przez Angel » 30 sie 2012, o 22:07
Jednoro?ec kiwn?? g?ow?, udaj?c z grzeczno?ci?, ?e nie pami?ta, jak ju? kilkakrotnie s?ysza? imi? Willow. Przyj?? nag?? nawa?nic? pyta? z lekkim u?miechem, zaskoczony zainteresowaniem klaczy.
- Tak, Laboratorium Królewskie. Jestem tam tak jakby... naj?atwiej to uj?? s?owami "królik do?wiadczalny". Testuje si? na mnie ró?ne zakl?cia i w razie, gdyby co? posz?o nie tak, poprawia si? b??dy i próbuje jeszcze raz. P?ac? ca?kiem nie?le, jednak ?rednia d?ugo?? ?ycia kogo? na tym stanowisku nie przekracza miesi?ca... - Ugryz? babeczk? i zaczerpn?? tchu. - Pracuj? tam ju? od kilku lat, ostatnio jednak dwukrotnie znikn??em na kilka miesi?cy. Raz przez b??d w zakl?ciu teleportacyjnym, który mnie przeniós? w czasie... i kilkaset metrów nad dachem twojego domku. Drugi przez w?asn? g?upot?, nie przewidzia?em, ?e podró? mi?dzywymiarowa na ksi??yc i z powrotem zabierze mi tak d?ugo, chocia? dla mnie by?a to zaledwie chwila.
Jednoro?ec mówi? takim tonem, jakby zdawa? relacj? o pogodzie, stanie ogródka czy innych równie pasjonuj?cych rzeczach. Zerkn?? na niebiesk? klacz, ta jednak nic do niego nie mówi?a, wi?c na razie postanowi? jej nie zaczepia?.
Byłem Angelem zanim stało się to mainstreamowe.