przez Kaja Redsky » 11 lut 2012, o 22:04
- Wi?c... - Coy z min? zbitego psa spojrza? na Sal, na klacz, która zaw?adn??a ca?ym jego sercem, a teraz wykorzystywa?a t? w?adz? do wci?ni?cia wielkiego czerwonego guzika z napisem "AUTODESTRUKCJA, NIE NACISKA? POD ?ADNYM POZOREM, BO B?DZIE WIELKIE BUM!". Nie wiedzia? ju? sam co my?le?, bo kto? w?a?nie kroi? jego dusz? na malutkie kawa?eczki - mi?kkim wierzbowym patykiem, ?eby d?u?ej i bardziej bola?o. Nie wiedzia? co zrobi?. Przez my?l przelecia?y mu opcje wszelakie, pocz?wszy na roze?mianiu si? wniebog?osy i udawaniu, ?e to ?art, a sko?czywszy na zamordowaniu wszystkich dooko?a. Tego pierwszego nie by? w stanie zrobi?, tego ostatniego... te?, na jedno mu nie pozwala?o samopoczucie, na drugie, warto?ci jakie wyznawa?. Musia? wybra? co? mniej ekstremistycznego. Ledwo s?aniaj?c si? z szoku na nogach, po?o?y? uszy po sobie i patrz?c na klacz wielkimi oczami w ko?cu wykrztusi? z siebie s?owa - Wi?c... nie b?dzie randki? No tak, pewnie ?le ci? zrozumia?em. No tak, w ko?cu czemu mia?aby? si? ze mn? spotyka?? To moja wina, tak. Przepraszam, pewnie musisz si? teraz ?le czu?? Aha... Wi?c zatrzymaj ten szafir w ramach przeprosin ja go nie b?d? potrzebowa?, jest za lekki, ?eby sobie przywi?za? do szyi. Ha. Ha. No to mo?e sobie pójd? ju?. No tak, przepraszam... - zwiesi? g?ow? tak, ?e prawie dotyka? ni? ?niegu. Jego oczy wydawa?y si? powoli szkli?.
.. /\
. (゚ 。`> WS-BS-S-Per-T-Ag-Int-Fel-WP-HP
.. l` \ ;'` 31-31-36-38-34-40-32-32-44-14
. (__.)
Jedyny prawdziwy, oficjalny kot na PonyUtopii!
"Reecia: Eh jestem BD."