przez April Moon » 30 lis 2012, o 10:47
April smacznie spała i nic nie mogło jej obudzić. Dopóki do chóru płaczących dzieci nie dołączyła Frozen Hope. Zerwała się ze snu, jednak Sunny i Flame już tu byli. Czy naprawdę była tak zmęczona uciekaniem, że nawet płacz dzieci nie mógł ją obudzić? No ale Frozen się udało. Prychnęła zawiedziona, gdy Sunny odłożył Frozen do przemoczonego kojca. Przecież nikt wczesniej nie założył Sunset ani Rapid pieluchy, oczywistym było, że siuśki przemoczą też kocyk i posłanie. Zabrała Frozen na kopytko i wyszła z nią na górę, do sypialni, gdzie było ciszej, niż na dole. Nie zapomniała też wziąć jej ukochanych maskotek.
- No kochanie. Już spokojnie, już dobrze... Twoja siostrzyczka cie obudziła, wstręciucha, ale jeszcze się nauczy. Popatrz, Pan Wąsacz i Pan... Miau, Luno,cóż za głupie imię mu wymyślił... Też nie lubią, gdy płaczesz. Wolą gdy jesteś wesołą malutką klaczką, która ich kocha...
Powiedziała cichutko i uspakajająco do jej uszka, pocałowała ją w czółko i przytuliła ją oraz kotki, tak, by wyglądało jak i one ją tuliły.
- Będzie dobrze. Siostrzyczki zaraz też pewnie pójdą spać i będzie wszystko dobrze. Biedna mała Frozen się nie wyspała.
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
30....35.....28...35....33.....36....34....34.......37.....?