przez Tea Charmer » 15 maja 2012, o 21:05
[BARDZO NIETYPOWY KRÓLIK]
Nagle do Karczmy wskoczy?, zostawiaj?c za po?ow? swojego cia?a mroczny dym, dziwny, bardzo dziwny królik, ale ?e byli w dziwnym miejscu, dziwno?? tego stworzenia nie by?a a? tak dziwna. Ubrany by? w czarno-bia?y frak, i czarno-bia?y cylinder. Czarna strona ubrania by?a poszarpana, zniszczona, oraz jakby nadpalona. By? do?? wysoki jak na królika, jednak?e nie by? zbyt du?y. Na pewno nie wi?kszy od kuca mimo naprawd? d?ugich uszu. Wygl?da? jakby jego cia?o zosta?o poci?te na pó?, po czym jedna po?owa zosta?a wrzucona do kwasu, podpalona, oraz zostawiona na jakie? pó? roku w lesie, oczywi?cie wraz z ubraniem, po czym przyszyta z powrotem do nienaruszonej, pokrytej nieskazitelnie bia?ym futerkiem drugiej po?ówki. Brakowa?o mu w paru miejscach skóry, nie mia? jednego oka, czasem nawet by?o wida? jak?? ko?? np. ?ebro, ale mimo tego zwierze funkcjonowa?o normalnie. Królik wyj?? z kieszeni fraka zegarek kieszonkowy, który mia? na sobie herb rodu z którego pochodzi? jego w?a?ciciel, sprawdzi? jedynym okiem godzin?, po czym odchrz?kn?? jak setka gru?lików, podczas palenia Mocnych bez filtra. Po d?u?szym odchrz?kiwaniu, królik powiedzia? podwójnym nisko-wysokim g?osem:
Uff.. Nie spó?ni?em si?. Mój pan by mnie przerobi? na pasztet! Uuuh.. - dysza? zm?czony - Admirale! Jak dobrze widzie? znajomego Pana! Jak widz? odnalaz? ju? Admira? naszego ognistego przybysza! Przepysznie! Pan b?dzie zadowolony. Moim panem jest Earl Grey, mam tu podczas jego nieobecno?ci przyjmowa? go?ci. - powiedzia? jednym tchem, bez zaj?kni?cia, jak najlepiej wyszkolony lokaj. - Witam w jego imieniu w Cytadeli! - powiedzia? zdejmuj?c cylinder i k?aniaj?c si?, co spowodowa?o wypadni?ciem kilku k?aczków z jego mniej kompletnej cz??ci.
Ostatnio edytowano 24 maja 2012, o 19:32 przez
Tea Charmer, łącznie edytowano 2 razy