Łono Przetrzymywanych

Bezdenna Otchłań Bezdennego Cylindra Tea
Jak sama nazwa wskazuje jest to bezdenna otchłań znajdująca się w na pozór zwyczajnym a tak na prawdę bezdennym cylindrze Tea Charmera. Jego czeluści są nieodgadnione i żyją własnym życiem. Jedynie właściciel się w nim nie gubi. No i małe stadko lam.

Moderator: QuietWord

Łono Przetrzymywanych

Postprzez Tea Charmer » 18 gru 2012, o 22:42

Jest to miejsce bez przestrzeni, a otoczenie zmienia się zależnie od sytuacji i potrzeby. Lądują tu ci, którzy są tutaj potrzebni. Albo gdzie indziej, ale nie było wolnego miejsca. Gości przyjmuje mały niepozorny szynszyl imieniem Tomek.
-----------------------------------------
W Łonie pojawiły się sylwetki dwóch kuców, klaczy i ogiera, pegazicy i jednorożca. Pojawiły się one dryfując w próżni w pewnym dystansie od niepełnego salonu połączonego z kuchnią po którym krzątał się pewien szynszyl..
Obrazek
Cuś stworzony przez moją Córkę ^^
Ekwipunek: Cylinder.
Ze Official Guide of Pony Utopia, also Prime Tea Provider

WS-BS-S-T-Per-Ag-Int-Fe-WP-HP
31-21-28-34-37-31-40-40-40-11
Avatar użytkownika
Tea Charmer
Wieloświadomy
 
Posty: 486
Dołączył(a): 18 kwi 2012, o 21:30
Lokalizacja: <brak danych>
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Guide
Uroczy Znaczek: As kier
Lubi: HERBATĘ! CYLINDRY! MONOKLE! Podziwiać piękno.
Nie Lubi: Chamstwa, prostactwa, idiotyzmu.
Strach: Autozepsucie.
Stan: Wielokrotny wdowiec i rozwodnik
Koneksje Rodzinne: https://www.dropbox.com/s/lcndrky1xzwcr ... 9.png?dl=0
Rasa: Kuc ziemny
Charakter: Neutralny/neutralny dobry
Multikonto: NIE

Re: Łono Przetrzymywanych

Postprzez SomePony » 18 gru 2012, o 23:58

-Ej! Co tu się dzieje?! Gdzie ja jestem?!-Krzyknęła donośnym głosem.
Some powoli podleciała do podłogi zauważając dziwnego "cosia".
-To jakaś mysz czy może połączenie chomika z jakimś zwierzęciem? -Klacz zastanawiała się w myślach.
-Witaj. Jestem Some, SomePony. Jak Ci na imię? Ah i przy okazji wiesz może gdzie się znajdujemy? . Przemówiła już swoim normalnym, delikatnym głosem. Pegaz nie ukrywała swojego zakłopotanie podczas drogi ku dziwnemu stworzeniu, często rozglądając się wokoło.
WS:32... BS:40 ... S:31 ... T:31 ... PER:19... AG:23 ... INT:35 ... FEL:32 ... WP:30 ... HP:
______________________________________________________________________________
Pan nie prowadzi mnie
Sama prowadzę się
Jak chcę, gdzie chcę
Avatar użytkownika
SomePony
Niewiniątko
 
Posty: 108
Dołączył(a): 12 gru 2012, o 18:51
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: znak zapytania
Lubi: żelki, słodycze, tulenie, prezenty
Nie Lubi: nieszczerych kuców
Strach: pająki, odrzucenie przez inne kuce
Stan: W związku z Tea~
Koneksje Rodzinne: brak
Rasa: Pegaz
Charakter: Lekko roztrzepana, wesoła klacz
Multikonto: NIE

Re: Łono Przetrzymywanych

Postprzez Tea Charmer » 19 gru 2012, o 00:49

Gdy kopyta Some znalazły się już na panelach salonu, szynszyl Tomek zwrócił na nią swoją uwagę kończąc akurat robić herbatę.
[SZYNSZYL TOMEK]
Obrazek
-Ach! Panna Pony! Spodziewałem się pani! Jak podróż? mam nadzieję że w miarę komfortowo, ostatnio mamy małe.. problemy natury technicznej. Herbaty? - Zapytał niskim, głębokim acz przyjaźnie brzmiącym głosem nietypowy mieszkaniec tego osobliwego miejsca. Nie czekając na odpowiedź postawił czajnik z herbatą na dębowym stoliku i usiadł na jednym z dwóch mahoniowych foteli i wziął filiżankę wyglądającą jakby zrobioną ze sprasowanego poidełka dla gryzoni. Na stoliku leżała też druga filiżanka. Ta była niezwykle piękna, z ornamentami białych róż, zrobiona z porcelany. Była gotowa do spełnienia swej funkcji. - Mam na imię Tomek i zanim to skomentujesz, to pomyśl dwa razy. - powiedział trochę poddenerwowany gryzoń, jakby nie lubił swojego imienia. Dziwne. Tomek to nie jest złe imię prawda? Nieważne. Od razu po tym z powrotem przybrał swój zwyczajny wyraz i ton głosu oznajmiając - Znajdujesz się w Cylindrze pana Tea Charmera. Jak sama widzisz nie jest to zwyczajny cylinder. W bardzo dużym skrócie: jest to artefakt. Wiem że może ci się wydawać to.. cóż, dziwne ale tak jest. Konkretniej znajdujesz się w Łonie Przetrzymywanych gdzie Earl Tea przez moją osobę załatwia swoje sprawy z innymi gdy nie może tego zrobić osobiście. A teraz akurat nie może. Niestety. - po krótkiej przerwie przeszedł do rzeczy - Jesteś tu ponieważ pan Charmer uznał cię dobrym materiałem na partnerkę. Życiową partnerkę. Jako że mój pan należy do długowiecznych konieczne będzie przeprowadzenie pewnego zabiegu sprawiającego że i pani będzie długowieczna co sprawi że będzie pani jego życiową partnerką. Ja, przedstawiając stronę mego pana będę starał się panią przekonać do zaakceptowania mojej propozycji. Dam pani czas na zastanowienie się oraz ewentualne zadanie pytań. Po zakończeniu negocjacji będzie mogła pani opuścić to miejsce w dowolnym miejscu w Ponyville lub do pani pierwotnej lokacji. - Po przedstawieniu oferty szynszyl spoczął wygodnie w fotelu i zaczął sączyć herbatę..
Obrazek
Cuś stworzony przez moją Córkę ^^
Ekwipunek: Cylinder.
Ze Official Guide of Pony Utopia, also Prime Tea Provider

WS-BS-S-T-Per-Ag-Int-Fe-WP-HP
31-21-28-34-37-31-40-40-40-11
Avatar użytkownika
Tea Charmer
Wieloświadomy
 
Posty: 486
Dołączył(a): 18 kwi 2012, o 21:30
Lokalizacja: <brak danych>
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Guide
Uroczy Znaczek: As kier
Lubi: HERBATĘ! CYLINDRY! MONOKLE! Podziwiać piękno.
Nie Lubi: Chamstwa, prostactwa, idiotyzmu.
Strach: Autozepsucie.
Stan: Wielokrotny wdowiec i rozwodnik
Koneksje Rodzinne: https://www.dropbox.com/s/lcndrky1xzwcr ... 9.png?dl=0
Rasa: Kuc ziemny
Charakter: Neutralny/neutralny dobry
Multikonto: NIE

Re: Łono Przetrzymywanych

Postprzez SomePony » 19 gru 2012, o 01:19

-Miło mi Cię poznać Tomku. Chyba że wolisz bym inaczej Cię nazwała?-Klacz odpowiedziała z uśmiechem. -Podróż przyjemna, a zapach herbaty rozkoszny. Podleciała do stolika.
-No cóż twa propozycja jest dość nietypowa. Długowieczność? Bycie życiową partnerką ? Ja nawet nie znam Pana Tea.-Oburzyła się Some.
-Nie dość, że porywają mnie z miejsca gdzie mogło być fajnie, to jeszcze skazują mnie na związek.-pomyśłała.
-Wybacz, że zapytam ale: jesteś jakąś odmianą myszy czy to jakiś odrębny gatunek? Jeszcze nie widziałam tak słodkiego stworzenia jak Ty.-Pegaz usiadła jak na damę przystało, z zaciekawieniem przyglądając się rozmówcy.
-A co do emmm.. Pana Tea Charmer'a? Dobrze zapamiętałam? Musiała bym go poznać, nie chcę wplątywać się w związek z kimś kogo praktycznie nie znam. Ale po jego kapeluszu wnioskuje że nie jest On zwyczajnym kucem -zachichotała.
WS:32... BS:40 ... S:31 ... T:31 ... PER:19... AG:23 ... INT:35 ... FEL:32 ... WP:30 ... HP:
______________________________________________________________________________
Pan nie prowadzi mnie
Sama prowadzę się
Jak chcę, gdzie chcę
Avatar użytkownika
SomePony
Niewiniątko
 
Posty: 108
Dołączył(a): 12 gru 2012, o 18:51
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: znak zapytania
Lubi: żelki, słodycze, tulenie, prezenty
Nie Lubi: nieszczerych kuców
Strach: pająki, odrzucenie przez inne kuce
Stan: W związku z Tea~
Koneksje Rodzinne: brak
Rasa: Pegaz
Charakter: Lekko roztrzepana, wesoła klacz
Multikonto: NIE

Re: Łono Przetrzymywanych

Postprzez Last Verse » 19 gru 2012, o 19:44

Last stanął na podłodze i przewrócił się z krzykiem. Zemdlał z bólu, ale mocne spotkanie z ziemią obudziło go w ciągu sekundy. Leżał spokojnie, zaciskając zęby, starał się nie ruszać żeby nie spotęgować bólu. Spróbował się rozejrzeć, sycząc cały czas bo dwa zmiażdżone kopyta i zniszczona kość miednicza to nie jest mało, Last znał mniej zniszczonych którzy nie przeżywali. Zobaczył (poziomo i niewyraźnie) drobnego pegaza i coś małego. Skupił się na tym co słyszał. Z (niecałej, bo długi czas leżał nieprzytomny) wywnioskował że gadają o mało pilnych spraw powiedzmy, nie najbliższych (w myślach też nie należy być niegrzecznym, do o koła czasem są telepaci). Spróbował powiedzieć coś, pierwszy dźwięk to było chrypnięcie, drugi to już próba artykulacji a trzeci był nawet wyraźny.
-Pomocy, pomocy, pomocy kopyta mam rozwalone, sam nie wstanę. - powiedział to niezbyt głośno, ale wyraźnie (plusy długiego śpiewania/recytowania, dobra dykcja). Powinni go usłyszeć.
Last aktualnie paraduje w ciemnomalachitownym cylindrze
Kilkanaście metrów dratwy, herbata różana i z chili i 11967 zł.
Avatar użytkownika
Last Verse
Buntownik
 
Posty: 122
Dołączył(a): 6 lis 2012, o 18:43
Lokalizacja: http://losttalesofequestria.tk/index.php?topic=26.new#new
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Feldfeber
Uroczy Znaczek: (zasłonięty przez ubranie)
Lubi: Alkohole, jazz, poezje śpiewaną, swój mundur.
Nie Lubi: Żandarmeri/policji/milicji/parapolicji
Strach: Nic? Chyba tylko Red i jego przesłuchania....
Stan: Kawaler szukający miłości/krótkiej znajomości.
Koneksje Rodzinne: Siostrunia Some! (dalej nie może uwierzyć)
Rasa: Jednoróg
Charakter: Chaotyczny neutralny
Multikonto: NIE

Re: Łono Przetrzymywanych

Postprzez Tea Charmer » 20 gru 2012, o 00:40

[SZYNSZYL TOMEK]
Obrazek
-Cóż, doskonale cię rozumiem Some, w końcu zabraliśmy cię od Feathera, bratanka pana Tea, i zanim się przestraszysz powtórzę iż należy on do długowiecznych co znaczy mniej więcej że posiada cały czas wygląd 20-latka, podczas gdy jego wiek jest nieporównywalnie większy. Jako jego życiowa partnerka zyskałabyś tą samą cechę. A co do znajomości to to da się jeszcze nadrobić. - Wtem usłyszał komentarz o myszy który go niesamowicie oburzył przez co zaczął wydawać dziwny odgłos, trzeć zębami przez co wydawał swoje niezadowolenie które wyartykułował oburzony: - Myszy?! MYSZY?! Może jeszcze do szczura? - burzył się Tomek, który po chwili złości opamiętał się dość szybko ze względu na funkcję jaką pełnił i ze stoickim spokojem wyjaśnił: - Nie jestem - tfu! - myszą, tylko szynszylem, Szyn-Szy-Lem. Pan Tea uratował mnie i niewielki odsetek mojego gatunku przed całkowitym wyginięciem zabierając nas tutaj pod warunkiem że zajmiemy się pewnymi sprawami w jego imieniu. Przepraszam za wcześniejsze zachowanie, ale porównanie nas do szczurów to tak jak porównać kuce do.. ja wiem? Ludzi? A, racja, ty nie wiesz czym są ludzie, hmm.. do czego by tu.. O! Do świń! Albo szczurów. I dziękuję za komplement. I masz rację mój Pan nie jest zwyczajnym kucem. Jest Herbaciarzem, Kapelusznikiem i Zegarmistrzem. A poza tym podczas tylu wieków jego żywotu był już w naprawdę wielu miejscach co czyni z niego świetnego dyplomatę. Był przez długi czas doradcą Celestii ale dużą część życia handlował, odkrywał nowe gatunki i czasem nawet tworzył herbatę w całym Znanym Świecie. Posiada on dość rozległą rodzinę z której tylko jego bracia są długowieczni jak on. - W tym momencie na wiszącym w przestrzeni kawałku ściany połączonym luźno z podłogą dryfującego po próżni Łona salonu pojawił się oprawiony w biały marmur obraz z podobizną Tea Charmera pijącego herbatę. - A oto i sam Pan. - powiedział szynszyl wskazując na obraz. - ..ocenę wyglądu zostawiam pani.
-----------W tym samym czasie parę metrów dalej-------------
Pod jednorożcem z pustki wynurzyło się dość wygodna sofa leżąca na komfortowo wyglądającym ciemnolimonkowym dywanie. Do sofy podszedł wkrótce szynszyl. Miał na imię Romek, było to zresztą napisane na plakietce którą miał przyczepioną do futra na piersi.
[SZYNSZYL ROMEK]
Obrazek
- Już, już. Cichaj i wypij. - powiedział dość wysokim jak na faceta głosem, nawet dość zniewieściałym można rzec, po czym dał kucowi filiżankę herbaty. - To powinno sprawić że nie będzie bolało. A do tego smakuję wręcz bosko! - powiedział z śmiesznym akcentem - A więc kochanienki, jesteś tutaj, bo mój Pan Tea Charmer stwierdził że mu się przydasz. Przy okazji mam na imię Romek, miło cię poznać Lastuś. Mogę ci mówić Lastuś? A więc do rzeczy. Mój pan potrzebowałby kogoś kto mógłby pomóc mu załatwić parę rzeczy w jego imieniu na zewnątrz. W zamian za to zapewnia ochronę, możliwość robienia rzeczy pod jego nazwiskiem oraz dostęp do pewnych miejsc który uzyskasz będąc jego posłańcem oraz darmowy MZK! To jak złociutki? - Zapytał Roman i zastanowił się chwilę po czym dodał - Wspomniałem o wliczonej opiece medycznej?
Obrazek
Cuś stworzony przez moją Córkę ^^
Ekwipunek: Cylinder.
Ze Official Guide of Pony Utopia, also Prime Tea Provider

WS-BS-S-T-Per-Ag-Int-Fe-WP-HP
31-21-28-34-37-31-40-40-40-11
Avatar użytkownika
Tea Charmer
Wieloświadomy
 
Posty: 486
Dołączył(a): 18 kwi 2012, o 21:30
Lokalizacja: <brak danych>
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Guide
Uroczy Znaczek: As kier
Lubi: HERBATĘ! CYLINDRY! MONOKLE! Podziwiać piękno.
Nie Lubi: Chamstwa, prostactwa, idiotyzmu.
Strach: Autozepsucie.
Stan: Wielokrotny wdowiec i rozwodnik
Koneksje Rodzinne: https://www.dropbox.com/s/lcndrky1xzwcr ... 9.png?dl=0
Rasa: Kuc ziemny
Charakter: Neutralny/neutralny dobry
Multikonto: NIE

Re: Łono Przetrzymywanych

Postprzez Last Verse » 20 gru 2012, o 13:07

Wypija powoli, żeby nie uronić ani jednej kropelki.
-O boginie, ale ulga. To najlepsza herbata jaką wypiłem w życiu. - Usiadł, dalej starając nie nadwyrężać kopyt- są uleczone czy tylko dostałem znieczulenie? A co do pracy, bardzo chętnie jeśli nie będzie przesadnie boląca czy niehonorowa. Za to co zrobił pan Tea już mam u niego dług.
Last aktualnie paraduje w ciemnomalachitownym cylindrze
Kilkanaście metrów dratwy, herbata różana i z chili i 11967 zł.
Avatar użytkownika
Last Verse
Buntownik
 
Posty: 122
Dołączył(a): 6 lis 2012, o 18:43
Lokalizacja: http://losttalesofequestria.tk/index.php?topic=26.new#new
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Feldfeber
Uroczy Znaczek: (zasłonięty przez ubranie)
Lubi: Alkohole, jazz, poezje śpiewaną, swój mundur.
Nie Lubi: Żandarmeri/policji/milicji/parapolicji
Strach: Nic? Chyba tylko Red i jego przesłuchania....
Stan: Kawaler szukający miłości/krótkiej znajomości.
Koneksje Rodzinne: Siostrunia Some! (dalej nie może uwierzyć)
Rasa: Jednoróg
Charakter: Chaotyczny neutralny
Multikonto: NIE

Re: Łono Przetrzymywanych

Postprzez SomePony » 20 gru 2012, o 15:32

-Wybacz Tomku, na serio nie wiedziałam czym jesteś. Nie chciałam Cię urazić..-Klacz spuściła łepek.-Co do Pana Charmera.. Jest naprawdę przystojnym kucem...-rzekła wpatrując się w obraz a na jej policzkach pojawiły się rumieńce.
-Nosz buy some apples! Jakim cudem ktoś taki jak On wybrał mnie?! Co ja niby w sobie mam?! Ja rozumiem, jakaś dama dworu, księżniczka itd. ale żeby ja?! Chwila.. Jakim cudem On mnie zna? Czy znał moją rodzinę? Może wie coś o moim pochodzeniu? -zastanawiała się w myślach.
-Więc Tomku, chciała bym poznać Pana Tea, mógłbyś mi coś o nim opo-Klacz nie dokończyła zdania i zerwała się z fotela na równe nogi jakby coś poraziło ją prądem. -Też to słyszałeś? Jakby jakiś inny kuc tu był..-Przemówiła do swojego rozmówcy, a następnie wbiła się w powietrze szukając przyczyny jej nagłego zrywu. Gdy zawisła jakieś 5 metrów nad ziemią ujrzała jednorożca na kanapie. Niby jak?! Skąd?! Co tu się dzieje?! -Pegaz przyjrzała się bardziej Jednorożcowi. - Jednoróg, biała sierść, czarna grzywa.. Nope, to nie Tea.. A już myślałam.. -pomyślała.
Tomku, wiesz kto to? Zbyt boje się tam podlecieć...-Pegaz powoli zniżyła się do podłogi. Zajęła swoje miejsce na fotelu i czekała na odpowiedź.
WS:32... BS:40 ... S:31 ... T:31 ... PER:19... AG:23 ... INT:35 ... FEL:32 ... WP:30 ... HP:
______________________________________________________________________________
Pan nie prowadzi mnie
Sama prowadzę się
Jak chcę, gdzie chcę
Avatar użytkownika
SomePony
Niewiniątko
 
Posty: 108
Dołączył(a): 12 gru 2012, o 18:51
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: znak zapytania
Lubi: żelki, słodycze, tulenie, prezenty
Nie Lubi: nieszczerych kuców
Strach: pająki, odrzucenie przez inne kuce
Stan: W związku z Tea~
Koneksje Rodzinne: brak
Rasa: Pegaz
Charakter: Lekko roztrzepana, wesoła klacz
Multikonto: NIE

Re: Łono Przetrzymywanych

Postprzez Tea Charmer » 20 gru 2012, o 23:51

[SZYNSZYL ROMEK]
Obrazek
-Marvelous darling! - wykrzyknął radośnie szynszyl po czym wyciągnął zza siebie kartkę papieru i gęsie pióro a następnie po uprzednim pobraniu odrobiny krwi z ran jednorożca podał mu je - Podpisz o tutaj i załatwione - powiedział pokazując miejsce na podpis na dość oficjalnie wyglądającej karcie papieru na której były napisane skrócone warunki umowy. Wyglądały przekonująco.
-----------W tym samym czasie parę metrów dalej-------------
[SZYNSZYL TOMEK]
Obrazek
- Proszę się nie obawiać milady, to tylko kolejny interesant pana Tea. Jest właśnie obsługiwany, proszę nie zawracać sobie nim głowy. - powiedział z rutynowym spokojem szynszyl, po czym chwycił się za ucho jakby czegoś słuchał. Następnie zmienił wyraz twarzy na bardziej poważny. - Z przykrością stwierdzam że nastąpiła zmiana planów. Mój pan po namyśle stwierdził że niesłusznie postąpił sprowadzając panią tutaj oraz że zmuszanie kogoś do miłości to zły pomysł. Jest pani wolna, mogę panią odesłać w dowolne dostępne dla pani miejsce w Ponyville. Pan Tea polecił mi też wypłacenie ewentualnego odszkodowania w postaci materialnej lub pieniężnej jeśli sobie tego pani zażyczy. - powiedział spokojnie szynszyl. - Mój pan dodaje jednakże że byłby zaszczycony gdyby mógł się spotkać kiedyś z panią przy herbacie. - dodał z uśmiechem.
Obrazek
Cuś stworzony przez moją Córkę ^^
Ekwipunek: Cylinder.
Ze Official Guide of Pony Utopia, also Prime Tea Provider

WS-BS-S-T-Per-Ag-Int-Fe-WP-HP
31-21-28-34-37-31-40-40-40-11
Avatar użytkownika
Tea Charmer
Wieloświadomy
 
Posty: 486
Dołączył(a): 18 kwi 2012, o 21:30
Lokalizacja: <brak danych>
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Guide
Uroczy Znaczek: As kier
Lubi: HERBATĘ! CYLINDRY! MONOKLE! Podziwiać piękno.
Nie Lubi: Chamstwa, prostactwa, idiotyzmu.
Strach: Autozepsucie.
Stan: Wielokrotny wdowiec i rozwodnik
Koneksje Rodzinne: https://www.dropbox.com/s/lcndrky1xzwcr ... 9.png?dl=0
Rasa: Kuc ziemny
Charakter: Neutralny/neutralny dobry
Multikonto: NIE

Re: Łono Przetrzymywanych

Postprzez SomePony » 21 gru 2012, o 07:52

Tomek! Czy ktoś powiedział że ja się nie zgadzam?! I tak mało który kuc jest mną zainteresowany... No cóż... Skoro pan Tea nie chce bym z nim była, nie będę się wpraszac.-Klacz ze łzami w oczach powiedziała.
-Eh.. I tak to już jest... Nawet wizja bycia z Nim nie przeszkadzwla by mi. Musi być miły skoro nie chciał by mnie zmuszano. -pomyślała.
Czy Pan Tea będzie brał pod uwagę moje zdanie? I czy żeby się zgodzić trzeba coś podpisać czy wystarczy słowna zgoda? -Pegaz przetarla łzy i uśmiechnęła się. Nie bała się związku z kimś jej nie znanym, bardziej przypominało jej to uczucie euforii. Mogła być z kimś, a dodatku będzie miala pełno czasu by poznać jej wybranka.-Eh sama nie wierzę w to co mówię, ale serio jestem szczęśliwa... Jeszcze w życiu nie byłam pewne odpowiedzi jak teraz.-mówiła w myślach.
WS:32... BS:40 ... S:31 ... T:31 ... PER:19... AG:23 ... INT:35 ... FEL:32 ... WP:30 ... HP:
______________________________________________________________________________
Pan nie prowadzi mnie
Sama prowadzę się
Jak chcę, gdzie chcę
Avatar użytkownika
SomePony
Niewiniątko
 
Posty: 108
Dołączył(a): 12 gru 2012, o 18:51
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: znak zapytania
Lubi: żelki, słodycze, tulenie, prezenty
Nie Lubi: nieszczerych kuców
Strach: pająki, odrzucenie przez inne kuce
Stan: W związku z Tea~
Koneksje Rodzinne: brak
Rasa: Pegaz
Charakter: Lekko roztrzepana, wesoła klacz
Multikonto: NIE

Re: Łono Przetrzymywanych

Postprzez Last Verse » 24 gru 2012, o 21:59

-Mam jakieś dziwne uczucie że nie mam wyboru... A może to i lepiej? Nawet eleganckie miejsce. - Podniósł magią pióro i podpisał się. - A teraz jak? Spotkam szefa, dostanę misję, uniform, broń, miotłę, kluczę do domu, czy coś? Albo... - rozejrzał się dokładnie, szukając kogoś w ciemnościach, puścił flarę w ciemność - albo on tu jest?
Last aktualnie paraduje w ciemnomalachitownym cylindrze
Kilkanaście metrów dratwy, herbata różana i z chili i 11967 zł.
Avatar użytkownika
Last Verse
Buntownik
 
Posty: 122
Dołączył(a): 6 lis 2012, o 18:43
Lokalizacja: http://losttalesofequestria.tk/index.php?topic=26.new#new
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Feldfeber
Uroczy Znaczek: (zasłonięty przez ubranie)
Lubi: Alkohole, jazz, poezje śpiewaną, swój mundur.
Nie Lubi: Żandarmeri/policji/milicji/parapolicji
Strach: Nic? Chyba tylko Red i jego przesłuchania....
Stan: Kawaler szukający miłości/krótkiej znajomości.
Koneksje Rodzinne: Siostrunia Some! (dalej nie może uwierzyć)
Rasa: Jednoróg
Charakter: Chaotyczny neutralny
Multikonto: NIE

Re: Łono Przetrzymywanych

Postprzez Tea Charmer » 26 gru 2012, o 19:23

[SZYNSZYL ROMEK]
Obrazek
- Brilliant! Pan będzie zadowolony. - powiedział wyraźnie zadowolony szynszyl gdy jednoróg podpisał dokument. Jednak gdy Verse wypuścił flarę Roman natychmiast zgasił ją swoim ogonem. Dało się jednak widzieć przez ten ułamek sekundy rzeczy których lepiej nie oglądać. Potem nieco poddenerwowany powiedział do kuca cicho - Czyś ty zgłupiał? Cylinder nie lubi nie swojej magii! Przez to się rozlatuje i mamy potem problemy z naprawieniem go. A teraz do rzeczy. - rzekł po czym sięgnął w powietrze po MZK i z całej siły pchnął go w klatkę piersiową kuca. Nie było to zbyt przyjemne głównie dlatego że rozpoczęło to dość bolesny proces instalacji MZK w ciele Last Verse'a. Po wbiciu się w mostek, zaczął rozszerzać swoje trybiki po całym jego wnętrzu rozdzierając i kalecząc jego ciało. Gdy trybiki już się rozgałęziły po jego ciele, zmieniły się w swego rodzaju naczynia krwionośne. Nagle ból ustał, a Zegarek zaczął pracować. Tylko Last Verse słyszał jego tykanie zgodne z biciem jego serca. - O, i już. Instalacja zakończona. - powiedział z uśmiechem szary stwór. - Powinieneś być teraz w pełni sprawny i gotowy do działania. MZK będzie twoim przewodnikiem i będzie się komunikował bezpośrednio z tobą. W sensie ze bezpośrednio do twoich myśli. Czy jakoś tak. Tak piszą w instrukcji. Anyway, odstawię cię do Ponyville, masz pokój w "Utopii" na Wierszokletę. W sensie ze musisz poprosić o pokój na Wierszokletę, został już opłacony. Tam MZK poda ci szczegóły twojej misji. Miło było cię poznać. See ya! - pożegnał się z jednorożcem szynszyl Romek machając mu jedwabną chusteczką na pożegnanie, gdy ten znikał w odmętach nieznanego..
[Last Verse z/t zanurzony 2 metry w Małym Jeziorku]
-----------W tym samym czasie parę metrów dalej-------------
[SZYNSZYL TOMEK]
Obrazek
-Panno Some, sądzę że pani wyjątkowość jest bardzo atrakcyjna dla innych przedstawicieli pani gatunku. Między innymi dlatego mój pan się panią interesował. Jedn- w tej chwili dało się widzieć przez ułamek sekundy wnętrze Cylindra. Nie był to miły widok. Tomek uderzył lekko ogonem o posadzkę i cały lewitujący salon został otoczony dźwiękoszczelnym świerkowym bąblem przez co nie dało się też nic przezeń zobaczyć. - Proszę wybaczyć, względy bezpieczeństwa. Jak już wspominałem mamy problemy techniczne. Wracając do rozmowy, sądzę że pan Tea byłby skłonny wziąć pod uwagę pani zdanie i żeby zgodzić się wystarczy powiedzieć słowa przysięgi małżeńskiej do tego oto fonografu - wyjaśnił wskazując na fonograf, który właśnie się pojawił. - To wszystko.
Obrazek
Cuś stworzony przez moją Córkę ^^
Ekwipunek: Cylinder.
Ze Official Guide of Pony Utopia, also Prime Tea Provider

WS-BS-S-T-Per-Ag-Int-Fe-WP-HP
31-21-28-34-37-31-40-40-40-11
Avatar użytkownika
Tea Charmer
Wieloświadomy
 
Posty: 486
Dołączył(a): 18 kwi 2012, o 21:30
Lokalizacja: <brak danych>
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Guide
Uroczy Znaczek: As kier
Lubi: HERBATĘ! CYLINDRY! MONOKLE! Podziwiać piękno.
Nie Lubi: Chamstwa, prostactwa, idiotyzmu.
Strach: Autozepsucie.
Stan: Wielokrotny wdowiec i rozwodnik
Koneksje Rodzinne: https://www.dropbox.com/s/lcndrky1xzwcr ... 9.png?dl=0
Rasa: Kuc ziemny
Charakter: Neutralny/neutralny dobry
Multikonto: NIE

Re: Łono Przetrzymywanych

Postprzez SomePony » 26 gru 2012, o 20:25

Some podeszła niepewnym krokiem do fonografu i bez żadnego drżenia głosu powiedziała.
- Ja SomePony biorę Ciebie Tea Charmerze za męża i ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz to że Cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Bogini Eris. Gdy skończyła wróciła do stolika, usiadła i napila się herbaty.
-Świetnie.. Właśnie wyszłam za mąż. Ciekawe czy będzie wesele.-pomyślała, ocierając łzę szczęścia z policzka.
WS:32... BS:40 ... S:31 ... T:31 ... PER:19... AG:23 ... INT:35 ... FEL:32 ... WP:30 ... HP:
______________________________________________________________________________
Pan nie prowadzi mnie
Sama prowadzę się
Jak chcę, gdzie chcę
Avatar użytkownika
SomePony
Niewiniątko
 
Posty: 108
Dołączył(a): 12 gru 2012, o 18:51
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: znak zapytania
Lubi: żelki, słodycze, tulenie, prezenty
Nie Lubi: nieszczerych kuców
Strach: pająki, odrzucenie przez inne kuce
Stan: W związku z Tea~
Koneksje Rodzinne: brak
Rasa: Pegaz
Charakter: Lekko roztrzepana, wesoła klacz
Multikonto: NIE

Re: Łono Przetrzymywanych

Postprzez Tea Charmer » 26 gru 2012, o 21:29

[SZYNSZYL TOMEK]
Obrazek
-Cóż, to było szybkie. Nie dała mi pani opowiedzieć o złej jaźni pana Tea - Tei Charmerisu, ani o tym że kiedyś miał on więcej jaźni pobocznych. Jak i o tym że kiedyś jedna z jego jaźni była nekromantą który dowodził wielką armią nieumarłych kuców. Oraz o tym że należy do dwóch stowarzyszeń o wątpliwej renomie. Trzeba było się nad tym dłużej zastanowić moja pani. Teraz już za późno. Jak już mówiłem Pan Tea Charmer jest niedysponowany, a to z powodu zagubienia jego jaźni w Cylindrze. Nie można go spotkać osobiście jednak będzie mogła się pani się z nim komunikować przez ten o to srebrny naszyjnik w kształcie liścia herbaty. Wystarczy zalać go wrzątkiem i będzie mogła pani rozmawiać z panem Tea. Niestety wesela nie wyprawimy z przyczyn oczywistych czyli braku pana młodego. Mogę panią odstawić w dowolne miejsce w Ponyville oraz dostarczyć wsparcie w większości postaci. Chyba ze chciałaby pani coś jeszcze omówić? - Zapytał grzecznie szynszyl.
Obrazek
Cuś stworzony przez moją Córkę ^^
Ekwipunek: Cylinder.
Ze Official Guide of Pony Utopia, also Prime Tea Provider

WS-BS-S-T-Per-Ag-Int-Fe-WP-HP
31-21-28-34-37-31-40-40-40-11
Avatar użytkownika
Tea Charmer
Wieloświadomy
 
Posty: 486
Dołączył(a): 18 kwi 2012, o 21:30
Lokalizacja: <brak danych>
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Guide
Uroczy Znaczek: As kier
Lubi: HERBATĘ! CYLINDRY! MONOKLE! Podziwiać piękno.
Nie Lubi: Chamstwa, prostactwa, idiotyzmu.
Strach: Autozepsucie.
Stan: Wielokrotny wdowiec i rozwodnik
Koneksje Rodzinne: https://www.dropbox.com/s/lcndrky1xzwcr ... 9.png?dl=0
Rasa: Kuc ziemny
Charakter: Neutralny/neutralny dobry
Multikonto: NIE

Re: Łono Przetrzymywanych

Postprzez SomePony » 26 gru 2012, o 22:16

-Kilka osobowości? Ciekawie...-uśmiechnęła się szyderczo.-Chyba się dogadamy-zasmiala się, przypominając sobie że nie zmieniła wyrazu twarzy co wyglądało jakby była psychopatka. Natychmiast usmiechela się najmilej jak tylko potrafiła.
Heh.. Ten związek będzie ciekawy. Oby tylko Pan Tea się nie przestraszył...-spojrzała na szynszyla.
-Tomku, dziękuję za informacje, wszystko jest jasne i klarowne.-Pegaz sięgnęła po wisiorek, po czym założyła go na szyję.
-Dziękuję Ci, jeśli mógłbyś chciałabym wpaść do Pub'u Utopia.
WS:32... BS:40 ... S:31 ... T:31 ... PER:19... AG:23 ... INT:35 ... FEL:32 ... WP:30 ... HP:
______________________________________________________________________________
Pan nie prowadzi mnie
Sama prowadzę się
Jak chcę, gdzie chcę
Avatar użytkownika
SomePony
Niewiniątko
 
Posty: 108
Dołączył(a): 12 gru 2012, o 18:51
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: znak zapytania
Lubi: żelki, słodycze, tulenie, prezenty
Nie Lubi: nieszczerych kuców
Strach: pająki, odrzucenie przez inne kuce
Stan: W związku z Tea~
Koneksje Rodzinne: brak
Rasa: Pegaz
Charakter: Lekko roztrzepana, wesoła klacz
Multikonto: NIE

Następna strona

Powrót do Bezdenna Otchłań Bezdennego Cylindra Tea

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron