Biuro ds finansów i zaopatrzenia Królewskiej Armii Equestrii

Jeżeli wydaje się wam, że Equestia nie potrzebuje obrony, to jesteście w błędzie. W Canterlocie znajduje się garnizon, w którym rekrutuje się młodych żołnierzy, ale również pracują w nim wysoko postawieni, starsi żołdacy i kombatanci, którzy mają do tego miejsca pewien sentyment. Budynek sam w sobie nie należy do najprzyjemniej wyglądających. Mniej kolorowy niz pozostały, potężny, zbudowany z szarego kamienia. Okraszony gdzieniegdzie kolorowymi chorągwiami i strzeżony przez doskonałych żołnierzy.

Moderatorzy: Kojira, Reetmine, Tali, QuietWord, Sal Ghatorr

Biuro ds finansów i zaopatrzenia Królewskiej Armii Equestrii

Postprzez Bright Dawn » 5 lut 2012, o 22:07

Średniej wielkości biuro, znajdujące się na przedostatnim piętrze budynku Garnizonu Wojskowego Canterlot-Pałac. Pracuje tu kilkanaście kuców, głównie księgowych zajmujących się w większości papierkową robotą, związaną głównie ze sprawami finansowymi wojska i podpisywaniem, zatwierdzaniem przeróżnych dokumentów i tak dalej.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Bright, uprzednio wylegitymowana przez stra?ników przy wej?ciu do budynku Garnizonu, spojrza?a na plan budynku znajduj?cy si? tu? przy wej?ciu, na ?cianie le??cej prostopadle do wej?cia.
-Ble ble ble ble ble... O, to chyba tutaj... Biuro do sprawy finansów i zaopatrzenia, trzecie pi?tro, pokój numer 367. -Przygl?da?a si? owemu rozk?adowi, po czym, nie trac?c czasu zlokalizowawszy po?o?enie biura, uda?a si? na gór?.
By?a to... dziwna podró?. Mieszkaj?cy tu ?o?nierze od dawna chyba nie widzieli ?adnej klaczy, gdy? gdy ta ich mija?a, wpatrywali si? w ni? z zainteresowaniem, kilka razy te? by?o s?ycha? gwizdy. Bright ignorowa?a owe wstawki ?o?daków, niejako ich rozumiej?c. Siedz? tu prawie ca?y czas, a okazj? na spotkanie z p?ci? przeciwn? maj? tylko po otrzymaniu przepustek. Tak wi?c, mimo owych troch? kr?puj?cych sytuacji i licznych spojrze? ogierów, niebieska pegaz dotar?a w ko?cu do owego biura.
-Pokój 367, tak to tu. -Powiedzia?a do siebie cicho, po czym, zapukawszy uprzednio w drzwi, spokojnie wesz?a do ?rodka. Podesz?a do pierwszego lepszego biurka, ale zanim zd??y?a co? powiedzie?, us?ysza?a do pracuj?cego przy nim jednoro?ca:
-Nie wygl?dasz mi na ?o?nierza. Jeste? klacz?. Kto Ci? wpu?ci? tutaj do garnizonu, w jakiej sprawie? -Spyta? si? wyra?nie zaciekawionym g?osem.
-Dzie? dobry, po pierwsze. Jestem Bright Dawn Peacemaker, zosta?am tutaj przys?ana przez Genera?a Harbelda w celu sfinalizowania transakcji uj?tej na tym papierze. -Odpowiedzia?a pracownikowi, po czym poda?a mu kartk? z tym, co zapisa? jej Genera?.
Pracownik biura za?o?y? okulary u?ywaj?c magii ze swojego rogu, po czym zacz?? czyta? cicho:
-Za schematy konstrukcyjne samopowtarzalnej kuszy przela? na wskazane przez niebiesk? pegaz imieniem Bright Dawn kwot?... -Po czym na chwil? si? zatrzyma?, czytaj?c kwot?:
-Szesnastu tysi?cy monet... Genera? Harbeld. -Po tym, od?o?y? kartk?, i zwróci? si? do Bright.
-Musi by? to bro? bardzo innowacyjna, je?eli Genera? zgodzi? si? za ni? zap?aci? 16 tysi?cy monet. Ale dobrze, nie marnujmy czasu. Prosz? poda? nazw? banku i numer konta bankowego, przeka?? t? informacj? magicznym strumieniem do Pani banku. Poprosz? tak?e te schematy konstrukcyjne, które wy?l? do dzia?u technologii i innowacji.
-5097... 4390... 2367... 1426... 3087... 0000... 0001. Królewski Bank Equestrii oddzia? Ponyville. -Odpowiedziawszy na pytanie odno?nie konta bankowego, Bright wyj??a 9 zwojów formatu A1 zawieraj?cych szczegó?owe schematy konstrukcyjne kuszy, i po?o?y?a je na biurku pracownika.
-A o to wszystkie schematy konstrukcji. -Doda?a.
-Dobrze. Teraz przepraszam. -Odpowiedzia?, po czym podszed? do innego biurka, przekazuj?c wszystkie informacje potrzebne do zrealizowania przelewu. Tak?e skorzysta? ze znajduj?cego si? tam magicznego kryszta?u aby poinformowa? Bank Królewski w Ponyville o zbli?aj?cej si? wysy?ce. Nast?pnie, podszed? do kolejnego biurka, po czym wróci? do swojego miejsca pracy wraz z pegazem pracuj?cym przy tamtym biurku.
-Zanie? te schematy do biura technologii i innowacji. Oni si? tym zajm?. -Powiedzia? do niego, po czym pegaz wzi?? zwoje w kopytka i polecia? dosy? szybkim lotem zapewne w kierunku owego biura. Po tym, jednoro?ec obs?uguj?cy Bright usiad? z powrotem na swoim miejscu, i powiedzia? do Bright:
-Dobrze, przesy?ka pieni?dzy jest ju? szykowana, najpó?niej jutro b?d? w Pani banku. Prosz? si? tylko tu podpisa?, i to by by?o wszystko. -Po czym podsun?? niewielk? kartk? w kierunku Bright, a ta, u?ywszy o?ówka ze specjaln? nak?adk?, podpisa?a j? w wyznaczonym miejscu.
-Tylko, mam dosy?... dziwne pytanie. Czy mog? skorzysta? z jakiego? okna w tym biurze, aby wylecie? na zewn?trz? ?o?nierze tutaj chyba dawno nie widzieli p?ci przeciwnej... -Powiedzia?a Bright nieco nie?mia?ym g?osem, gdy ju? podpisa?a dokument.
Jednoro?ec, odebrawszy papierek, za?mia? si? cicho, i odpowiedzia?:
-No có?... To prawda. Ch?opaki s? czasami troch? niewy?yci, szczególnie gdy widz? smuk?? i pi?kn? klacz przechodz?c? obok nich... -Ostatnie zdanie powiedzia? nieco niepewny siebie, po czym jednak krzykn?? na drugi koniec biura:
-Paul, otwórz okno na chwil?! -Po czym znajduj?cy si? blisko okna kuc ziemny wykona? to polecenie.
-Do widzenia pani. -Odpar? jednoro?ec, gdy okno ju? zosta?o otwarte przez owego pracownika biura.
-Dzi?kuj? serdecznie, do zobaczenia. -Odpar?a Bright z u?miechem, po czym wylecia?a przez okno, kieruj?c si? z powrotem w stron? Ponyville. Pracownicy biura obserwowali wylot i ?ledzili j? przez chwil? wzrokiem, po czym zamkn?li okno i wrócili do swoich spraw.

[z/t]
Ostatnio edytowano 5 wrz 2012, o 22:14 przez Bright Dawn, łącznie edytowano 1 raz
viewtopic.php?f=3&t=24&start=105#p46348

nowoczesna samopowtarzalna kusza - 5 obr. + przebicie
krótki wysuwany mieczyk - 3 obr.

38-33-25-24-33-43-37-32-34-6
WS-BS-S-T-Per-AG-Int-FEL-WP-HP
Avatar użytkownika
Bright Dawn
Racjonalista
 
Posty: 628
Dołączył(a): 21 gru 2011, o 00:40
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Pani Naukowiec
Uroczy Znaczek: Chmurka z prześwitującymi promieniami Słońca
Lubi: Spokój, porządek, kreatywność, odpowiedzialność, system władzy Equestrii, assuming direct control, naukę, technikę i technologię
Nie Lubi: Wszelkich używek, chaosu, egoizmu, krótkowzroczności, irracjonalizmu
Strach: Przed utratą kontroli nad sytuacją
Stan: Panna
Koneksje Rodzinne: Grinch - brat, główna rodzina w Cloudsdale. Przedstawicieli rodziny można spotkać w Canterlocie, na terenie Germaneigh, w Trotterdamie i innych miejscowościach środkowej Equestrii.
Rasa: Pegaz
Charakter: praworządny neutralny
Multikonto: NIE

Powrót do Garnizon

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron