przez Sweet Lullaby » 25 wrz 2012, o 13:35
Sweet Lullaby podeszła jeszcze bliżej i podała Fire, wyciągniętą nie wiadomo skąd, husteczkę na otarcie łez.
- Kochanie, jak na razie jesteś całkiem miłym towarzystwem - łagodnie zaprzeczyła słowom klaczy - To normalnie, że kucykom zależy na innych. Ostatnio w Eqestrii zdarzyły się straszne rzeczy, ale jest już po wszystkim i rozpamiętywanie tego niczego nam nie da, prócz bólu. Właśnie tym bardziej powinniśmy dbać o siebie na wzajem: po to, by się to nie powtórzyło. - przerwała na chwilę, przysunęła twarz tak by szepnąć Fire coś do ucha - Osobiście wierzę, że nie ma złych kucyków. Są kucyki rozdrażnione, zgorzkniałe, smutne, wystraszone, zazdrosne, czasami mylące się i robiące głupstwa, ale nie ma tak naprawdę złych. Jest w Eqestrii siła potężniejsza niż nawet magia Księżniczek. To są nasze serca i serce potrafi odczynić każde zło. Po tym co mówisz, po tym jak się zachowujesz widzę wyraźnie, że chcesz się zmienić. Może to na początku nie być łatwe, ale się nie podawaj, uwierz w siłę swojego serca i siłę serca innych.