Chez Lager - Mieszkanie właścicieli.

Re: Chez Lager - Mieszkanie właścicieli.

Postprzez Bright Beer » 7 maja 2013, o 21:44

Miał rację, teraz był chyba najlepszy czas na wyjazd.
- Nie powiedziałeś mi jeszcze jak dokładnie ją dostałeś. O jakich wrażeniach mówisz? - Przypomniała mu. Weszła na chwilę do ich sypialni, skąd wróciła z kilkoma starymi pamiątkami.
- Mam kilka rzeczy.... po nich. Chciałabym zostawić jedną z szarf brata na jego grobie, poza tym chyba nic nie muszę brać.
"Radość niszczenia jest równocześnie radością tworzenia." - Michaił Bakunin
Avatar użytkownika
Bright Beer
Upadły Anioł
 
Posty: 252
Dołączył(a): 4 sie 2012, o 20:45
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: Szyszka chmielowa
Lubi: Jasne piwo
Nie Lubi: Wódka
Strach: Pijaństwo, heroldzi
Stan: z Blackym
Koneksje Rodzinne: narzeczony Black Gallant, syn Vermouth
Rasa: pegaz
Multikonto: NIE

Re: Chez Lager - Mieszkanie właścicieli.

Postprzez Black_Gallant » 7 maja 2013, o 22:58

- Wiesz... Ta... Ta druga zebra której imienia wymawiać nie będę, dopadła mnie nad jeziorem wtedy, w czasie imprezy z okazji Nightmare Night... Po spotkaniu z pierwszą której imienia wymawiać nie bedę poszedłem tam się uspokoić... Gdy... Gdy ta mi oddała Haramu, byłem w szoku i byłem zły. Na nią, na Haramu, na świat... Byłem tak zły, że myślałem że zrobię Haramu krzywdę... Ale zaraz zrozumiałem, że nie mam prawa jej oceniać, samemu będąc sierotą porzuconym przez matkę. Haramu bardzo płakała i nie wiedziałem co się działo, pierwsze co zrobiłem, to poszedłem z nia do Sunny'ego, na karnawał. Byłą taka malutka, zziębnięta i przerażona... Bała się mnie. O te emocje mi chodziło. Myślę, że malutka już się do mnie przyzwyczaiła. Poza tym... Myślę, że nie muszę więcej się starać ją pokochać. Pokochałem ją już na dobre.

Powiedział i pocałował malutkiej czółko.

- Nie pozwolę jej już skrzywdzić. Moja córeczka będzie miała wspanialsze życie niż ja miałem, zanim cię poznałem, kochanie.

Zamruczał do Beer i spojrzał na jej pamiątki.

- Weź Vermoutha... Wyruszymy natychmiast.

[z/t]


------------------------------------------------------

Napisz już w manehattanie Beer.
Incompetence, breeds even more incompetence
- Megatron


WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....46....47...39......25....38....33....42.... 28....13
Avatar użytkownika
Black_Gallant
Upadły Anioł
 
Posty: 914
Dołączył(a): 22 paź 2011, o 08:58
Lokalizacja: Kraków
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pierwszy Elegant
Uroczy Znaczek: Cylinder
Lubi: Modę, Swoje mankiety
Nie Lubi: Rażącego braku higieny, złego wychowania.
Strach: Wielki Magiel
Stan: W związku z Bright Beer
Koneksje Rodzinne: Shiny Masquarade - Brat
Tali - Siostra
Silent Grass - Biologiczny Ojciec.
Vermouth - Syn.
Haramu - Córka
Bright Beer - Przyszła żona.
Poza tym, wychowany jako sierota.
Rasa: Ziemny
Charakter: Własny
Multikonto: NIE

Re: Chez Lager - Mieszkanie właścicieli.

Postprzez Black_Gallant » 18 maja 2013, o 12:37

Black wsunął się do domu razem z dzieciaczkami i Beer. Podróż powrotna była równie długa i pozwoliłą zacieśnić więzy rodzinne i rozładowac nieco ponurą atmosferę w domu.

- Beer, myślę, że możemy zrobić jeszcze jedną rzecz zanim otworzymy lokal... Albo możemy to połączyć z otwarciem go... Chodźmy do Flame i Sunny'ego i dokończmy sprawy ślubu. Wesele mogłoby odbyć się u nas w Chezie, jest dość duży, a żadne z naszej czwórki, no moze poza Sunny'm nie ma dużej ilości znajomych i krewnych by ich zapraszać od razu. Od Hoity Toitiego i Photo Finish bym załatwił katering i fotografa na ślub i imprezę.

Powiedział gdy juz rozjuczył dizeci, które natychmiast chwyciły za swoje zabawki, zostawione w domu przez pośpiech i zaczeły się nimi bawić.
Incompetence, breeds even more incompetence
- Megatron


WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....46....47...39......25....38....33....42.... 28....13
Avatar użytkownika
Black_Gallant
Upadły Anioł
 
Posty: 914
Dołączył(a): 22 paź 2011, o 08:58
Lokalizacja: Kraków
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pierwszy Elegant
Uroczy Znaczek: Cylinder
Lubi: Modę, Swoje mankiety
Nie Lubi: Rażącego braku higieny, złego wychowania.
Strach: Wielki Magiel
Stan: W związku z Bright Beer
Koneksje Rodzinne: Shiny Masquarade - Brat
Tali - Siostra
Silent Grass - Biologiczny Ojciec.
Vermouth - Syn.
Haramu - Córka
Bright Beer - Przyszła żona.
Poza tym, wychowany jako sierota.
Rasa: Ziemny
Charakter: Własny
Multikonto: NIE

Re: Chez Lager - Mieszkanie właścicieli.

Postprzez Bright Beer » 19 maja 2013, o 10:32

Och doprawdy, mógłby jej już nie przypominać, że nie ma "dużej ilości krewnych". Pokręciła głową.
- Lepiej tego nie łączmy z otwarciem i zróbmy to przed. I jak najszybciej, dodam. Strasznie dużo czasu nam to zajęło. - Przytuliła się do niego, patrząc na bawiące się dzieci.
- Wiesz już jak się z nimi podzielimy kosztami? - Zapytała jeszcze, myśląc o Sunnym i Flame.
"Radość niszczenia jest równocześnie radością tworzenia." - Michaił Bakunin
Avatar użytkownika
Bright Beer
Upadły Anioł
 
Posty: 252
Dołączył(a): 4 sie 2012, o 20:45
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: Szyszka chmielowa
Lubi: Jasne piwo
Nie Lubi: Wódka
Strach: Pijaństwo, heroldzi
Stan: z Blackym
Koneksje Rodzinne: narzeczony Black Gallant, syn Vermouth
Rasa: pegaz
Multikonto: NIE

Re: Chez Lager - Mieszkanie właścicieli.

Postprzez Black_Gallant » 19 maja 2013, o 12:19

- Myślę, że zapłacą za pół cateringu. Nie wiem jak Sunny, ale Flame nie ma grosza przy duszy praktycznie. Ja mam jeszcze swoje inwestycje z Canterlotu i zarabiam tantiemy na swoich ubraniach. Fotografa i sam Catering na pewno dam radę załatwić, choć nie mam pojecia, czy kapłan albo urzędnik, jak ustalimy z nimi, nie będzie chciał czegoś w kopyto. Coś się wymyśli.

Powiedział i pocałował czule jej powiekę.

- Nie mogę się doczekać aż będziemy mogli naprawdę być "swoi" kochanie.
Incompetence, breeds even more incompetence
- Megatron


WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....46....47...39......25....38....33....42.... 28....13
Avatar użytkownika
Black_Gallant
Upadły Anioł
 
Posty: 914
Dołączył(a): 22 paź 2011, o 08:58
Lokalizacja: Kraków
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pierwszy Elegant
Uroczy Znaczek: Cylinder
Lubi: Modę, Swoje mankiety
Nie Lubi: Rażącego braku higieny, złego wychowania.
Strach: Wielki Magiel
Stan: W związku z Bright Beer
Koneksje Rodzinne: Shiny Masquarade - Brat
Tali - Siostra
Silent Grass - Biologiczny Ojciec.
Vermouth - Syn.
Haramu - Córka
Bright Beer - Przyszła żona.
Poza tym, wychowany jako sierota.
Rasa: Ziemny
Charakter: Własny
Multikonto: NIE

Re: Chez Lager - Mieszkanie właścicieli.

Postprzez Bright Beer » 21 maja 2013, o 08:04

- Lekarze chyba dobrze zarabiają, do tego mają duże mieszkanie. Nie powinno im to sprawić problemu. - Zawyrokowała pegazica, całując Blacka w uszko. Zerknęła znowu na dzieciaki, zamyśliła się nieco.
- Hmmm... Pamiętasz, że się staramy o jeszcze jedno dziecko? Kiedy spróbujemy ponownie? - Zapytała jak gdyby nigdy nic, rozkładając jedno skrzydło i gładząc nim Blacka po grzbiecie.
"Radość niszczenia jest równocześnie radością tworzenia." - Michaił Bakunin
Avatar użytkownika
Bright Beer
Upadły Anioł
 
Posty: 252
Dołączył(a): 4 sie 2012, o 20:45
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: Szyszka chmielowa
Lubi: Jasne piwo
Nie Lubi: Wódka
Strach: Pijaństwo, heroldzi
Stan: z Blackym
Koneksje Rodzinne: narzeczony Black Gallant, syn Vermouth
Rasa: pegaz
Multikonto: NIE

Re: Chez Lager - Mieszkanie właścicieli.

Postprzez Black_Gallant » 21 maja 2013, o 08:14

Black wydał z siebie przyjemne mruknięcie gdy ta przejechała mu skrzydłem po grzbiecie.

- Mmmmm... Na pewno niedługo, kochanie. I pamiętaj też, że na pewno chcę skonsumować nasz związek w noc poślubną... A to na pewno będzie wyjątkowo dłuuuuuuuga noc.

Zamruczał jej do uszka erotycznie i pocałował ją w nie.

- Wiesz... Doskonale do siebie pasujemy, kochanie... Nigdy nie miałem wątpliwośći.

Uśmiechnął się do niej i pogłaskał dzieciaczki, które usiadły im naprzeciwko i przyglądały im się z ciekawością.
Incompetence, breeds even more incompetence
- Megatron


WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....46....47...39......25....38....33....42.... 28....13
Avatar użytkownika
Black_Gallant
Upadły Anioł
 
Posty: 914
Dołączył(a): 22 paź 2011, o 08:58
Lokalizacja: Kraków
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pierwszy Elegant
Uroczy Znaczek: Cylinder
Lubi: Modę, Swoje mankiety
Nie Lubi: Rażącego braku higieny, złego wychowania.
Strach: Wielki Magiel
Stan: W związku z Bright Beer
Koneksje Rodzinne: Shiny Masquarade - Brat
Tali - Siostra
Silent Grass - Biologiczny Ojciec.
Vermouth - Syn.
Haramu - Córka
Bright Beer - Przyszła żona.
Poza tym, wychowany jako sierota.
Rasa: Ziemny
Charakter: Własny
Multikonto: NIE

Re: Chez Lager - Mieszkanie właścicieli.

Postprzez Bright Beer » 21 maja 2013, o 08:16

- Zdziwiłabym się, gdybyś nie chciał skonsumować. - Powiedziała z lekkim uśmiechem. Pochyliła odrobinę głowę, by ułatwić mu całowanie ucha, po czym pogłaskała zaciekawionego Vermoutha po grzywie.
- Cały ty. Na pewno też będzie miał taki pociąg do klaczy. - Pochyliła się i pomiziała go nosem po policzku, a następnie zrobiła to samo z Haramu, by nie była zazdrosna.
"Radość niszczenia jest równocześnie radością tworzenia." - Michaił Bakunin
Avatar użytkownika
Bright Beer
Upadły Anioł
 
Posty: 252
Dołączył(a): 4 sie 2012, o 20:45
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: Szyszka chmielowa
Lubi: Jasne piwo
Nie Lubi: Wódka
Strach: Pijaństwo, heroldzi
Stan: z Blackym
Koneksje Rodzinne: narzeczony Black Gallant, syn Vermouth
Rasa: pegaz
Multikonto: NIE

Re: Chez Lager - Mieszkanie właścicieli.

Postprzez Vermouth » 21 maja 2013, o 08:26

Vermouth zachichotał, gdy mama go połaskotała, i przytulił się do niej mocno, jak tylko wysoko sięgał. Urósł już mocno od kiedy się urodził, już nie wyglądał na niemowlaka.
- Tataaaa... Opowiesz bajkę? - Podbiegł do Blacka i popatrzył na niego szczenięcym wzrokiem, siadając przed nim i uśmiechając się miło, by skruszyć resztki wolnej woli rodziciela.
Avatar użytkownika
Vermouth
Niewiniątko
 
Posty: 71
Dołączył(a): 7 paź 2012, o 20:49
Płeć: Nieustawiona
Tytuł Użytkonika: Pierworodny
Uroczy Znaczek: Brak
Lubi: Tatusia, mamusię, zabawki
Nie Lubi: Nie ma takiej rzeczy
Strach: Pająki, brak zabawek, brak mamusi i/lub tatusia
Stan: Kawalerek
Koneksje Rodzinne: Tata Black Gallant, mama Bright Beer
Rasa: Ziemny
Charakter: Chaotyczny dobry
Multikonto: TAK

Re: Chez Lager - Mieszkanie właścicieli.

Postprzez Haramu » 21 maja 2013, o 08:29

Haramu nie zachichotała, tylko się słodko zaśmiała, po czym chwyciła swoją ukochaną gałgankową lalę i przytuliła się mocno do mamy. Nie miała ochoty na bajki, chciała się pobawić z mamą, by ta nie była taka smutna jak w tamtym dziwnym, strasznym miejscu gdzie dzisiaj jechali.
- Mamo, kocham. - Powiedziała i uśmiechnęła się, tuląc się jak najmocniej. Już prawie zapomniała o Daktari.
Avatar użytkownika
Haramu
Nadwrażliwy
 
Posty: 58
Dołączył(a): 9 lis 2012, o 01:08
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Bękart
Uroczy Znaczek: Brak
Lubi: Skrzydła, spać, jeść
Nie Lubi: Mokrej pieluchy
Strach: Straszny tata
Stan: Panna
Koneksje Rodzinne: Mama Daktari, tata Black Gallant
Rasa: Zebra-pegaz
Charakter: Prawdziwie neutralny
Multikonto: TAK

Re: Chez Lager - Mieszkanie właścicieli.

Postprzez Black_Gallant » 21 maja 2013, o 08:43

Opowiedział Vermouthkowi bajeczkę, tę samą, którą opowiedział Haramu, gdy on poszedł spać ostatnim razem. O jego walce z Księżniczką z Krainy Gumy Balonowej oraz Ponurym Rycerzem z Vaporii. A Gdy Vermouth był zadowolony, zauważył, że Beer jest zmęczona i chętnie położyłaby się by się zdrzemnąć.

- Kochanie, wezmę dzieciaczki do Sunny'ego. Poproszę go o okresowe badania i przy okazji ustalimy datę naszych ślubów. Ty się w tym czasie wyśpij. Musisz nabrać sił. Czeka nas jeszcze dużo roboty przy trzecim dziecku.

Zabrał dzieciaczki do swoich juków-nosidełek i po otrzymaniu zgody od żony poszedł z nimi do Sunny'ego.

[z/t dla Blacka i dzieciaczków]
Incompetence, breeds even more incompetence
- Megatron


WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....46....47...39......25....38....33....42.... 28....13
Avatar użytkownika
Black_Gallant
Upadły Anioł
 
Posty: 914
Dołączył(a): 22 paź 2011, o 08:58
Lokalizacja: Kraków
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pierwszy Elegant
Uroczy Znaczek: Cylinder
Lubi: Modę, Swoje mankiety
Nie Lubi: Rażącego braku higieny, złego wychowania.
Strach: Wielki Magiel
Stan: W związku z Bright Beer
Koneksje Rodzinne: Shiny Masquarade - Brat
Tali - Siostra
Silent Grass - Biologiczny Ojciec.
Vermouth - Syn.
Haramu - Córka
Bright Beer - Przyszła żona.
Poza tym, wychowany jako sierota.
Rasa: Ziemny
Charakter: Własny
Multikonto: NIE

Re: Chez Lager - Mieszkanie właścicieli.

Postprzez Bright Beer » 12 cze 2013, o 20:12

Sen trwał długo, po tak ciężkim dniu, ale wszystko musi się kiedyś skończyć. Gdy Beer się obudziła i zobaczyła, że dalej nikogo nie ma, przesiedziała jeszcze trochę w mieszkaniu, po czym uznała, że może się chyba sama gdzieś przejść, skoro Black tyle zabalował z dzieciakami. Zostawiła na stole kartce, że na chwilę wyszła, po czym opuściła Chez, zamykając przedtem za sobą drzwi.

z/t
"Radość niszczenia jest równocześnie radością tworzenia." - Michaił Bakunin
Avatar użytkownika
Bright Beer
Upadły Anioł
 
Posty: 252
Dołączył(a): 4 sie 2012, o 20:45
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: Szyszka chmielowa
Lubi: Jasne piwo
Nie Lubi: Wódka
Strach: Pijaństwo, heroldzi
Stan: z Blackym
Koneksje Rodzinne: narzeczony Black Gallant, syn Vermouth
Rasa: pegaz
Multikonto: NIE

Re: Chez Lager - Mieszkanie właścicieli.

Postprzez Black_Gallant » 29 cze 2013, o 11:30

Black wszedł niepewnie z dziećmi do domku.

- Beer! Wróciliśmy... Um... Musimy ci coś powiedzieć...

Drzwi były zamknięte... Hmmm. Nie ma jej w domu. Odetchnął z ulgą.

- Mamusia musiała gdzieś wyjść maluchy.

Powiedział czytając kartkę od przyszłej żony.

- No... Przynajmniej ominęła nas burza. Na razie. Chodźcie, zrobię wam obiadek.

Powiedział i wszedł do kuchni i zaczął robić dla maluchów obiadek. Ciekawiło go, czy maluchom zasmakuje mięso, tak jak jemu, więc przygotował też dwie malutkie porcje tatara. Jeżeli nie będą chciały, najwyżej on zje. Do tego przygotował im sałatkę z trzciny cukrowej. Maluchy pewnie będą chciały coś słodkiego też zjeść. Podał dzieciaczkom w salonie, jedynym miejscu które miało dość niski stolik by sobie mogły spokojnie przy nim klapnąć. Podał im też specjalne sztućce dla pegazów i ziemnych kucyków. Dla brata miał przygotowaną trawną kanapkę, jeżeliby faktycznie z nimi przyszedł.
Incompetence, breeds even more incompetence
- Megatron


WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....46....47...39......25....38....33....42.... 28....13
Avatar użytkownika
Black_Gallant
Upadły Anioł
 
Posty: 914
Dołączył(a): 22 paź 2011, o 08:58
Lokalizacja: Kraków
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pierwszy Elegant
Uroczy Znaczek: Cylinder
Lubi: Modę, Swoje mankiety
Nie Lubi: Rażącego braku higieny, złego wychowania.
Strach: Wielki Magiel
Stan: W związku z Bright Beer
Koneksje Rodzinne: Shiny Masquarade - Brat
Tali - Siostra
Silent Grass - Biologiczny Ojciec.
Vermouth - Syn.
Haramu - Córka
Bright Beer - Przyszła żona.
Poza tym, wychowany jako sierota.
Rasa: Ziemny
Charakter: Własny
Multikonto: NIE

Re: Chez Lager - Mieszkanie właścicieli.

Postprzez Haramu » 29 cze 2013, o 19:05

Jaka szkoda że mamy nie było. Może i by się wystraszyła, ale po takich strasznych rzeczach jakie teraz przeżyli Haramu chciałaby się do niej bardzo mocno przytulić. Poszła grzecznie z tatą by coś zjeść, co prawda niedawno byli na lodach, ale lody nie były na tyle porządnym posiłkiem, by się nie czuła głodna. Usiadła w saloniku i od razu spróbowała tego dziwnego czegoś, co nei było sałatką z trzciny cukrowej. Pyszczek się jej rozpromienił.
- Smaczne. - Pochwaliła i pochłonęła resztę tatara. Jej zebrza część była zachwycona mięskiem.
Avatar użytkownika
Haramu
Nadwrażliwy
 
Posty: 58
Dołączył(a): 9 lis 2012, o 01:08
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Bękart
Uroczy Znaczek: Brak
Lubi: Skrzydła, spać, jeść
Nie Lubi: Mokrej pieluchy
Strach: Straszny tata
Stan: Panna
Koneksje Rodzinne: Mama Daktari, tata Black Gallant
Rasa: Zebra-pegaz
Charakter: Prawdziwie neutralny
Multikonto: TAK

Re: Chez Lager - Mieszkanie właścicieli.

Postprzez Vermouth » 29 cze 2013, o 19:13

Vermouth zasiadł do posiłku równie grzecznie jak jego siostra. Też żałował że mama gdzieś poszła, zwłaszcza że nie wiedział GDZIE poszła.
- A gdzie jest mama? Napisała na tej karteczce? - Zapytał, podnosząc ufne oczęta na tatę. Zabrał się do jedzenia, ale tatar zdecydowanie mu nie przypadł do gustu. Spróbował go tylko i z wyrazem obrzydzenia na pyszczku odsunął, zadowalając się tylko sałatką.
Avatar użytkownika
Vermouth
Niewiniątko
 
Posty: 71
Dołączył(a): 7 paź 2012, o 20:49
Płeć: Nieustawiona
Tytuł Użytkonika: Pierworodny
Uroczy Znaczek: Brak
Lubi: Tatusia, mamusię, zabawki
Nie Lubi: Nie ma takiej rzeczy
Strach: Pająki, brak zabawek, brak mamusi i/lub tatusia
Stan: Kawalerek
Koneksje Rodzinne: Tata Black Gallant, mama Bright Beer
Rasa: Ziemny
Charakter: Chaotyczny dobry
Multikonto: TAK

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Chez Lager

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron