przez Bright Dawn » 16 sty 2012, o 23:06
Bright za?mia?a si? mocno po militarnych s?owach Diamonda, po czym, opanowawszy - w wi?kszo?ci - ?mierch, odpar?a z równie militarnym akcentem:
-Doskonale, Sier?ancie Dust! Prosz? zachowa? szczególn? ostro?no??! I nie generale, tylko Komandorze! Jak ?miesz mnie degradowa?, ?o?nierzu? -Po czym znów si? za?mia?a mocno, po chwili jednak przestaj?c:
-Dobrze, koniec ?miechów... Bierzemy si? za to. -Doda?a z u?miechem, po chwili zabieraj?c si? do pracy. Pierwsze, co chcia?a zrobi?, to odpowiedni spust z zamkiem i sprz??ony do niego mechanizm pot?gowania ruchu spustu na ruch posuwisty haczykowatego ?apaka ci?ciwy. Wed?ug planu, gdy naciska?o si? spust, ?apak z przody kuszy, przed ci?ciw? wysuwa? si? i ci?gn?? j? w stron? strzelaj?cego. Jednocze?nie, odci?ga? tym samym ruchem znajduj?ce si? na granicy magazynka i zamka zabezpieczenie przed tym, aby wszystkie be?ty nie wpad?y na raz. Gdy nast?powa?o zwolnienie spusty, ?apak chowa? si? do wn?trza kuszy i w?drowa? z powrotem do przodu, jednocze?nie z powrotem zasuwaj?c zabezpieczenie magazynka i powoduj?c wystrzelenie be?tu. Z tego powodu, strza?y z tej kuszy b?d? musia?y by? zdecydowane, aby nie dosz?o do wpadni?cia wi?kszej ilo?ci be?tów do komory wystrza?u, gdy nast?puje ?adowanie be?tu.
Bright wzi??a znajduj?cy si? na stanowisku kawa?ek grubej pó?centymetrowej blachy stalowej o przek?tnej oko?o pó? metra, z której nast?pnie ostro?nie wyci??a za pomoc? mocnej pi?y z diamentowym ostrzem niewielki, prostok?tny kawa?ek, o przek?tnej pi?ciu centymetrów. Nast?pne, co musia?a zrobi?, to wyci?? w nim dwa niewielkie otwory na po??czenia z mechanizmami steruj?cymi nim: Jeden ni?ej, który b?dzie ??czy? haczyk z mechanizmem pot?gowania ruchu spustu, a drugi sprz??ony z pierwszym, który b?dzie kierowa? jego podnoszeniem si?, gdy nast?pi pocz?tkowa faza naciskania spustu. Wzi??a specjaln? wiertark?, i wykorzystuj?c niewielkie tytanowe wiert?o, oba otwory wywierci?a. Nast?pnie musia?a z prostok?ta zrobi? co? na kszta?t haka. Po?o?y?a prefabrykat w specjalnej zamkni?tej maszynie, gdzie odpowiednio ustawiwszy mechanizmy i zastosowawszy odpowiedni? ko?cówk? do wiercenia okr?g?ych otworów, w??czy?a j?. Wiert?o by?o ca?y czas ch?odzone p?ynem ch?odz?cym. Wywiercenie ??danego kszta?tu zaj??o kilka sekund, po czym Bright wyj??a ju? gotowy haczyk z maszyny. Jedna cz??? by?a gotowa, od?o?y?a j? na bok.
Nast?pne do z?o?enia by?y ma?e tytanowe pr?ty, które mia?y by? wci?ni?te w otwory w ?apaku. Ze wzgl?du na napr??enia, jakie b?d? nast?powa?y przy szybkich odci?gni?ciach ci?ciwy, musz? by? one tytanowe, stal by si? wygi??a. Mia?a je w materia?ach ju?, wystarczy?o je odpowiednio wcisn??. Wszystko pasowa?o jak ula?.
Teraz przyszed? czas na najtrudniejsze: Mechanizmy zamka, magazynka i mechanizmu pot?guj?cego. Bright spojrza?a uwa?nie na plan, wyselekcjonowa?a potrzebne materia?y, i, wydychaj?c powietrze mocno z p?uc, wzi??a si? znów mocno do pracy, wyt?aczaj?c, ci??, wierc?c i ??cz?c poszczególne elementy skomplikowanej uk?adanki. (ten proces by?by tak skomplikowany, ?e zaj??by 2 kartki A4, wi?c si? powstrzyma?em)