Witajcie w Tramplevanii, ulubionym miejscu wypraw kucyków poszukujących pięknych widoków i przygód! Ta górska kraina położona na północny-wchód od Equestrii nigdy nie była bezpośrednio podległa Księżniczkom, choć zawierała z Equestrią różne traktaty. To stąd wywodzą się pegazy o skrzydłach nietoperzy, nierzadko widziane jako gwardziści Księżniczki Luny. Lecz stąd wywodzą się też opowieści o mrocznych sekretach skrywanych przez lokalnych książąt i hrabiów, władających rozrzuconymi po górskich dolinach zameczkami... To piękna okolica, lecz uważaj, niebaczny kucyku! Słońce zachodzi tu wcześnie, drzewne wilki wyją nocami w mrocznych lasach, niebem zaś przelatują tabuny nietoperzy. W Tramplevanii kryje się strach i mówią, że jego oczy są wielkie, kły zaś niezwykle ostre. Pamiętaj, wędrowcze, przed przekroczeniem granicy zakup posrebrzane podkowy, osinowy kołek i miej przy sobie Słoneczny Symbol Celesti!
Moderatorzy: Kojira, Reetmine, ReflexivoArco, Tali, Sal Ghatorr
przez Thane Grave » 19 sty 2013, o 22:04
Dom Rodziny Grave'ów wygląda jak typowy, skromny jednorodzinny domek niezbyt bogatej rodziny. Stworzony głównie z drewna, ze słomianym dachem i drewnianymi okiennicami. Typowy wiejski domek. Na tyłach domu znajdowała się mała pracownia. W środku też nie zaskakuje niczym czego nie mogłoby być w typowym wiejskim domku. Święte obrazki, niewielka łazienka, niewielkie dwie sypialnie w tym jedna z podwójnym łóżkiem oraz niewielka izba ze stołem i czterema dębowymi krzesłami połączona z niewielką kuchnią. W ogóle dom był niewielki. Za to pracownia to już całkiem inna sprawa. Mnóstwo desek różnej grubości wykonanych z różnego drewna, duży stół roboczy, i różnej maści narzędzia służące do tworzenia trumien i obróbki drewna. W pracowni znajdowała się też piwnica w której w chłodnej temperaturze przechowywane były zwłoki zakonserwowane i przechowywane odpowiednio aby nie zgniły ani w żaden inny sposób nie zepsuły czy odkształciły.
------------------------------------------------
Thane jak co roku odwiedzał swój dom rodzinny aby odwiedzić grób swych rodziców oraz jedynych znajomych. Gdy odpoczął po złożonej na cmentarzu wizycie zrobił sobie herbatę z maku a po wypiciu jej ruszył w kierunku swojej pracowni aby zająć się swoją pracą. Robił to dobrze, sumiennie i głośno. Mimo dość cherlawego wyglądu dawał sobie radę z kucami o różnej wadze i statusie i o dziwo za wszystkich otrzymywał wynagrodzenie. Robił trumny o różnych wymiarach, zdobieniach i z różnych materiałów. Jego pracę mógł usłyszeć każdy przechodzący kuc.
-
Thane Grave
- Nadwrażliwy
-
- Posty: 3
- Dołączył(a): 16 sty 2013, o 22:47
- Płeć:
- Tytuł Użytkonika: Od Pogrzebów
- Uroczy Znaczek: Trumna
- Lubi: Robić trumny, pogrzeby, martwe kucyki.
- Nie Lubi: Żywych kucyków.
- Strach: Sól
- Stan: Kawaler
- Koneksje Rodzinne: Pogrzebani
- Rasa: Ziemny
- Charakter: Prawdziwie Neutralny
- Multikonto: NIE
Powrót do Tramplevania
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości