przez Azure Dawn » 15 cze 2012, o 22:00
Zanim Starlight odpowiedzia?a Azure'owi na przywitanie, ten dostrzeg? co? w jej oczach. Mo?e by?a to t?sknota, mo?e samotno??. Oba te uczucia zna? doskonale... sam nie zna? swojej rodziny. Klaczy u boku nigdy nie posiada?, a przynajmniej nie dane mu by?o to pami?ta?. Wiele razy patrzy? przez szpitalne okno na ksi??yc, na pi?kny ksi??yc i zastanawia? si?, gdzie w szerokiej Equestrii mo?e by? osoba, któr? on móg?by pokocha?, a Ona mog?a by pokocha? jego. Ale dobrze... nie my?lmy ju? o tym. Azure zauwa?y?, ?e ?askotek wyszed?. Cholercia! A on nawet nie zd??y? si? z nim po?egna?! Trudno... Azure mia? nadziej?, ?e jeszcze kiedy? go spotka... polubi? go przez ten krótki czas, przez który go zna?. Po s?owach Shar jednoróg w my?lach pomy?la? sam do siebie: Ech... ja nawet nie umiem dba? o siebie... jejku czemu ja do *Buy Some Apples* jestem taki brudny! ale na g?os nic nie powiedzia?, tylko pog?adzi? si? po grzywie, która bez dwóch zda? potrzebowa?a szybkiego mycia i czesania... Dobra, mo?e jeszcze zarobi dzi? na szampon, wiadro i szczotk? do w?osów. We?mie troch? wody z jakiej? pobliskiej rzeki i umyje w ko?cu t? jego nieszcz?sn? grzyw?. W mi?dzy czasie Winter zd??y?a ju? przystrzyc grzyw? i ogon klaczy. Znowu tchn??a w t? grzyw? pi?kno. Có?, to naprawd? musia? by? talent. Ech, on musi si? nied?ugo zbiera?! Ale po co? Szczotka! Grzywa! Wygl?d! Dobrze... pi?? minut nikogo nie zbawi... Mo?e tu jeszcze chwilk? zosta?, pieni?dze nie uciekn?...
Jedna amnezja to za mało? To zróbmy drugą! I to jeszcze z historią o jechanych innych wymiarach!1!(Wiem, że avek zdeczka ujowy, ale już wolę taki niż ten szajs z kreatora)
