przez Feather » 7 paź 2012, o 19:17
Feather przypomniał sobie, że miał odwiedzić synalka.
- Gdzie to było... Umm... Cholera, ta mapka strasznie niedokładna.
Poszedł więc i zadzwonił do domku, który powinien być w miejscu wspazanym przez krzyżyk. Ku jego zdziwieniu otwarła mu jakaś zgrzybiała staruszka-jednorożka, która potarmosiła go magią za uszko.
- Ups, to pomył...
- OOOO WITAJ WNUSIU! JAK JA CIĘ DAWNO NIE WIDZIAŁAAAM!
- Ale ja nie jestem pańskim wnukiem, po prostu pomyliły mi się...
- Nie wygłupiaj się i wchodź, ciastka upiekłam!
- JA NIE JESTEM TWOIM WNUKIEM, KOBIETO! - rynął - Znaczy... Przepraszam, ale ja po prostu pomyliłem domki...
I wtedy staruszka zaczęła beczeć i narzekać, jakiego to ma strasznie zdemoralizowanego wnuka.
- Dobra, przepraszam cię babciu... To co tam słychać?
Został więc skazany na goidzinę pobytu u klaczy. Gdy już się wyrwał od niej, zapukał obok.
- Dobra, to napewno dom Sunniego. - powiedział sam do siebie.
HP: 8
WS: 50 amulet Eldena(zdjęty amulet = (-10) pkt)
BS: 31
S: 26
T: 35
PER: 26
AG: 43 amulet Eldena
INT: 20
FEL: 50
WP: 30