
- Nie wiem po co tutaj jeszcze stoisz, pegazie. Jeśli chcesz że mną walczyć to lepiej zmień decyzje, widziałem wszystko na co ciebie stać. Nawet w pełni sił nie dałbyś mi rady, a ze swoim obecnym stanem zdrowia... Nie rozumiem tylko po co chcecie mnie zabić. Dla alicornów, obecnych władz, porządku? Kto pokonał Lunę, Disocorda, Chrysalis, Sombrę czy choćby heroldów. One czy wy, zwyczajne kuce? Wiecie dlaczego zostałem zabity, dlaczego mój porządek świata nie mógł się spełnić? - Podniósł kopyto i je zgiął, gniew wystąpił na jego twarzy.
- Jako pierwszy pragnąłem równości, nie patrzyłem się na to kto jest alicornem, kto jednorożcem, a kto ziemnym, liczyła się dla mnie przydatność dla królestwa. Nie mogli znieść mojej wizji "powszechnej równości" jak i tego, że... ukochana nie była alicornem.