Dom DarkFire

[DarkFire]

- Oczywi?cie!
powiedzia? szeroko otwieraj?c pyszczek.
- ?e nie.
Spojrza? si? na ni? jak na idiotke ale wiedzia? ?e tylko ?artuje. albo raczej Mial taka nadziej?.
- Chodzi mi o to jak Ci? traktowali. Tak jak ten pierwszy uwa?am Ci? za kogo? dla kogo by?bym w stanie zrobi? prawie wszystko. Zupe?nie jak drugi staram si? by? mi?y i uprzejmy oraz chce sp?dzi? z tob? reszt? ?ycia. A co do trzeciego... Te? lubi? jak kobieta mn? rz?dzi.
Przy ostatnim zdaniu przymkn?? troch? oczy i u?miechn?? si? w stron? klaczy.

[Raging Flame]

-Ty ma?y, domoros?y amancie.-Powiedzia?a u?miechaj?c si?. Pukn??a go lekko kopytem w czo?o, po czym roz?o?y?a si? wygodnie na kanapie. Odetchn??a bardzo g??boko, spogl?daj?c k?tem oka na Dark'a.
-To jakie masz plany na dzisiaj?

[DarkFire]

- Wlasnie sie zastanawiam czy by czegos nie powtórzy?... Ale chyba sobie daruje.
U?miechn?? si? delikatnie i wsta? z kanapy. podszed? do klaczy i poca?owa? j? w czo?o.
- W sumie nie mam ?adnych planów. Jak mam wolny czas cz?sto czytam ksi??ki albo chodz? na spacery. "Przygody" zazwyczaj same do mnie przychódza.
Roz?o?y? si? wygodnie na mi?kkim fotelu. zobaczy? ?e na stole stoi jeszcze wino wi?c nalal sobie troch? i wypi?.
- Masz ochot??

[Raging Flame]

-A polej.-Powiedzia?a drapi?c si? kopytkiem po podbródku. Jakby zastanawiaj?c si?.
-Trzeba by chyba jednak kiedy? wyj?? z tego domu. Nie mo?na tak ca?y czas siedzie?.

[DarkFire]

- Prawda przyda?oby si?.
Ogier nala? sobie i klaczy wina
- No to wypijmy za udany spacer.
Podniós? kubek i wypi? zawarto??.
- Sam te? mam ju? troch? siedzenia w tym miejscu.

[Raging Flame]

Wypi?a powoli wino z kubka, po czym odstawi?a kubek na stó? oblizuj?c si? przy okazji.
-No ogierku, chyba czas by? mnie zabra? na jaki? spacer.-Powiedzia?a wstaj?c. U?miecha?a si? lekko.

[DarkFire]

- Z wielk? ch?ci?.
Ogier wsta? i ruszy? w stron? drzwi. Zbli?a?a si? noc. Wiedzia? gdzie mo?e zabra? ukochan? w tak cudowny wieczór.

<zt>

[Raging Flame]

Posz?a za Dark Fire'em ciekawa gdzie te? on mo?e zamierza? j? zabra?.

[zt]

[DarkFire]

Ogier wreszcie wróci? do swojego domu. Dawno w nim nie by?. Kurz by? wsz?dzie. Na jego szcz??cie ta moc chyba chcia?a mu pomaga?. T?cza wype?ni?a pokój który po chwili by? czy?ciutki. U?miechn?? si? do siebie i wszed? do sypialni. Wzi?? pierwsz? lepsz? ksi??k? po?o?y? si? w ?ó?ku i zacz?? czyta?.

[Nomiki]

Klacz chcia?a w ko?cu dowiedzie? si? czego? o sobie. Darky wiedzia? du?o. Zapuka?a i mia?a nadzieje ?e Darky jest w domu..

[DarkFire]

" Wreszcie dom. Wreszcie spokój... Ale czy na d?ugo? Nieeee... Kto? musi si? wpieprza?... ZERO CZASU DLA SIEBIE!" Ogier wykrzykiwa? w my?lach podchodz?c do drzwi. W jego oczach miesza? si? kolor pomara?czowy z bordowym. Gdy otworzy? drzwi bez namys?u zacz?? mówi? g?o?nym agresywnym tonem
- Czy ju? na prawd? nie...
Gdy zobaczy? wystraszon? Nomi uspokoi? si? a oczy zmieni?y barw? na morski przechodz?cy w ziele?.
- Mog?a? wpa?? wcze?niej?
Doko?czy? z u?miechem.
- Zapraszam.

[Nomiki]

-prze..przepraszam..jak chcesz to sobie pójde..-powiedzia?a troche wystraszona.
-Chcia?am si? tylko dowiedzie? czego? o sobie-powiedzia?a i odwróci?a si? w strone wyj?cia.

[DarkFire]

Ogier zatrzyma? klacz kopytkiem.
- Och nie nie nie... Nic si? nie sta?o. Wchod?. Odpowiem Ci na ka?de pytanie.
U?miechn?? si? szczerze.
- I tak nie mam nic do roboty wiec ch?tnie pogadam.

[Nomiki]

-Dzi?kuje-powiedzia?a ju? ?mielej
-po pierwsze jaka by?am i co lubi?am robi? ?-spyta?a ju? w ?rodku

[DarkFire]

No tak. Pierwsze pytanie i ju? czu? zak?opotanie... "Jak by si? za to zabra?" pomy?la?. " Mog? jej powiedzie? ca?? prawd?. Flame tu nie ma i nie musi si? dowiadywa? o tej rozmowie..."
- Jaka by?a?? By?a? cudown? klacz?. By?a? jedn? z najlepszych rzeczy które mi si? przytrafi?y. Nie wiem czy pami?tasz ale... Kiedy? byli?my razem.
Opu?ci? lekko g?ow?. smutek sprawi? ?e jego ?wiat poszarza?. Spojrza? si? na ni? bezbarwnymi oczyma
- Ale to by?o zanim odesz?a?.