Jadalnia

To tutaj organizuje się największe przyjęcia w stylu Pinkie Pie! Wszystkie słodkości i wypieki równie? powstają właśnie tutaj. Można przyjść, zamówić sobie coś słodkiego na osłodę życia. Usiąść i chwilkę i odsapnąć.

Moderatorzy: Mistrz Gry, Kojira, Reetmine, ReflexivoArco, Tali, Sal Ghatorr

Re: Jadalnia

Postprzez BrokenFall » 25 gru 2012, o 12:58

Biała klacz nic nie zamówiła, z tego co zauważył. Trzeba było to naprawić! Zamówił i dla niej i dla Tali po dwie babeczki.
- Miło poznać. Jestem BrokenFall. - Przedstawił się Striped. - I chyba nie ma się o co kłócić, co? Nightmare Night już minęło dawno... Z tego co słyszałem były jakieś zamieszki, wiecie coś więcej? - Zainteresował.
Avatar użytkownika
BrokenFall
Bitter - Sweet
 
Posty: 277
Dołączył(a): 26 lut 2012, o 19:32
Płeć: Nieustawiona

Re: Jadalnia

Postprzez Striped Dancer » 26 gru 2012, o 18:29

Również podała kopytko ku Tali i lekko nim potrząsnęła. Lekko przymknęła oczy i uśmiechnęła się szeroko.Po chwili lekko wzdrygnęła.
- Uch, nienawidzę zamieszek i agresji. - powiedziała i lekko potrząsnęła głową przypominając sobie kiedyś bójkę dwóch ogierów, którą widziała na własne,błękitne oczy. To był straszny widok dla Striped.
- No cóż, a tak zmieniając temat, od dawna mieszkacie w Ponyville? Wybaczcie,że tak od razu pytam,ale nie dawno się wprowadziłam tutaj i jeszcze za bardzo nie orientuje się co do obywateli tego miasteczka. - wytłumaczyła się szybko.
Avatar użytkownika
Striped Dancer
Nadwrażliwy
 
Posty: 20
Dołączył(a): 26 wrz 2012, o 16:28
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Dance baby!
Uroczy Znaczek: Różowy kwiat lilli
Lubi: Taniec, ciasta, akrobatykę, swetry i skarpetki.
Nie Lubi: Sztywniactwa, nudy i chorób.
Strach: Burze z piorunami.
Stan: Panienka.
Rasa: Pegazica.
Charakter: Prawdziwie Dobry.

Re: Jadalnia

Postprzez BrokenFall » 27 gru 2012, o 09:25

- Nie mieszkam tu za długo... chyba. Mam pewne problemy z pamięcią... - Przyznał Striped, gdy nagle Tali zrobiła coś głupiego. Nie wiedziała, że jedzeniem nie wolno się bawić? W cukrowo-śmietankowym piekle bitewnym, jakie rozpętało się dookoła nich Broken początkowo dostał mufinką w twarz, na co zareagował jak każdy porządny wojskowy... ale francuskiego pochodzenia - zanurkował pod stół razem z Tali i Striped. - Bardzo mądre... jak na herolda. - Mruknął z przekąsem, starając się oczyścić twarz.
Avatar użytkownika
BrokenFall
Bitter - Sweet
 
Posty: 277
Dołączył(a): 26 lut 2012, o 19:32
Płeć: Nieustawiona

Re: Jadalnia

Postprzez Striped Dancer » 27 gru 2012, o 18:18

Śmiała się nerwowo kiedy rozpoczęła się wojna na smakołyki. Obawiała się iż dostanie jednym z takich wyrobów. Jednak gdy zobaczyła brudną twarz Broken'a to zaczęła się śmiać już z śmiesznego dla niej widoku. Zaraz po tym usłyszała dziwne słowo,które nigdy wcześniej jeszcze nie słyszała na swoje uszy. " Herold? " zastanowiła się co to mogło znaczyć, no cóż za bardzo nie przejęła się znaczeniem tego słowa.
- No ale za to możemy mieć babeczki za darmo. - powiedziała i lekko wysunęła kopytko chwytając przy tym jakąś babeczkę.Ponownie się zaśmiała.
Avatar użytkownika
Striped Dancer
Nadwrażliwy
 
Posty: 20
Dołączył(a): 26 wrz 2012, o 16:28
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Dance baby!
Uroczy Znaczek: Różowy kwiat lilli
Lubi: Taniec, ciasta, akrobatykę, swetry i skarpetki.
Nie Lubi: Sztywniactwa, nudy i chorób.
Strach: Burze z piorunami.
Stan: Panienka.
Rasa: Pegazica.
Charakter: Prawdziwie Dobry.

Re: Jadalnia

Postprzez BrokenFall » 29 gru 2012, o 20:24

Przynajmniej rozbawił Striped. Tyle dobrze. Zdołał akurat zjeść mufinkę, która przylepiła mu się do twarzy, gdy Tali zachciało się bawić. Przyjął cios z tortu z godnością, po czym sam wystawił kopyto, chwycił.... chwila... butelkę cydru? Nie warto marnować na zabawy jedzenie, odłożył spokojnie na podłogę, po czym chwycił po prostu część tortu z swojego pyska i rzucił nim w Tali.
-IN YOUR FACE! - Padł straszny okrzyk bojowy, po czym znowu sięgnął kopytem, chwytając kolejną butelkę cydru. Spojrzał na nią z zaskoczeniem, otworzył, łyknął. - Dobry towar. - Ucieszył się. Zerknął na zegar, robiło się późno. - Sorki drogie panie, ale jestem umówiony, a panie jesteście takie ładne, że aż mnie kusi, by zapomnieć o tej randce. - Wyskoczył spod stołu i pod morderczym ogniem tortowym uciekł z SCC.

[z/t]
Avatar użytkownika
BrokenFall
Bitter - Sweet
 
Posty: 277
Dołączył(a): 26 lut 2012, o 19:32
Płeć: Nieustawiona

Re: Jadalnia

Postprzez Black_Gallant » 31 sty 2013, o 12:24

"Poszukiwany Stary ogier pod pięćdziesiątkę, maść zielona, proteza kopyta w kształcie haka, chodzi ubrany jak pirat. Cutie mark w postaci butelki rumu. Został dziadkiem i musi poznać swoje wnuczęctwo. Duża nagroda dla znalazcy, proszę kierować sie do nowo powstałej restauracji Chez Lager w celu wskazania miejsca pobytu rzeczonego Ogiera. Jego imię brzmi SIlent Grass. Pytać o Black Gallanta."

Black przybił ogłoszenie na słupie tuż przed wejśćiem. Miał nadzieję że portret pamięciowy jaki sporzadził dla niego trochę temu Red Shot w komisariacie wystarczy jako pomoc przy odnalezieniu go, bo Silent wyszedł na nim niemal jak na fotografii.
Incompetence, breeds even more incompetence
- Megatron


WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....46....47...39......25....38....33....42.... 28....13
Avatar użytkownika
Black_Gallant
Upadły Anioł
 
Posty: 901
Dołączył(a): 22 paź 2011, o 08:58
Lokalizacja: Kraków
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pierwszy Elegant
Uroczy Znaczek: Cylinder
Lubi: Modę, Swoje mankiety
Nie Lubi: Rażącego braku higieny, złego wychowania.
Strach: Wielki Magiel
Stan: W związku z Bright Beer
Koneksje Rodzinne: Shiny Masquarade - Brat
Tali - Siostra
Silent Grass - Biologiczny Ojciec.
Vermouth - Syn.
Haramu - Córka
Bright Beer - Przyszła żona.
Poza tym, wychowany jako sierota.
Rasa: Ziemny
Charakter: Własny
Multikonto: NIE

Re: Jadalnia

Postprzez Shar Ghatorr » 31 sty 2013, o 12:51

Do Kącika Kostki Cukru, gdzie w porze drugiego śniadania zaczęły już się gromadzić kucyki weszła również fioletowa klacz jednorożca. Miała dobry humor, czuła, że niedługo spotka swoją siostrę, a nawet, jeśli nie, to z całą pewnością spotka jeszcze jednego przyjaznego i miłego kucyka. Sugarcube Corner wydawał się jej miejscem o wiele odpowiedniejszym do tego, niż speluna zwana dumnie Karczmą ,,Utopia'', z której na kilkanaście metrów od wejścia cuchnęło takim bimbrem, rozpuszczalnikiem sprzedawanym pod nazwą ,,wino ćwierćwytrawne'' oraz zapijaczonymi kucami, które swoje ostatnie randewu z mydłem zaliczyło najwyraźniej jeszcze za Discorda. Shar Ghatorr- bo tak nazywała się owa klacz usiadła przy stoliku tuż przy oknie i przyglądała się ulicy czekając, aż przyjdzie ta miła klacz z zapytaniem o to, czego sobie życzy.
To multikonto należy do ReflexivoArco
Avatar użytkownika
Shar Ghatorr
Nadwrażliwy
 
Posty: 104
Dołączył(a): 3 cze 2012, o 14:47
Płeć: Nieustawiona

Re: Jadalnia

Postprzez SomePony » 31 sty 2013, o 13:02

Pegaz wylądowała przed drzwiami do SCC i weszła do środka. Rzuciła okiem po kucykach, jej szczególną uwagę przykuła jednorożka. -Chwila.. Znam ją.. Ale... Jak Ona się.. Shar! Jak ja dawno jej nie widziałam...-pomyślała i przyśpieszyła kroku do swojej dawnej znajomej.
-Shar, pamiętasz mnie jeszcze? -Some prawie pisnęła z radości widząc klacz. -Jejku, jak ja dawno Cie nie widziałam, co tam u Ciebie? - posłała uśmiech .
WS:32... BS:40 ... S:31 ... T:31 ... PER:19... AG:23 ... INT:35 ... FEL:32 ... WP:30 ... HP:
______________________________________________________________________________
Pan nie prowadzi mnie
Sama prowadzę się
Jak chcę, gdzie chcę
Avatar użytkownika
SomePony
Niewiniątko
 
Posty: 108
Dołączył(a): 12 gru 2012, o 18:51
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: znak zapytania
Lubi: żelki, słodycze, tulenie, prezenty
Nie Lubi: nieszczerych kuców
Strach: pająki, odrzucenie przez inne kuce
Stan: W związku z Tea~
Koneksje Rodzinne: brak
Rasa: Pegaz
Charakter: Lekko roztrzepana, wesoła klacz
Multikonto: NIE

Re: Jadalnia

Postprzez Shar Ghatorr » 31 sty 2013, o 13:09

Myśli młodszej Ghatorrki błądziły po najróżniejszych tematach gdy tak wpatrywała się w widok za oknem. Mnostwo kucyków, każdy zajęty swoimi sprawami... Wbrew pozorom to wcale nie różniło się od wielkiego miasta Manehattanu, jedyna różnica była w skali...
Z rozmyślań wyrwał ją głos, którego nie słyszała już od bardzo dawna... Obejrzała się, a jej oczom ukazała się biała, czerwonogrzywa pegaz z dwiema czarnymi nogami i tunelami w uszach. Zauważyła również żywe iskierki w różnych oczach...
-Some!- prawie krzyknęła zrywając się na równe nogi i w przypływie emocji przytuliła starą przyjaciółkę- U mnie dobrze, szukam siostry... Czemu się tyle czasu nie odzywałaś?
To multikonto należy do ReflexivoArco
Avatar użytkownika
Shar Ghatorr
Nadwrażliwy
 
Posty: 104
Dołączył(a): 3 cze 2012, o 14:47
Płeć: Nieustawiona

Re: Jadalnia

Postprzez SomePony » 31 sty 2013, o 13:15

-Sharuś, wybacz nie miałam jak, chciałam się odciąć od tego całego zgiełku, całe szczęście że mieszkam w lesie i mało kto mnie odwiedza. Oszalałabym.. Tak, nadal boje się przebywać wśród innych kucy.. -nie puściła swej przyjaciółki, wtulając się w jej ciepłe futerko. Uwielbiała to uczucie.
-Czekasz na siostrę? Mogę z Tobą poczekać.- uśmiechnęła się znów. -Trochę się zmieniłaś od tamtego czasu.- pogłaskała Shar po grzywie opadającej na barki.
WS:32... BS:40 ... S:31 ... T:31 ... PER:19... AG:23 ... INT:35 ... FEL:32 ... WP:30 ... HP:
______________________________________________________________________________
Pan nie prowadzi mnie
Sama prowadzę się
Jak chcę, gdzie chcę
Avatar użytkownika
SomePony
Niewiniątko
 
Posty: 108
Dołączył(a): 12 gru 2012, o 18:51
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: znak zapytania
Lubi: żelki, słodycze, tulenie, prezenty
Nie Lubi: nieszczerych kuców
Strach: pająki, odrzucenie przez inne kuce
Stan: W związku z Tea~
Koneksje Rodzinne: brak
Rasa: Pegaz
Charakter: Lekko roztrzepana, wesoła klacz
Multikonto: NIE

Re: Jadalnia

Postprzez Shar Ghatorr » 31 sty 2013, o 13:28

Fioletowa jednorożka gdy przyjaciółka wtulała się w jej pierś (nie taką pierś, wy zboczuchy!) głaskała czule jej rudą grzywę pachnącą szamponem. Tęskniła, naprawdę... Swego czasu te dwie klaczki łączyły naprawdę... Bliskie stosunki...
-Rozumiem, Some, dobrze, że się spotkałyśmy.- uśmiechnęła się szczerze, czując mimowolny dreszcz przyjemności gdy kopytko odnalezionej towarzyszki pogładziło jej fioletową grzywę...- Za to ty jesteś prawie taka sama jak w dniu, gdy się pożegnałyśmy ostatni raz... Pamiętasz tą noc, gdy leżałyśmy na stogu siana i oglądałyśmy spadające gwiazdy?- zapytała uśmiechając się na to wspomnienie... To było cudowne...
To multikonto należy do ReflexivoArco
Avatar użytkownika
Shar Ghatorr
Nadwrażliwy
 
Posty: 104
Dołączył(a): 3 cze 2012, o 14:47
Płeć: Nieustawiona

Re: Jadalnia

Postprzez SomePony » 31 sty 2013, o 13:36

-Shar.. Nie przypominaj mi do tej pory mam dreszcze jak o tym pomyślę... -wzdrygła się lekko i czule pogładziła klacz.
-Jedno się zmieniło, zamiast kolczyków mam tunele. -uśmiechnęła się. Jej skrzydła zaczęły się prostować dzięki wspomnianej nocy, więc pegaz oderwała się od przyjaciółki i usiadła przy stoliku. Miała dość zmieszaną minę, ale starał ukryć to zakrywając pyszczek kopytkami i wpatrując się w jednorożkę.
WS:32... BS:40 ... S:31 ... T:31 ... PER:19... AG:23 ... INT:35 ... FEL:32 ... WP:30 ... HP:
______________________________________________________________________________
Pan nie prowadzi mnie
Sama prowadzę się
Jak chcę, gdzie chcę
Avatar użytkownika
SomePony
Niewiniątko
 
Posty: 108
Dołączył(a): 12 gru 2012, o 18:51
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: znak zapytania
Lubi: żelki, słodycze, tulenie, prezenty
Nie Lubi: nieszczerych kuców
Strach: pająki, odrzucenie przez inne kuce
Stan: W związku z Tea~
Koneksje Rodzinne: brak
Rasa: Pegaz
Charakter: Lekko roztrzepana, wesoła klacz
Multikonto: NIE

Re: Jadalnia

Postprzez Shar Ghatorr » 31 sty 2013, o 13:50

Fioletowa przedstawicielka płci pięknej uśmiechnęła się widząc walczącą z wingbonerem białą klacz.
-Ja też to dobrze wspominam, Somciu...- Shar doskonale pamiętała ciepły oddech kogoś więcej niż tylko przyjaciółki na swojej szyi, dotyk jej delikatnych kopytek i warg... Nagle jej samej również zrobiło się nadzwyczaj gorąco, więc usiadła naprzeciw rozmówczyni i przyjrzała się jej ozdobom na uszach. Chociaż nie przepadała za piercingiem, to musiała przyznać, że tunele jej...
-Wyglądasz słodko- zachichotała widzac zakłopotanie na twarzy Some
To multikonto należy do ReflexivoArco
Avatar użytkownika
Shar Ghatorr
Nadwrażliwy
 
Posty: 104
Dołączył(a): 3 cze 2012, o 14:47
Płeć: Nieustawiona

Re: Jadalnia

Postprzez SomePony » 31 sty 2013, o 14:02

-Wiesz że nie lubię kłamstw.. -odgarnęła kosmyk włosów z oka, nachyliła się nad stołem i pogładziła klacz po policzku.
-Chciała byś może do mnie wpaść? Miałam dziś piec ciasto, ale nie miałam pojęcia jakie więc przyszłam tu by zobaczyć co sama mogła bym zrobić -zaśmiała sie wpatrując się w oczy jednorożki. - Ona jest taka śliczna.. Ale Some ogarnij nie przy innych.. - powiedziała sama do siebie.
WS:32... BS:40 ... S:31 ... T:31 ... PER:19... AG:23 ... INT:35 ... FEL:32 ... WP:30 ... HP:
______________________________________________________________________________
Pan nie prowadzi mnie
Sama prowadzę się
Jak chcę, gdzie chcę
Avatar użytkownika
SomePony
Niewiniątko
 
Posty: 108
Dołączył(a): 12 gru 2012, o 18:51
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: znak zapytania
Lubi: żelki, słodycze, tulenie, prezenty
Nie Lubi: nieszczerych kuców
Strach: pająki, odrzucenie przez inne kuce
Stan: W związku z Tea~
Koneksje Rodzinne: brak
Rasa: Pegaz
Charakter: Lekko roztrzepana, wesoła klacz
Multikonto: NIE

Re: Jadalnia

Postprzez Kojira » 31 sty 2013, o 14:14

Trzask!
W pewnej chwili powstał głośny dźwięk tłuczonego szkła, po czym jego kawałki rozprzestrzeniły się po podłodze. Wiaterek z zewnątrz przegarnął całe pomieszczenie przeźroczystymi odłamkami, z którymi w chwili dźwięku do budynku jakby została wrzucona biała klacz. Leciała jakby bezwładnie, dosyć szybko kierując się w kierunku posadzki, po czym z głuchym uderzeniem wylądowała na niej cała rozczochrana i obolała. Lekko się trzęsąc skuliła się nieco, po czym jęknęła cicho, patrząc na trochę krwawiące przednie prawe kopyto z niegłęboko wbitym dosyć dużym kawałkiem szkła.
- Auuu... Prz-przepraszam. - ledwo wydukała do kogokolwiek znajdującego się w pomieszczeniu i skrzywiła się przyglądając się przeźroczystemu intruzowi w jej kopycie. Czuła, że gdzieś na plecach były jeszcze ze dwa, albo trochę więcej "intruzów", ale ten przeszkadzał jej najbardziej.
Pociągając nosem poprawiła się i próbowała wstać, ale trzęsły jej się kopyta, przez co akcja skończyła się niepowodzeniem i ponownym opadnięciem ciała na podłogę.
- Au... - powtórzyła jeszcze raz.
Avatar użytkownika
Kojira
Wieloświadomy
 
Posty: 367
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 18:41
Lokalizacja: Od mamy i taty
Płeć: Nieustawiona

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sugarcube Corner

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

cron