przez ReflexivoArco » 2 sty 2012, o 18:47
Rarcowi co? b?ysn??o w oku na widok prezentu. Piersiówka by?a elegancka, b?yszcza?a, a? mi?o, ale mimo wszystko wola? swoj? star?, ju? do?? poobijan?. Zszed? (pionowo wzgl?dem ziemi, bez dotykania pnia drzewa) na ziemi? i przyj?? podarek. Otworzy?, i poci?gn?? d?uuugi ?yk. Tak, to by?o to, to by?o prawdziwe, Canterlotckie wino. Nigdy go nie pi?*, ale s?ysza? legendy o nim nawet od Blaze'a, który kiedy? mia? przyjemno?? uczestnictwa w bankiecie zorganizowanym z okazji pokonania zbuntowanego barona, który wraz ze swoj? armi? stworów z Everfree rodem zagra?a? Equestrii. Blaze przeprowadzi? armie Celestii na ty?y wroga tylko sobie... no, mo?e z wyj?tkiem kilku jego kolegów... znanymi ?cie?kami doprowadzaj?c tym samym do otoczenia wrogich si?, a nast?pnie dowodzi? oddzia?em ?uczników w ostatecznej bitwie. Tak, Rarcowi zawsze ciarki po grzbiecie przechodzi?y, gdy s?ysza? t? histori?, nie tylko od Blaze'a, ale te? od przypadkowo spotkanych w karczmie podczas w?drówki po kraju by?ych ?o?nierzy, czy po prostu starych kucy, albo w jakiej? ksi?dze z tamtego okresu...
Rarco otrz?sn?? si? ze wspomnie?, zakr?ci? piersiówk?, i u?cisn?? Lun?
-Dzi?ki, Luna... *hic*... Tylko ty mnie rozumiesz...-zarzuci? jeszcze nieod??cznym podczas rozmowy po pijaku tekstem.
*A przynajmniej nie w tym wymiarze
Rarco kobieciarz&Diamond amant-BFF
WS-34 S-31 Ag-40 T-24 Int-37 BS-67 Per-32 Fel-30 WP-39