Uta uśmiechnęła się i zaczerwieniła
-Mogą zawsze coś zaśpiewać i pomóc przy domu. Umiem też gotować i ponoć nawet zjadliwe to jest-
Końcówkę zdania dodała żartobliwie i wstała
-Powinnam chyba gdzieś dać ogłoszenie że śpiewaczka poszukuje pracy w zespole lub innym miejscu ale nie wiem jak się do tego zabrać, co powinnam napisać-
Patrzy na niego jakby znał odpowiedź. Dziwne ale wolała udać że nie słyszała początku zdania
-Ja nigdy nie pisałam ogłoszeń... Pomożesz? jak teraz tego nie zrobię to pewnie nigdy nie wrócę na estradę-
Uta znała siebie i swoją tendencję do picia... Wiedziała że musi działać bo znowu się schleje i gdzieś zaśnie zapominając o królestwie słońca i księżyca