Ech... Spiral
- Mały, ale wygadany.- Gdy ten całował ją dalej w końcu przestała mruczeć, spojrzała na pegaza nieco znudzona. Ten wtedy właśnie wgramolił się na stół.- Nawet jeszcze nie zaczęliśmy, a ty już o przyjemnościach...
Wtedy to właśnie Shadow postanowił przejść do rzeczy, nie chce mi się opisywać tego w EPZ powiem więc, że zgodnie z rzutem kostką clop trwał 3 godziny, Shadow doszedł 4 razy, Spiral zaś 3.
Po tym pegaz leżał na niej wytyrany, ona samo głęboko oddychała. Leżała w ogóle w swej kościanej postaci, bo Shadow w pewnym momencie uznał, że taka egzotyka mogłaby być nawet ekscytująca. Gładziła go czerwonym kopytem po skrzydle, podnosząc je od czasu do czasu.
- No, było nawet przyjemnie.