Na razie troch? o s?ynnych zagini?ciach.
Lot 19: W 1945 dosz?o do najs?ynniejszego znikni?cia, tak zwanej „per?y trójk?ta Bermudzkiego”. W grudniu 1945 pi?? samolotów typu GRUMMAN TBM AVENGER wylecia?o z fortu Lauderdale na misj? treningowo-patrolow?. W pewnym momencie piloci zgubili si?, baza te? nie mog?a im zbytnio pomóc. Po paru godzinach ostatecznie stracono z nimi kontakt, na ratunek wyruszy? hydroplan( samolot mog?cy wodowa?), który równie? zagin??. Oczywi?cie s? setki wyja?nie?, nie musi by? w tym nic paranormalnego, ale tu w?a?nie jest najciekawsza rzecz. O ile zagini?cie ca?ej pi?tki mo?na wyt?umaczy? zatoni?ciem, o tyle znikni?cie hydroplanu ju? jest ciekawostk?. Oczywi?cie w ksi??kach mówi si?, ?e ów samolot ratunkowy by? nazywany „lataj?c? bomb?”, ale jedna sprawa- czy wojsko ?adowa?o by pieni?dze w co?, co samo by siebie niszczy?o, zreszt? wbrew temu co pisze wielu autorów a? tak wybuchaj?ce one nie by?y( a? do lat 60 w u?yciu). Jednak prawdopodobnie przyczyny „zagini?cia” s? naturalne, mo?e a? tak paranormalny ten wypadek nie jest, ale na pewno najs?ynniejszy.
Mary Celeste- najs?ynniejszy opuszczony przez za?og? statek. W 1872 Dei Gratia natrafi?a na ów statek-widmo, bez ?ywej duszy. Par? beczek z alkoholem by?o pustych, brakowa?o szalupy ratunkowej i cz??ci przyrz?dów pomiarowych. Nie by?o wida? ?ladów walki, zosta?y pieni?dze jak i ponad pó?tora tysi?ca beczek z alkoholem. Odpad? wi?c motyw ataku pirackiego. Wed?ug ogl?dzin statek musia? by? dosy? szybko opuszczony. Podobnie jak wy?ej nie musia?o jednak doj?? do „paranormalnego” wydarzenia. Beczki mog?y grozi? wybuchem( mog?y), zagro?enie po?arem( patrz poprzednie), nawet kosmiczne( meteoryt- co je?li za?oga zauwa?y?a, ?e z nieba leci ogie?, a sami mog? by? na „beczce prochu”). I tutaj sk?ania?bym si? ku przyczynie naturalnej.
Lipiec 1969- znikni?cie 5( w zasadzie 6) jachtów, w tym nale??cego do Donalda Crowhursta. Otó? pan Donald bra? udzia? w Sunday Times Golden Globe- rejs dooko?a ?wiata jednoosobowych za?óg. Mia? fa?szowa? wyniki rejsu i ogólnie zwariowa?, pisz?c przy okazji swój manifest( du?y, bo maj?cy 25 tysi?cy s?ów), który mia? potwierdza? jego szale?stwo. W ko?cu postanowi? zatopi? si? w morzu( a nie jest wykluczone samobójstwo, ka?dy jest to w stanie zrobi? z byle „pierdo?y”). Otó? w tym „manife?cie” mówi o zabawach istot kosmicznych, oszukiwaniu ludzko?ci, robieniu z „ma?p bogów”… Ogólnie wszystko potwierdzaj?ce jego szale?stwo. Szkoda, ?e nigdzie ca?o?? nie zosta?a opublikowana( tylko fragmenty), gdy? pewnie od „cupcakes” to by gorsze nie by?o. Wszystko ?adnie, pi?knie, Crowhurst oszala?, ale… ale inne jachty równie? by?y puste. Czy?by zatem jakie? zbiorowe samobójstwo?
Zagini?cie Valenticha- 1978. M?ody pilot Frederick Valentich lecia? Cessn? 182 nad cie?nin? Bassa( Australia). W pewnym momencie stwierdzi?, ?e co? lata dooko?a niego. Raport ko?cowy nie udziela odpowiedzi co si? sta?o i stwierdza, ?e pewnie pilot zgin??. A, nie znaleziono szcz?tków samolotu. Najwa?niejsze jest jednak to, ?e uda?o si? zarejestrowa? rozmow? mi?dzy pilotem a wie??.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zagini%C4%99cie_Valenticha
Oczywi?cie móg? upozorowa? znikni?cie lub przyczyna „zgonu” mog?a by? naturalna. Móg? spotka? na swej drodze jaki? pojazd i niekoniecznie jednak musia? to by? kosmiczny pojazd, lecz zwyczajny, wojskowy( np. Rosjan), którzy testowali sobie cacko, nagle kto? im wszed? w parad? wi?c go ?ci?gn?li.
„Zagini?cie” Thomasa Mantella: 1948. Kapitan Thomas Mantell w Mustangu P-51 wraz z dwoma innymi maszynami mia? ?ciga? obiekt lataj?cy. Jego koledzy odpu?cili, on lecia? dalej i jest uznawany za „pierwsz? ofiar? UFO”. W pewnym momencie jego po?cigu stracono z nim kontakt, a pó?niej znaleziono resztki samolotu. Wiele teorii- od braku tlenu i „wizji”( ale zosta? wys?any w?a?nie po to, by przechwyci? obiekt), ?ciganie planety Wenus lub balon meteorologicznego, pioruna kulistego… Co prawda niezbyt zna? si? na samolocie Mustang, ale by? do?wiadczonym pilotem wojskowym. Niewykluczone, ?e rzeczywi?cie móg? zemrze? np. z braku tlenu, ale jednak co? ?ciga?, za czym? go wys?ano.
http://www.paranormalne.pl/tutorials/ar ... -mantella/
Berge Istra: mój kwiatek z tego tematu. Rok 1975 i pot??ny rudo-tankowiec Berge Istra, jeden z ówczesnych najwi?kszych statków ?wiata. Wyporno?? 228 tysi?cy ton, szeroko?? 50 metrów, d?ugo?? 314- w skrócie by? wi?kszy od Titanica. Wyposa?ony w najnowsze urz?dzenia nawigacyjne; grodzie maj?ce chroni? go przed utoni?ciem jak i inne cacka przewozi? rop? i ?elazo. Owy kolos mia? za?og? licz?c? 32 osoby. Pod koniec grudnia nagle stracono z nim kontakt niedaleko Filipin. Spodziewano si? zwyczajnej awarii radia, ale kiedy po paru dniach dalej nie by?o kontaktu( a powinien par? dni wcze?niej zawin?? do Tokio) postanowiono wszcz?? mi?dzynarodowe poszukiwania. Nic jednak nie da?y, nie znaleziono resztek statku, rozp?yn?? si? w powietrzu. 20 stycznia nagle odnalaz?a si? dwójka cz?onków za?ogi- dwójka Hiszpanów. Teorie by?y wszelakie- od ataku piratów, poprzez sztorm( to akurat ma?o prawdopodobne), wybuch miny z 2 wojny ?wiatowej, wybuch oleju… Jednak?e nie znaleziono nic, ani resztek statku, ani plamy ropy( która powinna by? przecie? na powierzchni). Nawet zeznania ocala?ych niewiele wnios?y. Stwierdzili, ?e us?yszeli huk po którym opu?cili statek. Jednak?e pytanie- czy lej nie powinien wci?gn?? tratwy z rozbitkami? Ale je?li uznamy ich opowie?? za fa?szyw?, to có? zostaje, zreszt? czemu mamy nie wierzy? ?wiadkom katastrofy? Warto przy okazji wspomnie?, ?e 4 lata pó?niej nast?pi?o podobne zagini?cie, jak na ironi? statku tego samego armatora i nosz?cego podobne imi?- Berga Vanga. P?yn?? t? sam? tras? i niewykluczone, ?e nie znikn?? w podobnym miejscu co „brat”. Tutaj jednak nie znaleziono nikogo z 40 osobowej za?ogi.
http://www.entia.friko.pl/ufo44.html
http://en.wikipedia.org/wiki/MS_Berge_Vanga