przez Sunny Sky » 8 wrz 2012, o 07:36
-Zaprosiłem ją do swojego domu, nie do restauracji... - Przyznał otwarcie Sunny, rozważając jej propozycję. W sumie, gdyby zapłacił za produkty, to byłaby to usługa za usługę... - Przystawki mogę kupić sam, ale byłbym bardzo wdzięczny za przyrządzenie czegoś na główne danie... Nie wiem, może jakiś makaron? Taki długi, nitki... Spaghetti, o. Albo lazanię? O ile to nie za duży problem, chętnie zapłacę za składniki... - Ruszył w stronę wyjścia. - Proszę, przemyśl to, zaraz wracam, kupię Lucky bana.... - Do mieszkania wkroczył kolejny kuc. Sunny się diabelnie ucieszył na jego widok. - O, jednorożec! Świetnie, przyniosę potem czar do odkażania pokoju, przyda się przy pielęgnowaniu chorej, byście się nie pozarażali. Za tydzień powinna być zdrowa, zaraz wracam. - Wyszedł z domku.
[z/t]