przez Shiny Masquerade » 22 lip 2012, o 22:51
Shiny bezszelestnie dosta? si? do ?azienki i zablokowa? drzwi. Podszed? do lustra, przejecha? po nim kopytkiem i przyjrza? si? swojemu odbiciu. Przez chwil? g?upio chichota? zachwycony tym, ?e teraz jest... wolny i bezpieczny. No w?a?nie, bezpieczny? Jednoro?ec przesta? si? cieszy?, kiedy dotar? do niego fakt, w jak z?ym po?o?eniu si? znalaz?. Nie wiedzia? co takiego zawini?, na pewno du?o, ale to nie by?o wa?ne, nie teraz. Wa?ne by?y nienawidz?ce go t?umy rozw?cieczonych kucyków, które z ch?ci? zat?uk?yby go na ulicy. I to w bia?y dzie?. No i istnia?o wysokie prawdopodobie?stwo, ze straci - albo ju? straci? - prac?. Owszem, gra? dobrze, wy?mienicie, ale na ?wiecie jest mnóstwo kucyków z takim talentem jak on. A, odebrano mu zdolno?ci magiczne... Co prawda do odwo?ania, a... a zreszt? co mu po nich! Pomijaj?c fakt, ?e ich brak czyni go kompletnie bezbronnym... to nic. Wi?c... Najpierw powinien odwiedzi? najbli?szy banki i upewni? si?, czy ma jeszcze jakie? pieni?dze. Potem... Dok?d? Canterlot - nie, lepiej nie. Obecnie zbyt niebezpieczne. Manehattan - jeszcze gorzej, w ogóle nie zna tego miasta, jest ogromne i dzikie. Cloudsdale - pff. Wsz?dzie ?le! Tyle miast, miasteczek i wsi, a on nie da rady ?y? w spokoju nigdzie! Mo?na by wyjecha? za granic?, ale... nie. Zostaje Ponyville. W?a?nie! Ca?y czas jest go?ciem Leafów, przyszed? tutaj ?eby uciec przed wszystkim i powoli wszystko przemy?le?! Ale... co je?li Autumn z rodzin? równie? ?ywili do niego uraz?? Nagle zblad? i poczu? si? o wiele, wiele gorzej. Zacz?? gor?czkowo szuka? jakiego? rozwi?zania. Do g?owy przyszed? mu Black. W tej chwili Shiny'ego nie interesowa?o dlaczego i jakim sposobem rodzice ukryli brata, po prostu go potrzebowa?. Szkoda, ?e ten nie podpowiedzia? mu gdzie mieszka. Trzeba si? b?dzie rozejrze?. No i... Angel! Angel, przecie?... ma... Angela! Nadal nie znalaz? okularów. Zaraz... Có?, Angel te? pewnie nie chce go teraz ogl?da?. Sytuacja jest tragiczna, czarna rozpacz. Jednoro?ec uzna?, ?e przede wszystkim MUSI si? zobaczy? z Autumnem. Nie jest tak ?le jak mog?oby by?, prawda...? Kucyk podszed? do wanny, odkr?ci? kurek. Strumie? wody szumia? g?o?no. ?ycie bez magii wydawa?o si?... ci??kie. Czy naprawd? takie by?o? Kucyki ziemne daj? rad?. Mo?e lepiej nazwa? je innym? Magia uzale?nia... Shiny wymy? si?, uczesa? grzyw? - ogólnie od?wie?y?. Wyspa? si? w celi, zreszt? by? pobudzony. W pewnym momencie przesta? si? ba? przebywa? w tym domu - rodzinka Autumna wydawa?a si? zbyt przyjazna, prawa i serdeczna. My?l o tym, ?e który? z jej cz?onków móg?by zaskoczy? go z ??dz? mordu w oczach i naostrzonym toporem w kopytach odesz?a w zapomnienie. Shiny wzi?? jednak g??boki wdech, jakby si? denerwowa?, i wyszed? po cichu z ?azienki.
[zt]
WS----BS----S-----T----PER---AG---INT----FEL---WP---HP
20-----34----32---22---33-----37--- 42---- 27---- 30----X
Obecnie jest w przebraniu (pelerynka, maska, takie tam).