
- Krwawi, więc można go zabić. Jego krew raczej na niewiel się zda, choć może uda mi się przez to złapać trop. Pójdę dowiedzieć się od tego kuca co tylko zdołam, choćbym miał go rozerwać podczas tego na strzępy. Jeśli to ciebie zadowoli to mogę ci powiedzieć, że raczej już nie będziesz ich celem i nie powinni zagrażać twojemu życiu. Choć uważaj na łowcę jeśli zostawiłeś go żywym. Zabrałeś mu hełm i wiesz jak wygląda, tak samo on zna ciebie. - Wstał i potarmosił po grzywie źrebaka. - Masz coś do mnie jeszcze?