Polana

Głęboki, piękny i majestatyczny las Everfree, wokół którego krążą różne, mniej lub bardziej mroczne legendy. Odważne kucyki lubią chadzać tam na spacery.. są też takie, które mieszkają tam w zgodzie z naturą.
W Lesie Everfree mieszkają różne, dzikie zwierzęta, na które można się natknąć w trakcie przechadzek...

Moderatorzy: Mistrz Gry, Kojira, Reetmine, Tali, Sal Ghatorr, SilentGrass

Re: Polana

Postprzez Blue Sky » 22 gru 2011, o 21:21

Ona przesta?a nim trz??? jak powiedzia?.A jednak ?yjesz ! Wspaniale! Po czym spojrza?a jeszcze raz w kierunku miast.
Avatar użytkownika
Blue Sky
Nadwrażliwy
 
Posty: 256
Dołączył(a): 22 gru 2011, o 14:30
Lokalizacja: Cloudsdale
Płeć: Nieustawiona

Re: Polana

Postprzez Soar » 22 gru 2011, o 21:26

Z plecaka wyci?gn?? Bestiariusz i pod A wpisa? - Alicorn, skrajnie niebezpieczny, likwidowa? przy pierwszym kontakcie. Znani przedstawiciele- Celestia, Luna.
Ciekawym stanem jest bycie zabitym, wiesz - Wysapa? Soar z Debilnie weso?ym u?mieszkiem
Avatar użytkownika
Soar
Wędrowiec
 
Posty: 555
Dołączył(a): 20 gru 2011, o 23:36
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Luna Slave
Uroczy Znaczek: Celownik
Lubi: Ciemność,Półmrok, noc, dzień, Księżniczki
Strach: Magiczne latające kowadła.
Stan: Zakochany...
Koneksje Rodzinne: Brak...
Rasa: Jednoróg
Charakter: Praworządny Dobry/Chaotyczny dobry
Multikonto: NIE

Re: Polana

Postprzez Blue Sky » 22 gru 2011, o 21:30

Nie wiem jak to jest i nie chcia?a bym si? dowiedzie?. Ciesz? si? ?e ?yjesz. U?miechn??a si? do niego po wypowiedzeniu tego zdania.
Avatar użytkownika
Blue Sky
Nadwrażliwy
 
Posty: 256
Dołączył(a): 22 gru 2011, o 14:30
Lokalizacja: Cloudsdale
Płeć: Nieustawiona

Re: Polana

Postprzez Soar » 22 gru 2011, o 21:42

Soar wsta? i spojrza? na klacz.
Wybacz Blue ale ja... musz? kogo? znale??...
Powolnym krokiem ruszy? przed siebie.
Z/T
Ostatnio edytowano 22 gru 2011, o 21:49 przez Soar, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Soar
Wędrowiec
 
Posty: 555
Dołączył(a): 20 gru 2011, o 23:36
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Luna Slave
Uroczy Znaczek: Celownik
Lubi: Ciemność,Półmrok, noc, dzień, Księżniczki
Strach: Magiczne latające kowadła.
Stan: Zakochany...
Koneksje Rodzinne: Brak...
Rasa: Jednoróg
Charakter: Praworządny Dobry/Chaotyczny dobry
Multikonto: NIE

Re: Polana

Postprzez Blue Sky » 22 gru 2011, o 21:45

Nie masz za co przeprasza?. Niestety ale kiedy? i tak musieliby?my pój?? w?asnymi drogami. Tak wi?c do widzenia. Mo?e si? kiedy? jeszcze spotkamy. Po tych s?owach przygotowa?a si? do lotu i polecia?a do swojego domu w Cloudsdale.
[z/t]
Avatar użytkownika
Blue Sky
Nadwrażliwy
 
Posty: 256
Dołączył(a): 22 gru 2011, o 14:30
Lokalizacja: Cloudsdale
Płeć: Nieustawiona

Re: Polana

Postprzez BlancoVagabundo » 22 gru 2011, o 23:01

"Co za okropny dzie?"-pomy?la? Blanco tym razem bez u?miechu.Pegaz by? w z?ym humorze nie tak wyobra?a? sobie wizyt? w Ponyville.Wszystko co sobie zaplanowa? nie wysz?o.Nie uda?o mu si? zdoby? przyjaciela,nie znalaz? tak?e handlarza który móg?by mu sprzeda? dobrej jako?ci w?giel
-Jak oni mog? u?ywa? o?ówków to zabija ca?? rado?? tworzenia czego? wielkiego.Rainbow Crash zas?uguj? na najwy?sz? jako??-Blanco mimo wszystko podziwia? Rainbow Dash."Karykatura" któr? tworzy? mia?a nak?oni? Rainbow do przyj?cia wyzwania które Blanco mia? jej rzuci? za par? dni.Chodzi?o o wielki wy?cig którego stawk? by?by tytu? najszybszego pegaza Equestrii.Blanco który od czasu pobytu w Cytadeli Windsoar nie mia? okazji ?cigania si? z godnym siebie pegazem.Za kogo? takiego uzna? Rainbow z powodu jej s?ynnego gromu t?czowego.Niestety Rainbow nie odpowiada?a na jego listy z pro?bami Blanco postanowi? wi?c zmieni? strategie.Ju? za kilka dni wywiesi karykatury swej jak mia? nadzieje przysz?ej przeciwniczki.
Je?li to co o niej s?ysza? to prawda Rainbow przyjmie wyzwanie.Je?li jednak nie to Blanco tak?e b?dzie czu? si? spe?niony.B?dzie bowiem móg? uzna? ?e Rainbow nie by?a godna aby ?ciga? si? z nim dla tego pegaza niezareagowanie na takie co? by?o wielkim dyshonorem.Oczywi?cie b?dzie mu przykro przez pewien czas ale jako? sobie z tym poradzi ... jak zawsze. Rainbow bowiem by?a ju? pi?tym pegazem na jego li?cie
to w?a?nie z jej powodu przeniós? si? w okolice Ponyville.Blanco mia? tak?e z?e przeczucia co do celu czyszczenia broni przez tego spotkanego w pubie kucyka.Jakby tego by?o ma?o pegaz spó?ni? si? na targ i nie zdo?a? zakupi? broni.Jednak te wydarzenia nie by?yby w stanie zepsu? mu samopoczucia.Tym co dobi?o Blanca by?a sytuacja w mie?cie.Blanco spotka? tego dnia zbyt du?o kucyków które by?y uzbrojone w dziwn? bro?.Bro? która wypluwa?a ?elazo.Pegaz nie móg? poj?? jakim cudem przegapi? pojawienie si? takich przedmiotów.
-Tak to ju? jest gdy si? odwiedza miasto raz na rok-mrukn?? smutno.
-Zreszt? co ja si? przejmuje i tak nie mam na to wp?ywu trzeba si? b?dzie dostosowa? do tych szale?ców...Hmm po pierwsze odszuka? kogo? kto nauczy mnie sztuki odnajdywania jadalnych ro?lin.Po drugie nigdy nie je?? niebieskich kwiatów o pi?ciu li?ciach.-Blanco roze?mia? si?.
-To komiczne hahahaha przyby?em do Ponyville ju? po godzinie by?em ?limahahahah-Blanco a? si? pop?aka? przypominaj?c sobie co wtedy si? dzia?o.Po zjedzeniu tego czego? przez ca?e 8 godzin mia? sracz.... to znaczy biegunk? tak wielk? ?e zostawia? ?lad niczym ?limak.Dzi? pegaz ?mia? si? z tego jednak tamtego dnia wcale nie by?o mu do ?miechu postanowi? wi?c nigdy nie zjada? ro?lin o których nic nie wie.Problem tkwi? w tym i? Blanco nic nie wiedzia? o ?ADNYCH ro?linach
Gdy opanowa? ju? napad ?miechu kontynuowa? swój monolog
-Po trzecie przesta? si? ?mia? z g?upot tym bardziej je?li dotycz? one mnie.Po kolejne dostosowa? si? i nie je?? mi?sa.Nast?pnie zaopatrzy? si? w tak? nowomodn? bro?,spróbowa? zaprzyja?ni? si? z tymi kucykami,oraz do siana przesta? mówi? samemu do sieb...
Nagle umilk? us?ysza? dziwne odg?osy.D?wi?k dochodzi? z okolic polany w lesie Everfree
"No tak"-pomy?la? stosuj?c si? do ostatniego punktu planu
"Przez wspominanie ?limaczego dnia zapu?ci?em si? za daleko.Ale mo?e to i dobrze to wygl?da na..."-przerwa? rozmy?lania poniewa? w?a?nie w tej chwili o?lepi? go dziwny blask bij?cy zza drzew
-Co do czystego nieba-szepn?? do siebie trac?c koncentracje
Zobaczy? plecy plutonu wojska przed którym sta? p?on?cy alicorn.
"Celestia?! No to pi?knie jak mnie zobaczy to czeka mnie skok i bratanie si? z gleb?"
Jednak Celestia by?a bardziej zaj?ta przes?uchiwaniem zielonego kucyka,brutalnym przes?uchiwaniem.Blanco wiedzia? ?e nie ma szans mu pomóc wi?c wycofa? si? powoli dodaj?c w my?lach kolejny punkt do swojego planu
"Ostatni punkt odszuka? innych skrzywdzonych przez Celestie aby jako? przeciwdzia?a? jej brutalno?ci"-Blanco mia? ?al ,o krzywdy których dozna?, w?a?nie do Celestii.Udawa?o mu si? z tym ?y? ale gdy zobaczy? cierpienie kogo? innego co? w nim p?k?o i postanowi? dzia?a?.Za siebie za tego biedaka oraz za Lun?.
[zt]
39-39-38-36-26-31-26-19-28- 7
WS-S- T-WP-Fel-AG-Per-Int-BS-HP
Avatar użytkownika
BlancoVagabundo
Wieczny Optymista
 
Posty: 407
Dołączył(a): 21 gru 2011, o 20:01
Płeć: Nieustawiona

Re: Polana

Postprzez Autumn Leaf » 24 gru 2011, o 21:06

Autumn obudzi? si? le?a? ca?y w mokrym ?niegu w lesie. Ze wszystkiego najbardziej nie lubi? mokn?c, ale to by?o w tym momencie jego najmniejszym problemem. Wszystkie mi?snie go bola?y ale ko?ci przynajmniej u nóg mia? ca?e. Splun?? krwi?. Wykrzywi? si? w bólu zacisn?? z?by i wsta? siarczy?cie przy tym kln?c . Troch? min??o zanim ?wiat naoko?o przesta? mu wirowa? przed oczami. Rozejrza? si? by? niew?tpliwie w lesie ale nie ko?ca móg? okre?li? gdzie sie znajdowa?.
Spojrza? na swoj? ran? jak? zada?a mu siostra . W?a?ciwie nie by?o po niej ?ladu. Dotkn?? kopytkiem po ranie od be?ta zosta?a niewielka blizna przedstawiaj?ca sierp ksi??yca prawie niewidoczna go?ym okiem. Kto? by musia? si? dok?adnie przyjrze? by j? dojrze? Jego kosa le?a?a nieopodal niego i by?a w normalnym stanie. Jednak?e wygl?da?a jak po przemianie tyle ?e ostrze si? nie ?wieci?o. Spojrza? za siebie ?ci?t? choink? oraz sanie Zatem by? lesie Everfree Poczu? straszliwe zimno obróci? si? b?yskawicznie chwytaj?c w pysk kos?.
Nie zaatakowa? go jednak wij. Za nim sta? czary pot??ny alicorn za którym obraca?a si? lodowa rogalikowa tarcza ksi??yca. Pot??ny ogier wygl?da? jak m?ska wersja Nightmare Moon, ale o wiele straszniejsza..
- Witaj. Znowu si? spotykamy. Niestety. – rzek? beznami?tnym suchym tonem lekko mru??c oczy – G?upcze jak ?mia?e? u?y? ostrza na mojej córce – wrzasn?? na Autumna. Alicorn uniós? si? na swoich kopytach i ju? ?aciaty kuc my?la? ?e zada mu cios swoim d?ugim rogiem gdy Alicorn uderzy? nim w nie Autumna ale w ziemi?. Co? zaskowyta?o i zawi?o pod ?niegiem bu po chwili w powietrze unios?a si? chmura przypominaj?ca kszta?tem Discorda.
- Parszywi s?ugusi Discorda samo zapiecz?towanie tego gnojka nic nie da?o skoro jego magia nadal sieje zniszczenie i toczy si? niczym rak po Equestra. Walka z nim jest jak walka z hydr? utniesz jedna g?ow? a na jej miejsce odrastaj? nast?pne. Wspó?czuje mojej biednej kochanej córeczce, ?e jest sama skazana na odwieczn? walk? - prychn?? odsuwaj?c swój wzrok od Autumna - Inne kuce wcale jej nie pomagaj? tylko daj? si? nabiera? na pieczo?owicie przygotowane pu?apki Discorda
Autumn spojrza? na alicrona, ale nic nie powiedzia? co mia? powiedzie? zgadza? si? z nim cho? tak naprawd? nie spotka? si? jeszcze z ruchem oporu na rzecz Luny.
Czary Alicorn zar?a? i stan?? d?ba z nag?ego uczucia bezsilno?ci i w?ciek?o?ci uderzaj?c kopytkami o ?nieg ale w jedne chwili odzyska? panowanie nad sob? i kontynuowa? swoim g??bokim basem - Gdyby oni wiedzieli, ale ich oczy i serca zatwardzia?e s? niby na uwi?zi i przes?oni?te magicznymi sztuczkami jakie serwuje im Discord. Widz? tylko to co chc?. Wiesz co oni chc? utworzy? demokracj?, niektórzy nazywaj? to demokracj? totalitarn?, ?miechu warte –zar?a? ogier, a? ziemia si? zatrz?s?a i ?niegu uniós? w powietrze.
- To nie do ko?ca tak Celestia ma wielu zwolenników – wyj?ka? prze?ykaj?c ?lin? Autumn nadal nie by? pewien czy alicorn przypadkowo nie zabije go.
- Tak – rzek? z?o?liwie i cynicznie - To mi ich poka? - warkn?? alciorn - Siedz? pozamykani w swoich domach. Tchórze boj? si? wyj?? i powiedzie? otwarcie. Gdy toczone rakiem przez discorda kuce planuj? rewolucj? ba a nawet zamach. W czasie pokoju i dobrobytu im si? w g?owach poprzewraca?o chyba zapomnia?y czym jest wojna i strach. Moja córka jest dla nich za dobra, na wiele im pozwala Jak my?lisz dzi?ki komu mamy pokój w granicach Equestrii. Odda?em t? krain? w panowanie moich dwóch córek a nie jeden i nie dopuszcz? do tego by którakolwiek z nich straci?a w?adz?. Boli mnie populizm i g?upie has?a g?oszone przez niektóre kuce, które bladego poj?cia nie maj? i ?ajno si? znaj? na polityce. Discord wie co robi o wiele ?atwiej mu b?dzie kontrolowa? ma?o odporn? na wp?ywy Lun? na ni? pot??n? Celesti?.
Autumn uwa?nie s?ucha? ale od politycznych dywagacji zawsze bola?a go g?owa. Ju? wystarczy?o ?e mia? ?ebra po?amane, a dodatkowy ból g?owy nie by? mu na kopytko.
- Dobra pos?uchaj kosa straci?a swoje w?a?ciwo?ci po tym jak g?upio i nie umiej?tnie celowa?e? ni? w moja najdro?sz? najukocha?sz? najs?odsz? cudown? ……– Autumn zastawia? si? kiedy alicornowi sko?cz? si? epitety wychwalaj?ce swoje dziecko – ………..Celesti?. Ale nie wszystko stracone musisz si? uda? pa?acu i jako? to odkr?ci?.
Autumn usiad? na zadzie na ?niegu mia? szcz?k? opadni?t? w dó? oczy otwar?y mu si? w niedowierzaniu.
- Jako? ????? Oczywi?cie wejd? sobie tak po prostu i powiem s?uchaj moja droga ksi??niczko Celestio chcia?bym naprawi? moja magiczn? kos?, któr? w ciebie mierzy?em taa ju? to widz? i mo?e co jeszcze??
- To zale?y od ciebie, ale równowaga zosta?a zachwiana, ja nie mog? wróci? do siebie póki kosa jest zniszczona trzeba ruszy? zadem i j? naprawi?. Kosa musi istnie? póki istnieje jakikolwiek ?ywy alicorn
Autumn westchn?? i mrukn?? pod nosem – Chyba nie mam wyboru. No dobra co? wymy?l?
- A i jeszcze jedno - alicor uderzy? z ca?ym impetem w Autumna.
- Odbi?o ci - krzykn?? ?aciaty kuc i tak mam ju? za?amane ?ebra chcesz mi rozwali? w?trob?.
- Przesta? w ko?cu clopa? do mojej córki – Autumn znowu zaliczy? gleb? i o ma?o co nie dosta? ataku serca drugi raz w ci?gu kilku minut Wsta? otrzepa? si? ze ?niegu i spojrza? dumnie
- Taaaak jakby po?owa kucy nie clopa?a do Luny a druga do Celesti – prychn?? Atumn jakby nie wiedzia? co by by?o z?ego cloap? do ksi??niczki. Zakry? sobie kopytkami pyszczek mimo, ?e by?y to tylko my?li.
Alicorn zmarszczy? brwi i prychn?? - Gdzie si? podzia?y tamte czasy kiedy okazywano szacunek wszystko si? nie pozmienia?o - skierowa? swój wzrok w niebo .Je?li teraz nie chcesz spotka? mojej córki radze ci pryska? z tego miejsca jak najszybciej.
- Ona tutaj leci? ?atwo ci powiedzie?. Mam po?amane ?ebra i ledwo trzymam si? na nogach - warkn?? zacz?? i?? w kierunku choinki zataszczy? j? na wóz
- Po co ci to. Zostaw j? i ruszaj
- Ani mi si? ?ni nie po to jecha?em do lasu by teraz wróci? do domu z niczym Taka tradycja dlaczego mia?bym o niej zapomnie?. Ty nie sp?dza?e? ?wiat z rodzin?? – alicorn sta? jak s?up soli ale nic nie powiedzia? - Poza tym nie chc? sprawi? zawodu swojej rodzinie.
- Nic na to nie poradz?, nie uzdrowi? ci? na dzi? wykorzysta?em limit mojej magii. Sytuacja wydarzy?a si? za panowania Luny gdyby to by? dzie? to bym nie móg? interweniowa? I tak tylko przesun??em czasoprzestrze? a kilka godzin ale nie wp?ynie to jako? znacz?co na rozwój wypadków w Equestrii. Celestia i tak b?dzie chcia?a wiedzie? co si? sta?o
- Czy?by ksi??niczka o niczym nie wiedzia?a? My?la?em, ?e ona wie o wszystkim – z j?kiem wysapa? Autumn ko?cz?c za?adunek choinki czarny. Alicorn nawet nie pomóg? tylko wci?? si? gapi?.
- Jakby? ?y? ponad 1000 lat te? by? nie pami?ta? o wszystkim, za du?o tego by wszystko spami?ta? – grzeba? kopytkiem w ?niegu jakby si? nad czym? zastanawia?
- Ruszysz zad czy nie – zacz?? by? wyra?nie podenerwowany.
-A co ja niby robi? ta?cz?? – Autumn zaprz?g? si? do sani i ruszy? wolno przez las.
Alicorn wzbi? si? w powietrze i zrobi? rundk? nad nim.
- Kupi? ci troch? czasu tylko i a? tyle. Wiec si? ciesz
Alciorn uniós? si? w ponad drzewa jego róg zal?ni? i momentalnie rozp?ta?a si? straszliwa ?nie?yca z pot??nym wiatrem
Autumn zacz?? powolnie brn?? w ?niegu w stron? domu z j?kiem
- Dlaczego ja.




Z/T
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....29....40....40....34...39....32....32.....31....16

Jeżeli szczęście jest przeszkodą dla zbawienia.
To osądzi mnie bezduszna wieczna noc.

Obrazek
Avatar użytkownika
Autumn Leaf
Wieczny Optymista
 
Posty: 1367
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 08:43
Lokalizacja: Ponyville
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Celestia Slave
Uroczy Znaczek: Jesienny Liść
Lubi: pomagać innym, księżniczka Celestia
Nie Lubi: moknąć, fałszywych i dwulicowych kucy
Strach: nietoperze, las Everfree
Stan: kawaler
Koneksje Rodzinne: wuj Steel siostry Shiver Summer Spring Winter
Rasa: Kuc Ziemny
Charakter: praworządny dobry
Multikonto: NIE

Re: Polana

Postprzez Celestia » 24 gru 2011, o 22:48

Celestia si? zdziwi?a, nie spodziewa?a si? jeszcze ?nie?ycy. Cho? i tak zachowywa?a niez?e tempo ju? teraz musia?a odes?a? swoich stra?ników, j? sam? to zwalnia?a. U?ywa?a swojej magii, acz niewiele jej to pomog?o, utwierdzi?o j? to zatem w tym, ?e te wizje nie by?y jednak tylko wizjami. Lata?a w kó?ko i dopiero po d?u?szej chwili znalaz?a t? polan?, o której jej chodzi?o, ale by?a ju? pusta. Nie by?o ani ogiera, ani pegaza, ani jednor?ca, po prostu nikogo. Wyl?dowa?a mi?kko na ziemi i stara?a si? wyczu? cokolwiek przy pomocy magii, ale nie wyczuwa?a nic. Wiedzia?a w któr? stron? nale?y i?? do domu Autumna, ale zastanawia?a si? czy teraz to by?by dobry pomys?. Chwila wytchnienia tutaj niewiele zmieni, a i mo?e co? si? wydarzy...
Avatar użytkownika
Celestia
Księżniczka
 
Posty: 359
Dołączył(a): 13 gru 2011, o 18:14
Lokalizacja: Canterlot
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Tyrant
Uroczy Znaczek: Słońce/ obecnie Słonecznik
Lubi: Władzę, harmonię, Twilight Sparkle, Lunę( czasami).
Nie Lubi: Luny( czasami), Nightmare Moon, Discorda, Chrysalis, Tali kiedy ta postanawia być chaotyczna. Król Sombra pracuje dla mnie trololo!
Strach: Oczywiście, że nikogo się nie boje.
Stan: Oczywiście, że nikt nie jest mnie godzien.
Koneksje Rodzinne: Siostra Luna, bratanek Blueblood, siostrzenica Cadance, Shining Armor( siostrzeniec poprzez ślub)
Rasa: Alicorn
Charakter: Praworządny zły
Multikonto: NIE

Re: Polana

Postprzez Soar » 24 gru 2011, o 23:15

Soar nic nie widzia?. ?nie?yca by?a zbyt g?sta.
Wyszed? z g?stwiny, drzewa by?y coraz rzadsze...
Termowizja zaczyna?a pokazywa? kilka czerwie?szych punktów.
Soar pad?. By? zm?czony, Nie by? w Humorze na walk?.
Powoli zacz?? si? czo?ga? w stron? wroga.
Mo?e to kto? kto potrzebuje pomocy...
Avatar użytkownika
Soar
Wędrowiec
 
Posty: 555
Dołączył(a): 20 gru 2011, o 23:36
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Luna Slave
Uroczy Znaczek: Celownik
Lubi: Ciemność,Półmrok, noc, dzień, Księżniczki
Strach: Magiczne latające kowadła.
Stan: Zakochany...
Koneksje Rodzinne: Brak...
Rasa: Jednoróg
Charakter: Praworządny Dobry/Chaotyczny dobry
Multikonto: NIE

Re: Polana

Postprzez Celestia » 24 gru 2011, o 23:26

Czeka?a i czeka?a, a nic si? nie dzia?o. ?nieg ju? nic jej nie robi?, podnios?a temperatur? swojego cia?a i ani ch?ód jej nie grozi?, ani p?atki ?niegu nie dosi?ga?y jej cia?a, wyparowywa?y tu? przed tym. Bardziej poczu?a, ?e kto? si? zbli?a ni? us?ysza?a i skierowa?a swój wzrok w tamtym kierunku. Acz kiedy spostrzeg?a tego jednoro?ca odwróci?a wzrok w bok, szepcz?c do siebie.
- To chyba jakie? kpiny!
Acz ten nie by? w nastroju do walki, raczej wygl?da? na zm?czonego. Postanowi?a poczeka? a? ten si? doczo?ga i wtedy podejmie jak?? reakcj?. Zreszt? mo?e jak sam j? zobaczy to postanowi wykona? "taktyczny odwrót".
Avatar użytkownika
Celestia
Księżniczka
 
Posty: 359
Dołączył(a): 13 gru 2011, o 18:14
Lokalizacja: Canterlot
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Tyrant
Uroczy Znaczek: Słońce/ obecnie Słonecznik
Lubi: Władzę, harmonię, Twilight Sparkle, Lunę( czasami).
Nie Lubi: Luny( czasami), Nightmare Moon, Discorda, Chrysalis, Tali kiedy ta postanawia być chaotyczna. Król Sombra pracuje dla mnie trololo!
Strach: Oczywiście, że nikogo się nie boje.
Stan: Oczywiście, że nikt nie jest mnie godzien.
Koneksje Rodzinne: Siostra Luna, bratanek Blueblood, siostrzenica Cadance, Shining Armor( siostrzeniec poprzez ślub)
Rasa: Alicorn
Charakter: Praworządny zły
Multikonto: NIE

Re: Polana

Postprzez Soar » 24 gru 2011, o 23:35

Kiedy soar zobaczy? ?e przeciwnik by? Alicornem, zatrzyma? si?.
Celestia. Nie ma innej opcji. Luna jest sporo mniejsza.
Pcha? si? prosto w paszcze lwa czy po prostu uciec?
Pytanie by?o do?? proste.
Ale mimo to wzi?? monet?. i podrzuci?.
Wpad?a gdzie? w ?nieg. Przekl?? kilka co bardziej znanych demonów.
Dobra, id?. Soar wsta?. I powoli ruszy? w stron? Celestii
Witaj ksi??niczko- Krzykn??...
Avatar użytkownika
Soar
Wędrowiec
 
Posty: 555
Dołączył(a): 20 gru 2011, o 23:36
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Luna Slave
Uroczy Znaczek: Celownik
Lubi: Ciemność,Półmrok, noc, dzień, Księżniczki
Strach: Magiczne latające kowadła.
Stan: Zakochany...
Koneksje Rodzinne: Brak...
Rasa: Jednoróg
Charakter: Praworządny Dobry/Chaotyczny dobry
Multikonto: NIE

Re: Polana

Postprzez Celestia » 24 gru 2011, o 23:50

Ksie?niczka uzna?a, ?e to zdecydowanie nie jest jej dzie?. Powstrzyma?a si? przed okazaniem swojej "przyja?ni", jednak ten nic jej jeszcze nie zrobi?. Stara?a si? wyczu? czy nie jest tutaj kto? jeszcze, ale nikogo takiego nie by?o. U?miechn??a si? szczerze do jednoro?ca.
- Witaj, có? sporwadza ciebie w tak? pogod?? Nie wygl?dasz zbyt dobrze...
Zrezygnowa?a przed powiedzeniem czego? wi?cej, akurat miala w pami?ci to, jak w tej wizji( a mo?e rzeczywisto?ci) "pokaza?a mu jego miejsce". Acz zastanawia?a sie jak to si? zako?czy.
Avatar użytkownika
Celestia
Księżniczka
 
Posty: 359
Dołączył(a): 13 gru 2011, o 18:14
Lokalizacja: Canterlot
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Tyrant
Uroczy Znaczek: Słońce/ obecnie Słonecznik
Lubi: Władzę, harmonię, Twilight Sparkle, Lunę( czasami).
Nie Lubi: Luny( czasami), Nightmare Moon, Discorda, Chrysalis, Tali kiedy ta postanawia być chaotyczna. Król Sombra pracuje dla mnie trololo!
Strach: Oczywiście, że nikogo się nie boje.
Stan: Oczywiście, że nikt nie jest mnie godzien.
Koneksje Rodzinne: Siostra Luna, bratanek Blueblood, siostrzenica Cadance, Shining Armor( siostrzeniec poprzez ślub)
Rasa: Alicorn
Charakter: Praworządny zły
Multikonto: NIE

Re: Polana

Postprzez Soar » 24 gru 2011, o 23:58

A jako? tak zab??dzi?em... - Soar by? lekko zak?opotany.
W ka?dej chwili spodziewa? si? ponownego ataku.
Co si? sta?o z Reetem i Autumnem?- Soar zapyta? niepewnie.
Przewidywa? ?e teraz nast?pi atak...
Avatar użytkownika
Soar
Wędrowiec
 
Posty: 555
Dołączył(a): 20 gru 2011, o 23:36
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Luna Slave
Uroczy Znaczek: Celownik
Lubi: Ciemność,Półmrok, noc, dzień, Księżniczki
Strach: Magiczne latające kowadła.
Stan: Zakochany...
Koneksje Rodzinne: Brak...
Rasa: Jednoróg
Charakter: Praworządny Dobry/Chaotyczny dobry
Multikonto: NIE

Re: Polana

Postprzez Celestia » 25 gru 2011, o 00:10

Nie spodziewa?a si?, ?e ten b?dzie to pami?ta?. Widocznie rzeczywi?cie dosz?o do czego? i zaburzenie czasroprzestrzenne ograniczy?o si? tylko do tamtego salonu. Zastanowi?a si? co mu odpowiedzie? i postanowi?a, ?e go okantuje. W ko?cu nic mu nie by?a winna, a w szczególno?ci ?adnych informacji.
- Widz? ?e wybra?e? sobie nieodpowiedni dzie?, jak i miejsce na podró?e. Co si? tyczy tej dwójki kuców, nic im si? nie sta?o, ?yj?. Uratowa?am Autumnowi ?ycie, mam jeszcze tutaj pewn? spraw? do za?atwienia.
Nie móg? sprawdzi? czy ona k?amie czy nie, a nie mog?a powiedzie? mu prawdy. Przypomnia?a sobie przy okazji o pegazie, ale wa?niejsze w tym momencie by?o to, co spowodowa?o anomalie.
Avatar użytkownika
Celestia
Księżniczka
 
Posty: 359
Dołączył(a): 13 gru 2011, o 18:14
Lokalizacja: Canterlot
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Tyrant
Uroczy Znaczek: Słońce/ obecnie Słonecznik
Lubi: Władzę, harmonię, Twilight Sparkle, Lunę( czasami).
Nie Lubi: Luny( czasami), Nightmare Moon, Discorda, Chrysalis, Tali kiedy ta postanawia być chaotyczna. Król Sombra pracuje dla mnie trololo!
Strach: Oczywiście, że nikogo się nie boje.
Stan: Oczywiście, że nikt nie jest mnie godzien.
Koneksje Rodzinne: Siostra Luna, bratanek Blueblood, siostrzenica Cadance, Shining Armor( siostrzeniec poprzez ślub)
Rasa: Alicorn
Charakter: Praworządny zły
Multikonto: NIE

Re: Polana

Postprzez BlancoVagabundo » 25 gru 2011, o 00:18

-Witaj ksi??niczko pami?tasz mnie jeszcze? -powiedzia? pegaz z paskudnym grymasem.
-Czeka?em tyle czasu....
Blanco zas?oni? Soara i dyskretnie poda? mu swój list.
39-39-38-36-26-31-26-19-28- 7
WS-S- T-WP-Fel-AG-Per-Int-BS-HP
Avatar użytkownika
BlancoVagabundo
Wieczny Optymista
 
Posty: 407
Dołączył(a): 21 gru 2011, o 20:01
Płeć: Nieustawiona

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Las Everfree

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

cron