-Serio? To na prawde to?-klacz zamy?li?a si?. To by?o z deka dziwne...
-A wi?c o to chodzi..pegazy s? dosy? dziwne.. ale s?odziutkie... u nas, jednoro?ców nie ma czego? takiego.. przynajmniej mam tak? nadzieje..ech.. przynajmniej b?de wiedzia?a..-pomy?la?a i za?mia?a si?.
-A wi?c... chyba musze cz??ciej Ci? ?askota?..-powiedzia?a dalej chichocz?c. Nagle zda?a sobie spraw? z tego co powiedzia?a. Tak jakby prosi?a si? o to by Feather j? zgwa?ci?. Przesta?a chichota?. Co on sobie pomy?li!
-Przepraszam..-powiedzia?a znów zaczynaj?c.