przez Shadow Sky » 29 cze 2013, o 12:32
// To że nie odpisujemy nie znaczy że nam się nie chce, wiem, że ci się dłuży, no ale...
Shadow stał, oddychając ciężko i patrząc się wciąż na kryształ. Dalej był piękny. Ta jego moc... gdyby ją miał, mógłby wiele zrobić. Przede wszystkim, uleczyć się. Spojrzał na alicorna z pewnym gniewem na pyszczku. Zaczął iść od kryształu, wiedział że dalej skupia na sobie uwagę przeciwnika, więc dawał Shade czas i okazję by coś wymyśliła.
- Jestem głupcem, to fakt. Jestem też mistrzem kucharskim, który się wplątał w problemy które go przerastają. Seksoholikiem. Szlachcicem, chociaż dalej nie mam pojęcia jak to się stało. Kiepskim ojcem i wrednym synem. Nie jestem jednak homoseksualistą. - Wycedził przez zęby. Tym go nieco zirytował. Westchnął. Albo Shade coś zrobi, albo alicorn się zaraz wkurzy na tyle, by go zabić. - Oczywiście że my pokonaliśmy. Teraz też nadstawiamy karku za tych, co są u władzy. Przy okazji, twoi potomkowie wciąż żyją? - Zapytał, zainteresowany.
HP:9
WS: 50 (+15 za walkę na arenie)
BS: 30
S: 33
T: 41 (+10 za sesję z alicornem)
PER: 41 (+ 10 pkt za sesję NN)
AG: 60 (+ 10 pkt za sesję NN, +5 za sesję z alicornem)
INT: 31
FEL: 29
WP: 24