przez Rude Smile » 12 mar 2012, o 22:03
On dopiero zacz?? je??, a ona ju? zd??y?a kopytkiem odsun?? pusty talerz po nale?nikach.
- A wi?c mam uwierzy?, ?e ma?y t?czowy Darku? steruje du?ym, silnym, magicznie ognistym Darkuniem? - Rzuci?a, popijaj?c sok pomara?czowy. - Chyba w to w?tpi?. Przyznaj si?, ?e co? masz co? na my?li... - Doda?a i u?miechn??a si? zawadiacko.
Po chwili wsta?a i, trzepn?wszy ogonem, odstawi?a pusty talerz do zlewu, by zaraz wróci? do sto?u, po drodze przypadkiem tr?caj?c ogiera skrzyd?em. Usiad?a naprzeciw niego, patrz?c na niego uparcie, ale z przyjemnym wyrazem pyska.
- To jak b?dzie, przyznasz si? wreszcie czy nadal mam Ci? ci?gn?? za j?zyk? - Zapyta?a, mrugaj?c w jego stron? jednym okiem.
[center]
Pr?dko?? stania, to droga powiedziana.[/center]