Re: Komnata Luny
Napisane: 27 lis 2012, o 20:19
Soar ostatni raz spojrzał na mapę, potem na księżniczkę. Po krótkiej chwili wahania cmoknął ją w usta, po czym z uśmiechem ruszył za Casim. Musieli zgarnąć jeszcze kilka kuców. Powiedzmy, że jeszcze z dwóch. Ruszyli do Ponyville.
Jednego już wybrał. Poznanego za rewolucji kuca, którego musiał znaleźć. Zwał się "Broken" Coś tam. Ale na pewno go znajdą.
Jednego już wybrał. Poznanego za rewolucji kuca, którego musiał znaleźć. Zwał się "Broken" Coś tam. Ale na pewno go znajdą.