przez BrokenFall » 26 lut 2012, o 21:02
Cisz?, jaka zapad?a po opuszczeniu mieszkania przez Minda przerwa? nag?y d?wi?k, który a? prosi si?, by napisa? ?e brzmia? tak - "Wzium". To po prostu - ni st?d, ni zow?d - na suficie pojawi?a si? spora, mieni?ca si? kilkoma barwami dziura, z której wypad? g?ow? w dó? jasnobr?zowy jednoro?ec. Jednoro?cem pozosta? zreszt? nied?ugo, bo - lec?c g?ow? w dó? - pierwszy kontakt z pod?og? mia? w?a?nie róg. Ten, najwyra?niej protestuj?c przeciw konieczno?ci utrzymywaniu tak sporej masy przez chocia? u?amek sekundy p?k?, z do?? nieprzyjemnym trzaskiem, w po?owie, zraszaj?c pod?og? licznymi od?amkami, w tym jednym - najwi?kszym - stanowi?cym ponad po?ow? tego do?? wa?nego atrybutu ka?dego jednoroga. Ledwo reszta cia?a ogara spocz??a na pod?odze, portal ju? si? zamkn??. Sam okaleczony kuc, nie zmieniaj?c pozycji chwyci? si? za czo?o w okolice zniszczonego narz?du, z bólu zaciskaj?c z ca?ej si?y z?by i oczy. Nie by? w stanie my?le? o niczym innym, ni? przeszywaj?cym ka?d? komórk? jego sporego cia?a cierpieniu.
-B?d? odwa?ny.... Gdy rozum zawodzi... - Mrukn?? pó?przytomnie przez zaci?ni?te z?by, czuj?c jak ból zanika, zast?powany przez my?li typu "Co ja tu robi?? "Gdzie jestem?" czy "Kim ja jestem?".