przez Black_Gallant » 18 mar 2013, o 10:03
- Nie, na razie nic. Proszę ciepło się trzymać, jeszcze będziemy w kontaktcie, dobrze?
Powiedział po czym przywitał młodą klaczkę i jej braciszka.
- Witaj Blue. Widzę że z Blastem juz wróciliście z komisariatu. Chodźcie, w dobrą porę przyszliście, właśnie skończyliśmy robić obiad i jest gotowy do zjedzenia.
Zaprosił oboje do środka i uprzejmie pożegnał się z Sal kładąc jej kopytko na barku.
- Do usłyszania.
Gdy byli już w środku z malcami, przedstawił dwójkę gości Tranquil i wyjaśnił jej, czemu są na obiedzie, że nie wiedzą gdzie ich rodzice i że szuka ich dla nich już policja z Ponyville.
Jak dobry gospodarz, porozdawał dania każdemu zgromadzonemu, choć Blue i Blastowi nieco mniejsze porcje, gdyż po prostu, cóż, byli mniejsi i wiedział, że zapchają sie jedzeniem dość szybko.
- Biedactwa pewnie już dawno nie jadłyście domowego obiadu. Smacznego, szamajcie.
Uśmiechnał się. Wiedział też, że pewnie i Tranquil tak dawno nie jadła, więc uprzejmie zachęcił ją do zjedzenia ze wszystkimi, zwłaszcza, że widział, ze zła atmosfera ulotniła się, i pozostało trochę smuteczku. Może maluchy go przepędzą?
Incompetence, breeds even more incompetence
- Megatron
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....46....47...39......25....38....33....42.... 28....13