przez April Moon » 11 paź 2012, o 21:36
- Ach taaaaaak? O ile pamiętam, skorzystałeś z zaproszenia do łóżka... I bardzo, bardzo się starałeś o to, byś mógł wysłać list... Ale ja ci obiecałam, że nie wykorzystam cię tamtego dnia. To ty postanowiłeś się w ten sposób postarać o plusy, podczas kiedy ja cię wynagradzałam zwyczajnie za dobrą wolę, nie zaś za to, że chciałeś się ze mną kochać.
Spowiła się płaszczem niewidzialności i po chwili pojawiła się w innym miejscu, niedaleko, ale zupełnie innym.
- Flame... Czy zrobiłabyś inaczej na moim miejscu? Czy dziecko nie byłoby dla ciebie najważniejsze i czy nie zrobiłabyś wszystkiego, by miało zapewniony godny żywot? Nawet, jeżeli oznaczałoby to kompletne upodlenie samej siebie? Ja byłabym w stanie. A on... On mnie postraszył... Bałam się że mi ją odbiorą. MOJE DZIECKO FLAME! MOJĄ CÓRKĘ!
Krzyknęła żałośnie, ale nie ze smutku, a ze wściekłości. Czemu nic w życiu nie mogło być tak jak ona myślała, by było? Znów zniknęła, tym razem całkowicie.
- Kto raz się sparzy, na zimne dmucha...
Jej głos unosił się w powietrzu, jakby dobiegał znikąd.
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
30....35.....28...35....33.....36....34....34.......37.....?