Spicy szła obok obłąkanego jednak w jej mniemaniu dość ciekawego, intrygującego, i pysznego < w obydwu znaczeniach> jednorożca z czerwonym iskrzącym rogiem i hipnotyzującym spojrzeniem, mrocznych oczu. Już miała złożyć daninę z cukierków pod pomnikiem kiedy czarny ogier niespodziewanie dał upust agresji, wkurzył się i go przewrócił. Źrebaki zgromadzone uciekły z prawdziwym, a nie udawanym płaczem i piskiem.
Spicy lekko się wzdrygła - Hahaha nieźle je wystraszyłeś, ale powiedz dlaczego to zrobiłeś?
Emmm, wiesz nie powinieneś był tego robić Nightmare Night może się teraz nieźle wkurzyć i cię pożreć.
Spiczy zaczęła się lekko i powli cofać czekając na niespodziewaną sytuację jaka miała za chwilę nastąpić.