przez Tomas Willians » 20 sty 2012, o 20:01
Tomas niepewnie przygl?da? si? otoczeniu. Chcia? ju? zawróci?, ale przypomnia? sobie, ?e brama by?a zamkni?ta. W tym momencie drzwi otworzy?y si? z piskiem. Za nimi sta? mroczny, wychudzony kuc, b?d?cy przyk?adem zabójcy z horroru.
~O Kur*a.O Kur*a.O Kur*a!O Kur*a!......~
Tomas stara? si? opanowa? atak strachu, ka?dy nerw jego cia?a zmusza? go do ucieczki.
spokojne, duchy nie istniej?, a dopóki on niie ma no?a, nie jestem zagro?ony...
~Stary, s-s?ysza?em, ?e pobliski l-las by? n-nawiedzony....~
Cisza!Duchy nie istniej?!
Tomas, u?ywaj?c si?y, któr? zazwyczaj daje ludziom gniew, przezwyci??y? si? i powita? pegaza.
-Witam. Nazywam si? Tomas i przyby?em tu w poszukiwaniu-w tym momencie Tomas zauwa?y?, co wyra?a?y oczy nieznajomego. Ca?a jego odwaga natychmiast prys?a.-Kim jeste?? i czemu... czemu taki jeste??
po chwili milczenia zapyta? nie?mia?o:
- I czy móg?by? otworzy? t? bram??
WS--BS--S--T--Per--AG-- Int--Fel--WP--HP
31---31-35-38--35--28---36---26--40--7..."Nam HP pisać nie kazano"
[CENTER][URL=http://www.nodiatis.com/personality.htm][IMG]http://www.nodiatis.com/pub/19.jpg[/IMG][/URL][/CENTER]