
Uśmiechnął się. Szczerze, choć jego dusza szczera nie była. Podał jej test ciążowy, by go szybko wykonała i odwrócił na chwilę wzrok. Nie widziała, że potajemnie go zaczarował a efekt przyśpieszonej ciąży dopiero się ujawni.
Wziął do rąk wykonany test ciążowy i znowu się uśmiechnął.
- Gratuluję, zostanie Pani matką. To jeden z droższych testów, jest pewien. Zalecam wstrzemięźliwość w piciu. Lampka wina, ale słabego, raz na miesiąc aż do drugiego trymestru nie zaszkodzi, potem proszę koniecznie zaprzestać. Zapraszam na wizyty kontrolne. Będę musiał sprowadzić sobie przyrządy USG ale o to proszę się nie martwić, dużo czasu jeszcze w klepsydrze upłynie, nim będzie Pani musiała znów od mnie zawitać.
Uśmiechnął się raz jeszcze i uściskał szczęśliwą przyszłą matkę. Upewnił się, ze zaklęcie zadziała. To będzie jego zemsta. Za to, że go przegoniła i mu go odebrała.