przez Tranquil Facade » 26 lip 2012, o 22:06
Kolejnego dnia rano Facade w ko?cu wróci?a do Rezydencji i jakim? cudem uda?o jej si? przytacha? wszystkie zakupy bez wi?kszych problemów.
-Panie Sleeper! Wróci?am! - krzykn??a w ciemno?? korytarzy. Nie zdziwi? jej brak odpowiedzi.
Zamkn?wszy drzwi, zdj??a wszystko z siebie, pogrupowa?a zakupy i zacz??a je uk?ada? w odpowiednich pomieszczeniach. ?rodki czysto?ci do ?azienki, jedzenie oraz jab?ka do lodówki w kuchni. Jab?ka w karmelu umie?ci?a w ozdobnej szklanej misie i zanios?a je do biblioteki - wywnioskowa?a, ?e tam Sleeper lubi? przesiadywa? i móg?by mie? czasem ochot? na s?odsz? przek?sk?, je?li tylko si? obudzi i zachce mu si? ruszy? kopytkiem. ?adnym zaskoczeniem by? dla niej fakt znalezienia go w tej samej niemal?e pozycji, w jakiej zostawi?a go wczoraj - jedyn? ró?nic? stanowi? narzucony na twarz cylinder. Kurcz?, tak uroczo ?pi... Fajnym pomys?em by?oby go brutalnie zbudzi? - za?mia?a si? do siebie. Ale pierw sporz?dz? mu herbat?, ?eby to nie by?o a? tak brutalne.
I jak pomy?la?a, tak zrobi?a. W tym celu posz?a do kuchni. Tym razem zdziwi?a j? zawarto?? jednej z wi?kszych szafek. Albowiem ca?a wype?niona by?a najrozmaitszymi herbatami, czerwonymi, czarnymi, Celestia raczy wiedzie?, jakiego koloru t?czy herbaty tutaj by nie znalaz?a. Oczywi?cie ka?dy rodzaj listków by? umieszczony w innej ozdobnej puszce. Chwyci?a naj?adniejsz? jej zdaniem, bia?? ze z?otym wzorkiem prezentuj?cym winogronowe pn?cza. Zagotowa?a wod? i w oczekiwaniu na jej lekkie przestygni?cie zerkn??a do szafki z fili?ankami. Ich by?o równie du?o, co puszek z herbatami. Tym razem nie chcia?o jej si? zastanawia? nad wzorkiem, chwyci?a pierwsz? lepsz?, nasypa?a listków do ma?ego, okr?g?ego zaparzacza i po umieszczeniu go w fili?ance zala?a to zagrzan? przed chwil? wod?. Sporz?dzon? tak herbat? umie?ci?a na spodku, chwyci?a go ostro?nie w z?bki i posz?a z tym wszystkim bardzo ostro?nie do biblioteki. Po u?o?eniu herbaty na stole w okolicy misy z jab?kami w karmelu lekko szturchn??a Sleepera w rami?.
-Panie Sleeper, wróci?am i sporz?dzi?am panu herbat? - powiedzia?a do niego cicho, licz?c, ?e si? obudzi.