. To o czymś świadczy. Cóż... - Wstał od stołu - Szkoda, że zeszło na politykę.
Pegaz poleciał do sypialni, wyciągnął z szafy kostkę, otworzył ją, wyjął puzderko, otworzył jego klapę. Srebrny naszyjnik z wprawionymi weń turkusami i kolczyki tej samej techniki wykonania prezentowały się świetnie. Wrócił do jadalni, stanął przed klaczą, trzymając je w ząbkach.
- To fla febe, Fpeumajnf...
HP: 8
WS: 50 amulet Eldena(zdjęty amulet = (-10) pkt)
BS: 31
S: 26
T: 35
PER: 26
AG: 43 amulet Eldena
INT: 20
FEL: 50
WP: 30
Avatar użytkownika
Feather
Perwersyjny
 
Posty: 2208
Dołączył(a): 14 sty 2012, o 22:18
Lokalizacja: Cloudsdale
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pan Łaskotek
Uroczy Znaczek: Piórko
Lubi: Łaskotki, czytać, łaskotki, zawierać znajomości, łaskotki, rozmawiać,
Nie Lubi: Krytyki, dwulicowych kucyków, cwaniactwa,
Strach: Pająki, posądzenie o molestowanie/wykorzystanie.
Stan: Zaręczony ze Spearmint
Koneksje Rodzinne: Nie wypiszę wszystkiego, bo ma największe na forum.
Córka- Feather Sway
Narzeczona- Spearmint
Synowie- Sunny i Shadow.
Rasa: Pegaz
Charakter: Chaotyczny dobry, perwersyjny
Multikonto: NIE

Re: Dom Feathera

Postprzez Shadow Sky » 25 lut 2013, o 23:24

Ha, doskonale. Zdenerwował ojca. Uśmiechnął się pod nosem, słysząc to.
- Trzeba walczyć z złem, ojcze. Wszelkimi dostępnymi środkami, i... - Dum dum dum DUM, dum dum dum DUM, cały czas mu grało w głowie. Nie mógł już tego ignorować. Potrząsnął lekko głową. - W rebelii heroldów zrujnowano kraj, a wiele kucy do dzisiaj cierpi od chorób Rozkładu... Co to za kraj, w którym każdy problem, każda agresja zewnętrzna, musi się skończyć heroicznym oporem społeczeństwa i przejęciem kontroli przez wroga... Nightmare Moon i upadek Celestii, Discord i zmiana kraju w krainę chaosu, zmiennokształtni i okupacja stolicy i uwięzienie rządzących, Heroldzi i krwawa okupacja... Co z wolnego rynku, jeśli przedsiębiorcy będą regularnie wyrzynani? Na pacyfizm i liberalizm stać przede wszystkim wnuki krwawych militarystów... - Shadow wstał gwałtownie od stołu, dalej potrząsając głową. - Naprawdę was wszystkich przepraszam, ale dziwnie się czuję. Ja... chyba się pójdę położyć czy coś. - "Przecież ja byłem anarchistą" przemknęło mu przez myśl, gdy szedł do jednego z pokoi gościnnych. Co gorsza, ta nowa przemiana mu się nawet spodobała.

//Shadow przeszedł do innego pokoju, możecie mnie ignorować. Zmiana charakteru, przy okazji.
HP:9
WS: 50 (+15 za walkę na arenie)
BS: 30
S: 33
T: 41 (+10 za sesję z alicornem)
PER: 41 (+ 10 pkt za sesję NN)
AG: 60 (+ 10 pkt za sesję NN, +5 za sesję z alicornem)
INT: 31
FEL: 29
WP: 24
Avatar użytkownika
Shadow Sky
Nadwrażliwy
 
Posty: 554
Dołączył(a): 18 mar 2012, o 17:41
Płeć: Ogier
Uroczy Znaczek: Czarne słońce
Lubi: Klacze, zabawy, odwagę, wojsko, praca w kuchnii
Nie Lubi: Głupkowatego śmiechu, nieporządku
Strach: Nudna praca, choroba
Stan: Kawaler, tęskni za Ventaze
Koneksje Rodzinne: Brat Sunny, "bratowa" Flame, ojciec Feather
Rasa: Pegaz
Charakter: Chaotyczny neutralny
Multikonto: TAK

Re: Dom Feathera

Postprzez Spearmint » 25 lut 2013, o 23:44

- Zdenerwowałeś mojego ojca. - Powiedziała z smutkiem Spearmint, tracąc nagle apetyt. Odsunęła się od stołu. Unikała wzroku Feathera. Posiłek z Sombrą i ukochanym okazał się być ostatecznie fiaskiem.
- Kocham swój kraj i cieszę się, że obroniliśmy niepodległość. Boli mnie to, co się z nim teraz dzieje. Spłacili długi w miesiąc? To znaczy, że ich nie było wiele. Po tylu wojnach jakie przetoczyły się przez Equestrię wasze finanse muszą być koszmarne. To... ja pójdę do siebie. - Powiedziała jeszcze i z smutną miną poszła do swojego pokoju, gdzie siadła sobie w kącie, starając się uspokoic.
Avatar użytkownika
Spearmint
Ślepa Sprawiedliwość
 
Posty: 232
Dołączył(a): 3 sty 2013, o 21:59
Płeć: Nieustawiona
Tytuł Użytkonika: Kryształek
Uroczy Znaczek: Listek gumy do żucia
Lubi: Gumę do żucia, spokój, łaskotki, naukę, Sombrę
Nie Lubi: Czuć się głupią, Sombry
Strach: Śmierć
Stan: Narzeczona Feathera
Koneksje Rodzinne: Brak
Rasa: Kucyk kryształowy
Charakter: Prawdziwie neutralny
Multikonto: TAK

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Mieszkania kucyków

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

cron