przez Feather » 22 sty 2013, o 20:37
--^--
Wybuch. Był to wybuch ogromnie mocnego i oślepiającego światła. Potwór został jakby... Rozmyty, spalony przez niego. Some natychmiast upadła do jednego z tych jeziorek, a że było płytko, zdołała się z niego wydostać, nawet nie umiejąc pływać. Mroczy was nieco od tego błysku, lecz widzicie conieco. Jeśli byście poszli dalej, wgłąb pieczary, moglibyście zauważyć, że kryształy już tam nie występują, za to jest tu przejście, wyryte w skale, akurat takie, by można było się prez nie przeczołgać. Jest ono oblepione pajęczynami, dosyć gęstymi, jednakże starymi, bowiem kurz zdążył się na nich dobrze osadzić.
Dalej, pod inną ze ścian, znajdują się schody w dół, spiralne, śliskie, obrośnięte... Mchem.
Wróćmy jednak do fotografa. Odkąt tylko odzyskał władzę nad sobą, zaczął przeraźliwie krzyczeć, łapiąc się za nogę. Miał też zdjętą torbę i nieumiejętnie próbował się zabandażowac, bo miał w niej małą apteczkę. Gdy mu się udało, przestał i pojękując z bólu, podszedł do Reliefa i oparł się o niego.
- Dziękuję wam... Słuchajcie, nie wiem, co tu jest grane, ale mam wrażenie, że wpakowaliśmy się w niezłe ładno i to nie jest jedyne niebezpieczeństwo, z jakim przyjdzie nam się spotkać...
Młodzik spojrzał na swój aparat, wyjął film, obejrzał go pod światłem. Zdjęcia były.
- Ufff... Zdjęcia są całe.
HP: 8
WS: 50 amulet Eldena(zdjęty amulet = (-10) pkt)
BS: 31
S: 26
T: 35
PER: 26
AG: 43 amulet Eldena
INT: 20
FEL: 50
WP: 30