przez Shooting Star » 30 paź 2012, o 15:11
Ogier lekko się uśmiechnął, Sweet nawet teraz myślała o dzieciach, co za niesprawiedliwość że sama nie będzie miała własnych. - To co ci powiem , noszę ze sobą od dnia kiedy się spotkaliśmy. Twój.. -zawahał się. - Twój wygląd i uroda mnie oszołomiły. Nigdy nie spotkałem takiej pięknej istoty jak ty. nawet księżniczka Celestia nie dorównuje twemu urokowi. Ja od 3 klasy podstawówki , zacząłem interesować się płcią przeciwną, to fakt. Ale pierwszy raz, nie mogę przestać o jednej takiej myśleć. Ty nią jesteś! Kiedy po naszym pierwszym spotkaniu zakochałem się w twym ciele to na Dożynkach, zakochałem się w twej naturze, osobowości. - Wziął głęboki oddech . -Sweet Lullaby ja cie kocham. Kocham cię, kocham, wiem że nie mam na cokolwiek liczyć, ale to jest prawda. -Po tych słowach usiadł był cały zalany potem, ale poczuł ulgę że nie ma tego już na sercu.