Sweet Lullaby's daycare & nursery

W centrum miasta zawsze jest pełno życia. Wiele młodych kucyków idzie do szkoły, na ulicach stoi stragan rodziny Apple... Na samym środeczku wybudowano też niewielką fontannę dla umilenia czasu kucyków.

Moderatorzy: Mistrz Gry, Kojira, Reetmine, ReflexivoArco, Tali, Sal Ghatorr

Re: Sweet Lullaby's daycare & nursery

Postprzez Bright Beer » 28 gru 2012, o 19:07

Smutna i ponura Beer szła za Blackiem, dając mu się prowadzić aż do żłobka. Dalej czuła się strasznie, że doprowadziła narzeczonego do takiego stanu, widziała jaki jest wściekły. Wszystkie dzieci w środku płakały, co tylko pogarszało sytuację. Wyglądało jednak na to, że Black miał jakiś plan. Próbowała cicho zaprotestować, gdy zaczął z nią tańczyć tango, na oczach dzieci, ale wyglądałop na to, że nie zwracał na to uwagi. Zarumieniona, trochę niezgrabnie, próbowała nadążyć za jego tempem.
"Radość niszczenia jest równocześnie radością tworzenia." - Michaił Bakunin
Avatar użytkownika
Bright Beer
Upadły Anioł
 
Posty: 252
Dołączył(a): 4 sie 2012, o 20:45
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: Szyszka chmielowa
Lubi: Jasne piwo
Nie Lubi: Wódka
Strach: Pijaństwo, heroldzi
Stan: z Blackym
Koneksje Rodzinne: narzeczony Black Gallant, syn Vermouth
Rasa: pegaz
Multikonto: NIE

Re: Sweet Lullaby's daycare & nursery

Postprzez Black_Gallant » 28 gru 2012, o 20:45

BRIIIIIIIGHT BEER,
Nie musisz w to wkładać
tyle z serca.
Wydawać na mnie kasy,
Martwić się
czy to dobrze czy to źle...


Zatańczył z nią trzy kroki, przechylił ją przez kopyto tak, że prawie mu wypadła. Musiał uważać by nie przesadzić. Tango tangiem, ale dzieci nie powinny się przestraszyć.
Następnie zatoczył z Beer młynka i trzymając ją kopytami w biodrach, podniósł ją niemal pod sufit.

BRIIIIIIIGHT BEER!
Nie musisz nosić
tych łez dzisiaj.
BRIIIIIIGH BEER!,
Nie bój nigdy się,
że zranisz mnie!


Postawił ją na ziemi i ponownie się z nią zakręcił, przyciskając ją mocno w pasie do siebie. Czuł bijące od siebie gorąco. Miał nadzieję, że nie będzie miała za złe tego traktowania... To, bądź co bądź, jego przeprosiny za ten wybuch...

Zakręcił nią mocno w piruet i przyciągnął z powrotem. Tym razem przytulił ją znów w pasie, tyle że od tyłu.
Incompetence, breeds even more incompetence
- Megatron


WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....46....47...39......25....38....33....42.... 28....13
Avatar użytkownika
Black_Gallant
Upadły Anioł
 
Posty: 901
Dołączył(a): 22 paź 2011, o 08:58
Lokalizacja: Kraków
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pierwszy Elegant
Uroczy Znaczek: Cylinder
Lubi: Modę, Swoje mankiety
Nie Lubi: Rażącego braku higieny, złego wychowania.
Strach: Wielki Magiel
Stan: W związku z Bright Beer
Koneksje Rodzinne: Shiny Masquarade - Brat
Tali - Siostra
Silent Grass - Biologiczny Ojciec.
Vermouth - Syn.
Haramu - Córka
Bright Beer - Przyszła żona.
Poza tym, wychowany jako sierota.
Rasa: Ziemny
Charakter: Własny
Multikonto: NIE

Re: Sweet Lullaby's daycare & nursery

Postprzez Rapid Fire » 28 gru 2012, o 22:25

Rapid przestała płakać kiedy jej siostra się nie zainteresowała i starała się ze wszystkich sil ją pocieszyć. Z oczu Rapid już nie leciały łzy ale nadal czuła nieprzyjemne ssanie i głuche burczenie z środka brzuszka, zatem zadowolona nie była. Głodna, głodna. - mruczała niezadowolona pod nosem. Jakoś nie przejęła nagłym zniknięciem Frozen Hope gdyż było ono nagłe i niepodziewane. Szukając czegoś czym mogła zając swój źrebaczek móżdżek i zapomnieć o nurtującym głodzie, podpełzała do dziecka podobnego do Frozen Hope tylko w czarny pasy i zaczęła chichotać. - Bawmy się. - Wyciągnęła kopytka w jej stronę prosząc o zabawę w klaskanie w kopytka.
Obrazek
Avatar użytkownika
Rapid Fire
Bitter - Sweet
 
Posty: 25
Dołączył(a): 3 lip 2012, o 15:14
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Rozrabiaka
Uroczy Znaczek: słońce z ogonem ognistej komety
Lubi: być brana na "ręce, brać do buzi zabawki, rzucać przedmiotami w kucyki, być w centrum uwagi, bałaganić i hałasować, muzykę im głośniejsza tym lepsza
Nie Lubi: kładzenia się spać, gdy jej się zabiera zabawki, gdy się jej czegoś zabrania, gdy się ktoś interesuje kimś innym niż ona sama za wyjątkiem jej siostry
Strach: zostać sama, gdy nikt się nią nie interesuje
Stan: wiecznie głodna zabawy, nigdy śpiąca
Koneksje Rodzinne: siostra Sunset, mama Raging Flame tata Suny Sky
Rasa: jednorożec
Charakter: w zależności od głodu i humoru
Multikonto: TAK

Re: Sweet Lullaby's daycare & nursery

Postprzez Bright Beer » 29 gru 2012, o 21:41

Uch, to robiło się niebezpiecznie... i za szybkie... miała zawroty głowy od wirowania. Ledwo panowała już nad swoim ciałem, więc dawała się Blackowi tulić i obkręcać jak chciał.
- Skarbie... ledwo wytrzymuję... - Szepnęła. - I chyba co jeden źrebak cię teraz i tak olewa... - Dodała, przymknęła oczy i zwiesiła głowę. Marzyła, by się jej przestało kręcić w głowie od nadmiaru emocji i kręcenia się.
"Radość niszczenia jest równocześnie radością tworzenia." - Michaił Bakunin
Avatar użytkownika
Bright Beer
Upadły Anioł
 
Posty: 252
Dołączył(a): 4 sie 2012, o 20:45
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: Szyszka chmielowa
Lubi: Jasne piwo
Nie Lubi: Wódka
Strach: Pijaństwo, heroldzi
Stan: z Blackym
Koneksje Rodzinne: narzeczony Black Gallant, syn Vermouth
Rasa: pegaz
Multikonto: NIE

Re: Sweet Lullaby's daycare & nursery

Postprzez Black_Gallant » 30 gru 2012, o 09:35

- Niech olewa.

Szepnął jej do ucha i odkręcił nią tak, by teraz stała do niego pyszczkiem. Poprowadził ją parę kroków i znów nieco przegiął ją przez kopyto do tyłu, choć nieco delikatniej.


Twe oczy, na twej twarzy,
Twe kopytko, na mym kopytku,
Twe usta co pieszczą mnie,
To wszystko co mi trzeba!

BRIIIIIGHT BEER!
Czemu me serce krwawi?
BRIIIIIGHT BEER!

Uczucie którego nie zwalczę,
Możesz odejść, jeśli chcesz,
Ale nie musisz starać się.
I tak cię proszę,
Uwierz gdy mówią,
że kocham cię.


Zakręcił nią ostatni raz i mocno do siebie przycisnął, pochylił ją powolutku i pocałował ją czule. Nie czuł już złości, wyparowała z niego. Znów była w nim tylko miłość do swojej partnerki i swoich dzieci. No i to pożądanie o którym mówił, ale to musiało poczekać.

- Zabierzmy dzieci i wracajmy do domu. Mamy dużo... Do zrobienia.

Powiedział spokojnie, oddychając ciężko, a w jego głosie ukryta była obietnica.
Incompetence, breeds even more incompetence
- Megatron


WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....46....47...39......25....38....33....42.... 28....13
Avatar użytkownika
Black_Gallant
Upadły Anioł
 
Posty: 901
Dołączył(a): 22 paź 2011, o 08:58
Lokalizacja: Kraków
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pierwszy Elegant
Uroczy Znaczek: Cylinder
Lubi: Modę, Swoje mankiety
Nie Lubi: Rażącego braku higieny, złego wychowania.
Strach: Wielki Magiel
Stan: W związku z Bright Beer
Koneksje Rodzinne: Shiny Masquarade - Brat
Tali - Siostra
Silent Grass - Biologiczny Ojciec.
Vermouth - Syn.
Haramu - Córka
Bright Beer - Przyszła żona.
Poza tym, wychowany jako sierota.
Rasa: Ziemny
Charakter: Własny
Multikonto: NIE

Re: Sweet Lullaby's daycare & nursery

Postprzez Sunset » 30 gru 2012, o 09:37

Sunset patrzyła urzeczona na to co robią te dwa duże kucyki. Były jakieś takie podobne do Vermoutha. Ale podobało jej się to, co robiły. I z tego prostokątnego czegoś co było w rogu szła też muzyka. Jakie fajne dźwięki. To było fajne. Też tak chciała. Radośnie chichocząc, nie pamiętając już o wcześniejszym strachu, zaczęła tańczyć i przy okazji zabawowo trącała co jakiś czas Vermoutha, by poskakał i podrobił troszkę z nią.
Avatar użytkownika
Sunset
Buntownik
 
Posty: 71
Dołączył(a): 25 kwi 2012, o 15:04
Lokalizacja: Ponyville
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Sekutnica
Uroczy Znaczek: Jeszcze nie posiada. Ale będzie najlepszy!
Lubi: Słodycze, miętę, ogiery (są takie silne) Rodzeństwo, Vermoutha, Haramu
Nie Lubi: Kocyka (uraz z dzieciństwa), Gdy ktos krzyczy głosniej od niej. Wilgoci (tej złej).
Strach: Że tato i mama sie rozstaną lub ich straci.
Stan: Panna
Koneksje Rodzinne: Sunny-Sky - Tato
Shadow Sky - Whut? Drugi tato?!
Raging Flame - Mama
Rapid Fire - siostra
April Moon - Ciocia
Frozen Hope - Pół Siostra
Rasa: Jednorożec
Charakter: Sekutnica - Awanturnica
Multikonto: TAK

Re: Sweet Lullaby's daycare & nursery

Postprzez Vermouth » 30 gru 2012, o 13:19

Haramu zaczęła płakać, Sunset też się przytuliła i zaczęła krzyczeć bardzo głośno, a Frozen dalej się nie pojawiała. Sytuacja nie była za fajna... Ale wtedy pojawił się tatuś. I też zaczął krzyczeć, i się tak dziwnie kręcić z mamą. Vermouth usiadł z wrażenia i wbijał wzrok w tatusia i mamusię.
-Dada. Mama. - Przedstawił ich Sunset i Rapid, nie odrywając wzroku od tańczących rodziców. Olał Sunset, która się też zaczęła gibać jak Black i Beer, wstał i podszedł do swojej siostry, dalej patrząc podejrzliwie na tatę.
Avatar użytkownika
Vermouth
Niewiniątko
 
Posty: 71
Dołączył(a): 7 paź 2012, o 20:49
Płeć: Nieustawiona
Tytuł Użytkonika: Pierworodny
Uroczy Znaczek: Brak
Lubi: Tatusia, mamusię, zabawki
Nie Lubi: Nie ma takiej rzeczy
Strach: Pająki, brak zabawek, brak mamusi i/lub tatusia
Stan: Kawalerek
Koneksje Rodzinne: Tata Black Gallant, mama Bright Beer
Rasa: Ziemny
Charakter: Chaotyczny dobry
Multikonto: TAK

Re: Sweet Lullaby's daycare & nursery

Postprzez Haramu » 30 gru 2012, o 13:47

Sunset się chyba mniej przejęła wystraszeniem siostry od nich, bo zaczęła skakać, coś krzyczeć i tulić. Potem do środka przyszedł... tatuś! Z mamusią! Haramu z "bananem" na pyszczku patrzyła jak tańczą, olała Rapid Fire która namawiała ją do zabawy, chwyciła gałgankową lalkę i podbiegła do mamy się przytulić, bardzo mocno.
-Yay! - Ucieszyła się
Avatar użytkownika
Haramu
Nadwrażliwy
 
Posty: 58
Dołączył(a): 9 lis 2012, o 01:08
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Bękart
Uroczy Znaczek: Brak
Lubi: Skrzydła, spać, jeść
Nie Lubi: Mokrej pieluchy
Strach: Straszny tata
Stan: Panna
Koneksje Rodzinne: Mama Daktari, tata Black Gallant
Rasa: Zebra-pegaz
Charakter: Prawdziwie neutralny
Multikonto: TAK

Re: Sweet Lullaby's daycare & nursery

Postprzez Rapid Fire » 30 gru 2012, o 15:00

Nie spodobało się zachowanie Haramu w stosunku Rapid Fire oj nie spodobało. Bardzo rozgniewało to małą jednorożkę, która została pozbawiona uwagi a tego nie znosiła najbardziej. Za pomocą magi uniosła, gumowa piłeczkę i rzuciła nią w stronę Haramu. Ta przewróciła się biegnąc radośnie z lalką, do nieznanych jej kucyków i upadała na podłogę.
Zresztą co ją one obchodziły t większe kucyki to nie był jej tatuś ani mamusia, tylko obcy. Spodobało się to Rapid Fire - rzucanie zabawkami w innych. Wzięła jakiś klocek i poszła sobie gdzieś gdzie nie byłaby widoczna przez nikogo. Kucyki były złe i trzeba było je traktować rzucając w nie przedmiotami. Rapid już to doskonale wiedziała i zamierzała z tego skorzystać w każdej nadarzającej się okazji. Będąc sama zaczęła ssać plastikowy klocuszek próbując w ten sposób zabić głód. Ponieważ nikt do tej pory ją się nie zainteresował i nie nakarmił. Liczyła, ze szybko mama zabierze ja z tego piekła.
Obrazek
Avatar użytkownika
Rapid Fire
Bitter - Sweet
 
Posty: 25
Dołączył(a): 3 lip 2012, o 15:14
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Rozrabiaka
Uroczy Znaczek: słońce z ogonem ognistej komety
Lubi: być brana na "ręce, brać do buzi zabawki, rzucać przedmiotami w kucyki, być w centrum uwagi, bałaganić i hałasować, muzykę im głośniejsza tym lepsza
Nie Lubi: kładzenia się spać, gdy jej się zabiera zabawki, gdy się jej czegoś zabrania, gdy się ktoś interesuje kimś innym niż ona sama za wyjątkiem jej siostry
Strach: zostać sama, gdy nikt się nią nie interesuje
Stan: wiecznie głodna zabawy, nigdy śpiąca
Koneksje Rodzinne: siostra Sunset, mama Raging Flame tata Suny Sky
Rasa: jednorożec
Charakter: w zależności od głodu i humoru
Multikonto: TAK

Re: Sweet Lullaby's daycare & nursery

Postprzez Sweet Lullaby » 2 sty 2013, o 09:04

[Blah... miałam nieobecność a wy piszecie dalej. Mogliscie na mnie poczekać. :( uznajmy, że mulica na widok magii i znikających klaczy zemdlała z szoku]

Sweet Lullaby pierwszy raz widziała taką magię. Na widok znikających klaczy doznała takiego szoku, że świat dla niej na chwile przestał istnieć. Teraz budziła się z wielkim bólem głowy, zaś świat dookoła ogarnął chaos. Dzieciaki biegały, krzyczały, płakały i rzucały w innych przedmiotami. Wewnątrz był Black Gallant i Bright Beer. Miała już pytać ich co się stało, ale najpierw trzeba było ogarnąć ten bałagan.
Szybko wbiegła do kuchni i wróciła z butelkami. Nie wiedziała czy ktoś karmił źrebaki przez ten czas jak była nieprzytomna (właściwie jak długo była nieprzytomna?)
- Kochani, mam tu coś dla was - zwróciła na siebie uwagę źrebiąt. Dopiero wtedy zwróciła się do dorosłych - co tu się właściwie stało? - spytała totalnie i kompletnie zdezorientowana.
Avatar użytkownika
Sweet Lullaby
Wieczny Optymista
 
Posty: 200
Dołączył(a): 17 sie 2012, o 11:41
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Opiekunka do dzieci
Uroczy Znaczek: serduszko w pieluszce
Lubi: dzieci
Nie Lubi: chamstwa
Strach: samotność na starość
Stan: stara panna
Koneksje Rodzinne: brak
Rasa: muł
Charakter: miły
Multikonto: NIE

Re: Sweet Lullaby's daycare & nursery

Postprzez Bright Beer » 2 sty 2013, o 11:56

Gdyby Beer nie była w dziwnym, smutnym nastroju i gdyby nie to, że nie wiedziała czy może upominać cudze dzieci, Rapid Fire dostałaby po zadzie. Zamiast tego chwyciła tylko szybko Haramu i przytuliła ją mocno.
- No, ciii, cicho, skarbie... - Szeptała jej uspokajająco, by ta nie zaczęła płakać. Gdy weszła Sweet Lullaby, popatrzyła na Blacka chcąc, by to on mówił. Sama nie wiedziała zbytnio co odpowiedzieć na pytanie mulicy.
"Radość niszczenia jest równocześnie radością tworzenia." - Michaił Bakunin
Avatar użytkownika
Bright Beer
Upadły Anioł
 
Posty: 252
Dołączył(a): 4 sie 2012, o 20:45
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: Szyszka chmielowa
Lubi: Jasne piwo
Nie Lubi: Wódka
Strach: Pijaństwo, heroldzi
Stan: z Blackym
Koneksje Rodzinne: narzeczony Black Gallant, syn Vermouth
Rasa: pegaz
Multikonto: NIE

Re: Sweet Lullaby's daycare & nursery

Postprzez Black_Gallant » 2 sty 2013, o 12:00

Black pogłaskał czule Haramu, by nie czuła się źle, i zmierzył srogim wzrokiem Rapid Fire. Przy swoim ogromnie musiał wydawać się straszny, ale nie miał ochoty karać cudzego dziecka. Przygarnął za to do siebie Vermouthka.

- Nie jestem pewien. Weszliśmy, dzieci płakały, zabawiliśmy je trochę. A co się miało stać?

Powiedział niemal jak szef który przyłapał pracownika na obijaniu się. Uśmiechnął się jednak po chwili, czując jak synek się wtula w jego nogi.

- Mam nadzieję, że dzieciaczki nie sprawiły większych problemów?
Incompetence, breeds even more incompetence
- Megatron


WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....46....47...39......25....38....33....42.... 28....13
Avatar użytkownika
Black_Gallant
Upadły Anioł
 
Posty: 901
Dołączył(a): 22 paź 2011, o 08:58
Lokalizacja: Kraków
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pierwszy Elegant
Uroczy Znaczek: Cylinder
Lubi: Modę, Swoje mankiety
Nie Lubi: Rażącego braku higieny, złego wychowania.
Strach: Wielki Magiel
Stan: W związku z Bright Beer
Koneksje Rodzinne: Shiny Masquarade - Brat
Tali - Siostra
Silent Grass - Biologiczny Ojciec.
Vermouth - Syn.
Haramu - Córka
Bright Beer - Przyszła żona.
Poza tym, wychowany jako sierota.
Rasa: Ziemny
Charakter: Własny
Multikonto: NIE

Re: Sweet Lullaby's daycare & nursery

Postprzez Sweet Lullaby » 2 sty 2013, o 12:10

Mulica podeszła do Rapid Fire kusząc ją butelką pysznego, ciepłego mleka.
- Choć kochanie, jesteś pewnie głodna - powiedziała biorąc ją na ręce, potem zaś zwróciła się do Gallanta - Nie wiem... byli u mnie inni klienci, i oni nagle... - mulica zatrzęsła się, wyraźnie przeżyła coś szokującego - zniknęli! To nie była teleportacja jednorożców, tego jestem pewna. Matka z dzieckiem po prostu zniknęły, jakby coś je wsysło! Musiałam... musiałam stracić przytomność - powiedziała z zakłopotaniem i całkowicie szczerze.
Avatar użytkownika
Sweet Lullaby
Wieczny Optymista
 
Posty: 200
Dołączył(a): 17 sie 2012, o 11:41
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Opiekunka do dzieci
Uroczy Znaczek: serduszko w pieluszce
Lubi: dzieci
Nie Lubi: chamstwa
Strach: samotność na starość
Stan: stara panna
Koneksje Rodzinne: brak
Rasa: muł
Charakter: miły
Multikonto: NIE

Re: Sweet Lullaby's daycare & nursery

Postprzez Rapid Fire » 2 sty 2013, o 14:06

Rapid przestała się interesować klockiem, gdy tylko mulica pojawiła się na horyzoncie i przyniosła papu. Czarne źrebie podpełzło blizej. Wyciągnęła kopytka po butelkę. Chwyciła ją mocno, położyła się na pleckach i zaczęła szybko ssać, wypijając w ekspresowym tempie zawartość. Była strasznie głodna. Odrzuciła butelkę. Była najedzona, ale brakowało jej towarzystwa, zwłaszcza ciepła i miłości mamy obok niej. Jeszcze jakby tego było mało róg zaczął ją strasznie swędzieć. Klaczka zaczęła nerwowo pocierać rożek kopytkami. Nagle stało się coś nieoczekiwanego z różka błysnął płomień, który otoczył kręgiem czarne źrebie. Rapid otworzyła oczy ze szeroko zdumienia nie wiedząc co się z nią dzieje. Płomień jednak nie zrobił jej krzywdy. Chwile później nastąpił błysk i nie było już Rapid tylko czarny wypalony krąg gdzie wcześniej siedziała.

Rapid z/t
Obrazek
Avatar użytkownika
Rapid Fire
Bitter - Sweet
 
Posty: 25
Dołączył(a): 3 lip 2012, o 15:14
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Rozrabiaka
Uroczy Znaczek: słońce z ogonem ognistej komety
Lubi: być brana na "ręce, brać do buzi zabawki, rzucać przedmiotami w kucyki, być w centrum uwagi, bałaganić i hałasować, muzykę im głośniejsza tym lepsza
Nie Lubi: kładzenia się spać, gdy jej się zabiera zabawki, gdy się jej czegoś zabrania, gdy się ktoś interesuje kimś innym niż ona sama za wyjątkiem jej siostry
Strach: zostać sama, gdy nikt się nią nie interesuje
Stan: wiecznie głodna zabawy, nigdy śpiąca
Koneksje Rodzinne: siostra Sunset, mama Raging Flame tata Suny Sky
Rasa: jednorożec
Charakter: w zależności od głodu i humoru
Multikonto: TAK

Re: Sweet Lullaby's daycare & nursery

Postprzez Bright Beer » 2 sty 2013, o 14:52

-Ekhm... Dobrze się pani czuje? Nie potrzebuje pani pomocy? - Zapytała Beer po usłyszeniu o utracie przytomności. Z tego co teraz widziała, praca w żłobku nie była taka prosta jak myślała. Zrobiła wielkie oczy, gdy niegrzeczna jednorożka która uderzyła Haramu nagle zniknęła.
- Rany... To nie jest normalne. - Podeszła bliżej wypalonego, czarnego kręgu.
"Radość niszczenia jest równocześnie radością tworzenia." - Michaił Bakunin
Avatar użytkownika
Bright Beer
Upadły Anioł
 
Posty: 252
Dołączył(a): 4 sie 2012, o 20:45
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: Szyszka chmielowa
Lubi: Jasne piwo
Nie Lubi: Wódka
Strach: Pijaństwo, heroldzi
Stan: z Blackym
Koneksje Rodzinne: narzeczony Black Gallant, syn Vermouth
Rasa: pegaz
Multikonto: NIE

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Centrum Miasta

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

cron