przez Rockstone » 27 gru 2011, o 00:44
Przez chwil? Rock by? mocno zaskoczony zachowaniem towarzysza. Znieruchomia? . Jednak w ostatnim momencie zareagowa?. Odskoczy? jak poparzony. W?a?nie zosta? zmolestowany przez kuca p?ci m?skiej. Na kopycie le?a? jego miecz. Spojrza? na niego. Potem na Blaca. Jeszcze raz na miecz i jeszcze raz na Blanca. Jeszcze nigdy, PRZENIGDY ni8kt go tak nie urazi?. By? buy some apples! zdenerwowany. Mia? ochot? obci?? kucowi jego... "Okey, spokój, trzeba by? tolerancyjnym , spokojnie, po prostu wyjd? i nie zabijaj dopiero co spotkanego kuca. Tak, to dobre rozwi?zanie." - pomy?la? kuc. Podszed?, obrócony w stron? drugiego pegaza, do wyj?cia z jaskini.Powiedzia? przez zaci?ni?te z?by.
_ Wiesz.. Yyyy.. Ja te? musz? wyj??, musz?, zgwa?ci? wieloryba, ....y y yyy... tak. To siema!
Jeszcze nigdy tak szybko nie ucieka?. Szczerze wspó?czu? Soarowi.
[z/t]