MAGIA
Nim Time zd??y?a zareagowa? Cold stan?? przed Heroldem i krzykn?? sw? odpowied?. To co si? wydarzy?o, by?o niesamowite.
- NIEEEEEEEEEEEEEEEEEeeeeeeee.....
Herold krzykn?? w nag?ym strachu i bólu. Si?gn?? sw? r?k? w stron? Colda, jednak wtedy jego cia?em szarpn?? spazm i rozb?ysn?? oleistymi kolorami, prawie niczym t?cza. Wystrzeli? wielkim snopem ?wiat?a w gór?, gdzie promie? rozbi? poszycie dachu i przebi? si? na zewn?trz. Jego cia?o po chwili znik?o w blasku. S?udzy Herolda, poza jedn? Fa?szywk? Allicorna, zostali wci?gni?ci w kolumn? ?wiat?a.
Krzyk Herolda trwa? i trwa?, ?widrujac wasze uszy, niemal przewiercaj?c si? fizycznie do waszych mózgów. lecz wtem, ucich? a ?wiat?o zapad?o si? w jeden punkcik wielko?ci kucyka. Sta? przed wami Czarny kucyk, ubrany w pomi?t? marynark? i bia?? koszul? z krawatem pod ni?. Jego blond w?osy by?y potargane. Zachwia? si? na swych nogach i przewróci? na ziemi?. Po chwili wydoby?o si? z niego widmo, co? jakby rozmyty Herold Magii. Ju? mia? was zaatakowa?, gdy z waszych naszyjników wystrzeli?y trzy ró?nokolorowe promienie i w niego uderzy?y.
TIME STORM
Widmo uderzy?o o ?cian? i zamigota?o. Wtem z Naszyjnika wystrzeli? jeszcze jeden klejnot i uczepi? si? szyi Colda.
- To Element Szczero?ci! U?yjmy go!
Krzykn??a do ciebie Time. Stan?li?cie ca?? czwórk? przed Widmem i wystrzelili?cie raz jeszcze. Tym razem miedzy was a Widmo wskoczy?a Fa?szywka. Krzycza?a z bólu i przera?enia gdy elementy prze?era?y si? przez jej zmienione chaosem cia?o. Wtem Widmo wbi?o sw? ko?czyn? w jej plecy. Widzieli?cie jak bryzn??a krew a Fa?szywka zamieni?a si? z powrotem w pegazic?. Wasz atak usta?, a martwe cia?o upad?o na ziemi?. Za nim sta? wci?? widmowy, ale ju? mniej Herold. Za?mia? si? szale?czo i po prostu znikn??.
D?ugo zaj??o wam doj?cie do siebie. Pierwsza ockn??a si? Time Storm i szybko podbieg?a do le??cego na ziemi.
- GALLANT! Ocknij si?! Nie mo?esz teraz umrze?...
Na jej kopytkach pojawi?a si? jego krew. Kuc krwawi? ze ?wie?o otwartych blizn jakie mia? na plecach i brzuchu. Blizn zadanych przez tygryfice dosy? niedawno. U?y?a swej magii by zasklepi? jego rany. I nim ktokolwiek zd??y? si? do niego zbli?y?, u?y?a swej magii raz jeszcze i kuc wyparowa?.
- Pokonali?my Magi?, moi kochani... Trzeba szybko zaj?? si? innymi. Um... Showy i Cold... Jeste?cie Pegazami... Je?eli nie macie do mnie pyta?, prosz? wyruszcie do Cloudsdale i stawcie czo?a Rozk?adowi... Trwa z nim w?a?nie walka...
Upad?a na posadzk? i ci??ko oddycha?a.