przez Rarity » 28 gru 2012, o 13:03
Po wszystkim, gdy Dorsz był już wypompowany, opróżniła kolejnego magicznego kondoma do kibelka i otoczyła rybkę magiczną lektyką jakiej używała już tyle razy by go przenosić. Ostatni raz jej nie spełnił, ale i tak było jej na tyle przyjemnie, że nie zwracała na to uwagi. Pozwoliła wodzie nalać się do magicznego naczynia i uniosła w niej Gniewka, i ucałowała go w czółko. Następnie sama z siebie zmyła jego śluz i uśmiechając się perwersyjnie prężyła przed nim swoje kształty, również te intymne, gdy się wycierała.
Zeszła z nim z powrotem na dół, już czyste i odświeżona i zrelaksowana. Wpuściła go na chwilę do jego akwarium i zaczęła przygotowywać z wytrzymałych i impregnowanych pasków skóry solidną uprząż na jej rybiego kochanka. Może i był bardzo sprawny i bardzo inteligentny, ale nie chciała ryzykować. Jeżeli ma go wyprowadzić na spacer, to na smyczy i w uprzęży.
- Weźmiemy cię do Fluttershy by cię poznała i byś sobie popływał u niej w stawiku, kochany. Ostatnio ma jakieś problemy z chłopakami, może pocieszy ją rozmowa z tobą?
Po czym gdy już skończyła, wsunęła w jego akwarium uprząż, dość poluźnioną.
- Wpłyń w nią Gniewku i opadnij na dno, to ją zacisnę.
Powiedziała do niego czule.