Dom DarkFire

[DarkFire]

- Wyobraz sobie ze tak sadzilem. Myslalem ze rozumiesz ze ja rowniez potrzebuje by ktos okazal mi milosc rowniez w bezposredni sposob. Jedyne uczucia ktore okazujesz mi bezposrednio to zal i brak zaufania. A w tej chwili nawet gniew. Gdybys jednak domyslila sie o co mi chodzi zostalibysmy razem. Jako kochajaca sie para.

[Raging Flame]

Tak?-Zapyta?a si? przeci?gaj?c to s?owo, przy czym samog?oska zadrga?a niebezpiecznie.-Wi?c samo to ?e próbowa?am, ?e to by?o dla mnie trudne nic nie znaczy? Liczy si? to ?e mia?e? jak?? fantazj?, której nie by?am w stanie sprosta??

[DarkFire]

- Jedyne czego chcia?em to ciep?o twej osoby. Jedyne czego chcia?em to poczu? ?e mnie kochasz. Jedyne czego chcia?em To... Mi?o??... Skoro jest to dla Ciebie takie trudne w?tpi? by? mnie kocha?a. Jeste? bardzo dziwn? klacz? Flame... Niby Ci zale?y ale nie jeste? w stanie tego okaza?. O ile w ogóle Ci zale?y...
Smutek ogiera powoli ust?powa? poczuciu szarej oboj?tno?ci. Odzyskiwa? wzrok. Gdy by? w stanie co? zobaczy? rozejrza? si? po pokoju. Flame wygl?da?a na mocno zdenerwowan?. Widza? jednak ?lady po ?zach.
Chcia? spojrze? przez okno jednak?e by? jeden ma?y problem. Widzia? tylko snieg. Jego dom zosta? zasypany. Powiedzia? o tym oboj?tnym g?osem
- Niestety nie b?dziemy mieli jak st?d wyj??. ?nieg zasypa? mój dom...
Spojrza? si? na ni? szarymi oczyma. Ich ró? by? prawie nie zauwa?alny.
- Z tej k?ótni na pewno nie wyniknie nic dobrego. Po prostu powiedz mi jedno. Bez ?adnego zbaczania z tematu. Co do mnie czujesz?

[Autumn Leaf]

Opis od administracji:
Dwa argumentuj?ce ze sob? kuce nawet nie zauwa?y?y ile ?niegu nasypa?o na dworze i zasypa?o ich tak ?e nie da?o si? wyj?? ani drzwiami ani oknem.

[Raging Flame]

Flame by?a z?a, na siebie, na niego, na ka?dego kuca który móg?by si? nawin??. Ale byli tylko oni, zasypani przez ?nieg w domu. Odwróci?a g?ow? by nie patrze? si? na Dark'a.
-Jeste? dla mnie bardzo wa?ny. Wa?niejszy ni? niejeden ogier którego pozna?am. Chc? by? przy tobie, ale chyba zwyczajnie nie potrafi?.

[DarkFire]

- Je?eli nie potrafisz przy mnie by? ten zwi?zek nie ma najmniejszego sensu. Nie rozumiem jednak czemu skoro jestem dla Ciebie tak wa?ny nie umiesz zosta? przy mnie? Po prostu tego nie rozumiem...


(Nie mam weny na opisywanie uczu? xD Mo?e jeszcze wróci)

[Raging Flame]

-A ja cholera wiem na jakiej zasadzie to dzia?a?!-Prawie ?e wrzasn??a w stron? Dark'a, uderzaj?c przy tym mocniej kopytem w pod?og?. Róg jej na krótk? chwil? b?ysn?? czerwieni?.-Tak po prostu jest! Nie potrafi? tego zmieni?, chocia? chc?!

[DarkFire]

- Przepraszam Ci? Flame. To na prawd? nie ma sensu... Skoro nie umiesz tego zmieni? nie widz? powodów by?my dalej byli razem.
Oczy ogiera zupe?nie utraci?y swój ró?owy kolor. Ju? nie czu? do niej mi?o?ci. Sta? si? wobec niej oboj?tny.
- To na prawd? nie ma sensu... Rób co chcesz. Nie b?d? d?u?ej twoim ci??arem.

[Raging Flame]

-Nie chcesz by? moim ci??arem? W porz?dku! Ty potrzebujesz dziewczyny, a mi towarzystwo wcale niepotrzebne!-Wrzasn??a w stron? Dark'a, rozgl?daj?c si? za mo?liwym wyj?ciem.-Si? st?d wydostan?, cho?bym musia?a spali? twój dom, lub zala? wod? ca?e Ponyville!

[DarkFire]

Ogier pokiwa? g?ow?. Wsta? otworzy? drzwi przez które wsypa?o si? od cholery ?niegu. Zamkn?? oczy i zacz?? wypala? tunel. Gdy ju? prawie sko?czy? powiedzia?
- Ja Ci? nie b?d? zatrzymywa?. Tutaj jest twoje wyj?cie.
Utrzymywa? tunel przed zawaleniem.

[Raging Flame]

-Dzi?ki ?e mnie wyr?czy?e? w tym. Powiedzia?a przechodz?c obok niego. Na po?egnanie zdj??a z szyi naszyjnik, który rzuci?a mu pod nogi. Odwróci?a si? od niego i zacz??a i?? wzd?u? tunelu, maj?c nadziej? ?e dojdzie do swojego domu.

[zt]

[DarkFire]

Ogier podniós? naszyjnik i po?o?y? go na stole. Jego oczy znowu zacz??y si? robi? czarne. Widzia? coraz gorzej. Tunel si? zawali? a on ponownie zosta? uwi?ziony. Usiad? na kanapie. Wygl?da?o jakby si? wy??czy?. Wpatrywa? si? w jeden punkt i nie wykonywa? najmniejszych ruchów. Wreszcie naszyjnik ponownie uniós? si? w powietrze i wyl?dowa? przed Darkiem.
- Trzeba to b?dzie sprzeda?...
Wymamrota? mimo i? w g?owie k??bi?o mu si? tysi?c innych my?li na temat tego naszyjnika.

[Nomiki]

Teleportowa?a si? wprost pod drzwi Darkyego. Wszystko zakopane.Ca?y czas szuka?a wej?cia. Troche czasu min??o lecz nie znalaz?a ?adnego wej?cia.
-Jak tam wej??.Zaraz zaraz...jestem jednoro?cem...umiem si? teleportowa?..-pomy?la?a i przeteleportowa?a si? do Darkyego.
-Hej..wiesz postanowi?am wpa?? i...no je?li jestem...je?li przeszkadzam to powiedz pójde sobie. Chcia?am tylko sprawdzi? co u ciebie i jak si? czujesz...-powiedzia?a widz?c do?? zdziwionego Darkyego.
-Czy co? si? sta?o?-spyta?a widz?c smutek w jego oczach.

[DarkFire]

Ogier s?ysz?c g?os Nomiki spojrza? si? w jej stron? by si? upewni? czy to na prawd? ona. Jego czarne jak atrament oczy w chwil? po tym jak by? pewien kto przed nim stoi zmieni?y swój kolor na mocno nasycony ró?.
Jednoro?ec powoli wsta? podszed? z u?miechem do klaczy i przytuli? si? do niej. Po poliku sp?yn??a mu ró?owa ?za która dotykaj?c cia?a Nomi wyparowa?a tworz?c ma?e serduszko.
- Teraz czuj? si? ?wietnie.
?cisn?? mocniej klacz po czym j? pu?ci? i spojrza? jej si? prosto w oczy.
- Rozmawia?em z Flame... To by?a d?uga i bardzo Ci??ka rozmowa. Doszli?my do wniosku ?e nasz zwi?zek nie ma sensu.
Zbli?y? si? do klaczy i wyszepta?.
- Teraz znowu mo?emy by? razem.

[Nomiki]

-Naprawd? ? To super!-powiedzia?a i przytuli?a si? bardzo mocno do Darkyego.
-My?la?am ?e ju? nigdy nie znajd? osoby któr? b?de tak kocha?. Nie potrafie przesta?.-Powiedzia?a i rozp?aka?a si? ze szcz??cia.
-My?la?am ze b?dziemy musieli zosta? przyjació?mi na zawsze. Nie znios?abym tego.Nie mog?abym. My?la?am ju? nawet o przeprowadzce...-powiedzia?a