przez Sal Ghatorr » 25 gru 2011, o 22:39
Powoli chodz?c sobie po parku Sal nie mog?a sobie wybaczy?, ?e nie odwiedzi?a tego miejsca wcze?niej. Te widoki! Ten urok! Ta rado?? u przechodz?cych kucyków! Gdyby by?a w mniej rozmarzonym nastroju powiedzia?aby pewnie, ?e park ten jest idealnym przyk?adem na mo?liwo?? spokojnego wspó?istnienia natury i istot inteligentnych, wkraczaj?cych wzajemnie w swoj? egzystencj? dla obopólnej korzy?ci, daj?cej jednej z stron rado??, a drugiej opiek? - jako jednak, ?e w takim nastroju nie by?a, skupia?a si? na zwyk?ej kontemplacji otoczenia. Tylko jedno dra?ni?o jej wysublimowany gust estetyczny - ubrany] na czarno kuc, siedz?cy na jednej z ?awek, który - z swoim czarnym strojem i ciemn? grzyw - do?? ?adnie kontrastowa? z otoczeniem, psu? jednak ogólne wra?enie. Nie zwa?aj?c zbytnio na to, zwiedza?a nadal.
[Dzisiaj 14] SilentGrass: Sal zmusza mnie do ustatkowania się :/
WS - 16
BS -23
S - 26
T - 28
Per - 34
AG - 28
Int - 51 (+10 z sesji)
FEL - 50 (+10 z sesji)
HP - 6
WP - 41