przez Shady Surprise » 21 gru 2011, o 22:26
Shady otworzy?a oczy. Jest nadal troch? zaspana. Wsta?a z kanapy i podesz?a do okna.
Za oknem by?o ciemno. ?nieg znów napada? pod drzwiami, co by?o dziwne poniewa? dzisiaj tylko troch? kruszy?o ?niegiem. We mgle widzia?a par? domów. W jednym z nich by?o o?wiecone ?wiat?o.
- Ale ciemno. Albo jest teraz noc, albo to ju? ranki s? takie 'mroczne' - pomy?la?a.
Pegaz szybko sprawdzi? zegarek. By?a godzina 22:25. Klacz wesz?a na schody, lecz zaraz potem przypomnia?o jej si?, ze przecie? mo?e lata? ponad nimi. Pegaz zobaczy? o?wiecone ?wiat?o, w jednym z pokoi. O ile Shade dobrze pami?ta?a, to k?cik nale??cy do Bright.
Klacz zapuka?a do drzwi.
Min??o 10 minut.
- Pewnie zasn??a - pomy?la?a Shady.
Skierowa?a si? do Pokoju Go?cinnego. Musi si? wyspa?, poniewa? nast?pnego dnia b?dzie zwiedza? miasteczko. Nie by?a jeszcze pewna czy po zwiedzeniu miasta nie podró?owa? po ?wiecie dalej, czy nie zosta? tutaj w, PonyVille i nie kupi? domu. Klacz roz?o?y?a si? na kanapie.
Ranek
Rankiem Shady by?o ju? lepiej. Niebo robi?o si? ju? jasne, wi?c wiedzia?a, ?e jest ju? ranek. Po raz drugi wsta?a z kanapy i polecia?a w stron? schodów.
- My?l?, ?e zanim wyrusz? miasteczko obejrz? troch? dom. Bright i tak jeszcze ?pi bo jest jeszcze wczesny ranek, nawet ksi??niczka Celestia nie wznios?a do ko?ca s?o?ca. - pomy?la?a klacz.
Zastanawia?a si? te?, czy nie wyruszy? ju? do miasta i nie zostawi? li?ciku wyja?niaj?cego Bright, ale szybko zrezygnowa?a, poniewa? uzna?a, ?e to nieuprzejme wobec gospodarza, poza tym lepiej ?eby ona oprowadzi?a j? po PonyVille. Do czasu gdy obudzi?a si? Bright, kucyk obejrza? dom od wewn?trz, wzi?? pierwsz? lepsz? ksi??k? z biblioteczki i przeczyta?a kilka rozdzia?ów, i od czasu do czasu wychodzi?a na spacer, ale szybko wraca?a, bo ba?a si? ?e gospodarz si? obudzi, a jej nie b?dzie w domu.