przez DiamondDust » 23 lut 2013, o 00:43
Dust nie nadążał za brązowym kucem - nie był przyzwyczajony do wysiłku fizycznego. Prawdę mówiąc, nie biegał od paru tygodni. teraz zrozumiał, czemu regularne ćwiczenie mięśni jest tak ważne dla organizmu. wypominał to sobie za każdym bolącym uderzeniem serca, aż nie dotarł pod sam sierociniec. Oparł się bokiem o ścianę i przez parę sekund dyszał ciężko, nie myśląc o niczym innym niż o bólu w piersiach. W końcu dotarło do niego, co powiedział Tomas. Popatrzył na niego umęczonym wzrokiem i wysapał:
-Myś... lałem... że... ty się tym zajmiesz... Ufff...
-Jak dobrze, że ja nie czuję Twoich mięśni... Nawet nie wiesz, jaką mi to sprawia przyjemność- kąśliwie powiedział Sumienie
-Kiedy bolą, to już są moje, a nie nasze, co? Stawiam, że za chwilę znowu powiesz, że są wspólne.
-Być może...
Jeszcze przez chwilę stał tak pod ścianą, łapiąc powoli powietrze. Kiedy udało mu się, mówiąc kolokwialne "ogarnąć", złapał klamkę w rękę i szepnął do kuca.
-Kto potrzebuje planu? Wszystko brzmi lepiej, jeśli się powie, że planu nie było.
Z tymi słowami na ustach Dust nacisnął klamkę, otworzył drzwi na oścież i zrobił parę kroków naprzód. Zapukał kopytem o pobliską ścianę i ukłonił się przed stojącym nieopodal Octaviuszem, cedząc przez wymuszony uśmiech
-Witam pana. Miło pana znowu widzieć.
Diamond amant&Reflexive kobieciarz
Best Friends Forever
WS - BS - S - T - Per - Int - Ag - FEL - WP
33 - 42 - 22 - 16 - 32 - 45 - 30 - 33 - 42
+5 do BS za sesję