przez Black_Gallant » 7 maja 2013, o 22:58
- Wiesz... Ta... Ta druga zebra której imienia wymawiać nie będę, dopadła mnie nad jeziorem wtedy, w czasie imprezy z okazji Nightmare Night... Po spotkaniu z pierwszą której imienia wymawiać nie bedę poszedłem tam się uspokoić... Gdy... Gdy ta mi oddała Haramu, byłem w szoku i byłem zły. Na nią, na Haramu, na świat... Byłem tak zły, że myślałem że zrobię Haramu krzywdę... Ale zaraz zrozumiałem, że nie mam prawa jej oceniać, samemu będąc sierotą porzuconym przez matkę. Haramu bardzo płakała i nie wiedziałem co się działo, pierwsze co zrobiłem, to poszedłem z nia do Sunny'ego, na karnawał. Byłą taka malutka, zziębnięta i przerażona... Bała się mnie. O te emocje mi chodziło. Myślę, że malutka już się do mnie przyzwyczaiła. Poza tym... Myślę, że nie muszę więcej się starać ją pokochać. Pokochałem ją już na dobre.
Powiedział i pocałował malutkiej czółko.
- Nie pozwolę jej już skrzywdzić. Moja córeczka będzie miała wspanialsze życie niż ja miałem, zanim cię poznałem, kochanie.
Zamruczał do Beer i spojrzał na jej pamiątki.
- Weź Vermoutha... Wyruszymy natychmiast.
[z/t]
------------------------------------------------------
Napisz już w manehattanie Beer.
Incompetence, breeds even more incompetence
- Megatron
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....46....47...39......25....38....33....42.... 28....13