Strona 5 z 9

Re: Królewskie korytarze

PostNapisane: 29 sty 2012, o 19:23
przez Soar
Skoro taka twa wola wasz... Luno. - Poprawi? si?- To b?d? si? tak do ciebie zwraca?.- Stwierdzi? po czym spojrza? na Psychologa. Na jego obliczu zago?ci? sadystyczny u?miech, który po chwili znik?. Ale oczy pokazywa?y ch?? Mordu. Powoli okr??a? szarego kuca. Tak, jak jeszcze przed chwil? okr??a?a go Celestia. Nic nie mówi?. Ale jego spojrzenie pokazywa?o bardzo wiele, z?o?ci, i nienawi?ci. Fakt, by?a ona udawana, ale Psycholog by? zbyt przestraszony by to zauwa?y?

Re: Królewskie korytarze

PostNapisane: 29 sty 2012, o 19:43
przez Luna
-Panie Mind czy uwa?a pan ?e takie ukrywanie sie i podgl?danie innych jest dobre ?! Prosi?abym by wi?cej pan tak nie robi?! To nieuczciwe! -powiedzia?a do?? stanowczo w duchu ?miej?c si? z tego co robi? Soar..Bawi? si? w jej siostre.
-No s?ucham..Co masz na swoje usprawiedliwienie ?-mówi?a nadal stanowczo lecz nie by?o to a? takie straszne. Najch?tniej teraz zacz??a by si? ?mia? ale nie dawa?a tego po sobie pozna?.

Re: Królewskie korytarze

PostNapisane: 29 sty 2012, o 20:14
przez Dark Mind
-Dobrze ksi??niczko masz prawo zna? ca?? prawd? . Ca?a historia rozpocz??a si? dziesi?? tysi?cy lat temu . Na terenie kraju istnia?o tajemne bractwo zabójców , których jedynym celem by?a ochrona kucyków wszelkiej nawet za cen? ?mierci . Mój pra , pra ,pra ................. dziadek by? jednym z jego najlepszych cz?onków . ?ama? wszystkie zasady by wykona? swoj? misj? . Ale wracaj?c do mnie . Ostatnio odkry?em w sobie kawa?ek jego umys?u zapisanego w " pami?ci genetycznej " i czasami ta cz??? przejmuje kontrole raduj?c moje oczy wspomnieniami z tamtych czasów . Dziwne ale prawdziwe .

Re: Królewskie korytarze

PostNapisane: 29 sty 2012, o 20:34
przez Soar
Soar ze spokojem wys?ucha? s?ów psychologa.
Niez?? bejeczk? sobie wymy?li?e?, Dark.- Stwierdzi?, nie zatrzymuj?c si?. -W sumie nie mam tu nic do gadania. Tutaj mówi?a ksi??niczka. To ona mia?a tu w?adze. To jej poddany. W?a?ciwie to ciekawe po co go ?ci?gn??a. Niezbadane s? drogi jej my?li... Grincha to jeszcze rozumiem. Z tego co wiem to dobry wojownik. Siebie... Te? rozumiem. Mam do?wiadczenie w ochranianiu celów. Ale on? Czy?by ksi??niczka mia?a problemy natury psychicznej? W?tpi?. Baardzo w?tpi?.- My?la? okr??aj?c go po raz kolejny.

Re: Królewskie korytarze

PostNapisane: 29 sty 2012, o 21:18
przez Luna
-Có?...Bardzo ciekawa opowie?? ale..-spyta?a spogl?daj?c na kuca ju? troszeczk? milej lecz nadal srogo.
-..ale co to ma wspólnego z tym twoim podgl?daniem ?-doda?a.Po chwili us?ysza?a ?e Soar nie za bardzo cieszy si? z tego ?e Mind równie? b?dzie mieszka? w Canterlocie.

Re: Królewskie korytarze

PostNapisane: 29 sty 2012, o 21:21
przez Shadow Destyny
Shadow powoli st?pa? ?rodkiem królewskich korytarzy.
Nikt go nie zaczepia?, zielony pióropusz wskazywa? na komandora ze Staliongradu, nikt normalny w Canterlocie nie zaczepia? Staliongradzkich pos?a?ców. Wszyscy widz?cy jego zielone ?lepia omijali go szerokim ?ukiem.
Jedynym co m?ci?o nienaturaln? mroczn? cisz? wokó? jego osoby by?o skrzypienie zbroi.
U?miechn?? si? w duchu (sic) widz?c jak ka?dy mijany dworzanin rozgl?da si? bacznie z przera?eniem w oczach, czuj?c dziwn? aur? niepokoju.

Re: Królewskie korytarze

PostNapisane: 29 sty 2012, o 21:24
przez Dark Mind
- Eee . Poprostu musia?em to powiedzie? . A je?li chodzi o pods?uchiwanie to z czystej ciekawo?ci .
Ale spokojnie nikomu o tym nie powiem wasza wysoko?? . Przysi?gam w imie wszystkiego co pi?kne .

Mind uk?oni? si? nisko .

Re: Królewskie korytarze

PostNapisane: 29 sty 2012, o 21:35
przez Soar
O czym nie powiesz?- Zapyta? Soar. Chcia? si? dowiedzie? ile widzia?- Znam bardzo skuteczne sposoby zadawania bólu.- Podszed? do psychologa- Chcesz jej przetestowa?? Czy teraz, dobrowolnie powiesz co widzia?e?? Polubi?em ci?. A nie chc? ci zadawa? tak wielkiego bólu. A mog?. I je?li nie powiesz tego teraz, to to zrobi?.
Stwierdzi? po czym spojrza? na ksi??niczk?.- Nic mu nie zrobi?. Tortury to bro?, czysto psychologiczna. Prosz? nie ragowa?. Na pewno powie co wie, Luno.

Re: Królewskie korytarze

PostNapisane: 29 sty 2012, o 21:55
przez Luna
-O co chodzi ? Nie wydaje mi si? by tak bez powodu wpuszczano do Canterlotu. Czego szanowny pan tu szuka ?-zwróci?a si? do id?cego w jej kierunku ducha.
-No dobrze..tylko nie rób mu krzywdy..Nie wolno krzywdzi? nowych-powiedzia?a w my?lach do g?owy Soara

Re: Królewskie korytarze

PostNapisane: 29 sty 2012, o 22:07
przez Shadow Destyny
-Ksi?zniczka Luna...- wyszepta? z g?o?no?ci? normalnej mowy Shadow po czym za?mia? si? z?owieszczo.
-Siódmy pu?k strzelców Staliongradzkich. Komandor Shadow Destyny. Mo?e mnie droga ksi??na kojarzy?- zapyta? sarkastycznie.
-Jako komandor mam wst?p do wszystkich miejsc w??cznie z sypialni? waszej wysoko?ci. W sumie...wasi stra?nicy nie wygl?dali na takich coby mieli co? przeciwko mojemu wej?ciu.- rzek? zmuszaj?c tym straszliwym szeptem paru m?odszych stra?ników do po?piesznego odej?cia w panice.
-Przez przypadek dos?ysza?em cz??? waszej rozmowy i musz? si? zgodzi? z tym czarnym. Ta historyjka o zabójcach i pami?ci genetycznej nie brzmi wiarygodnie, zw?aszcza ?e jest zer?ni?ta z ksi??ki o Ezio Whitecape'ie.- zwróci? si? do rozmawiaj?cych

Re: Królewskie korytarze

PostNapisane: 29 sty 2012, o 22:13
przez Dark Mind
- Zgad?e? geniuszu ! I zwisa mi to z kim gadam . Tak w ogóle co ty tu robisz ?
Mind przyjrza? si? dziwnnej istocie . Obejrza? j? dok?adnie od kopyt po g?owe .
- A i jeszcze dwie rzeczy w skali dziwact od 1 do 10 masz u mnie 3 . Widzia?em wi?ksze idiotyzmy w pierwszym lepszym umy?le . Jak dla mnie jeste? kawa?kiem histori nadaj?cym si? do muzeum .

Re: Królewskie korytarze

PostNapisane: 29 sty 2012, o 22:30
przez Soar
Soar spojrza? na ducha i zamar?. Po chwili zasalutowa?.
-By?y podporucznik Siódmego pu?ku strzelców Staliongradzkich, Soar... To zaszczyt znów pana spotka? Komandorze- Stwierdzi? stoj?c na baczno??. Po chwili spojrza? na psychologa- Troch? szacunku dla wy?szego Oficera, Mind.- Stwierdzi? z ch?ci? mordu w g?osie. Tym razem nie udawanej. Wróci? wzrokiem na ducha, i tak zastyg?.

Re: Królewskie korytarze

PostNapisane: 29 sty 2012, o 22:57
przez Luna
-Komandor..có? ciekawe..kojarzy?..nie znam wszystkich komandorów..Mo?liwe ?e gdzie? Cie widzia?am..ale przecie? ty nie ?yjesz w ko?cu..jeste? duchem prawda..Wiesz..troch? mnie tu nie by?o wi?c nie musz? Ci? zna?..ale widze, ?e jeste? do?? WA?N? osob?-ostatnie s?owa skierowa?a w?ciekle do Minda.
-To wa?ny kuc ! Nale?y mu si? szacunek !-powiedzia?a w my?lach do Minda.
-Ech..znowu trzeba b?dzie rozmawia? z Gwardi?..-doda?a

Re: Królewskie korytarze

PostNapisane: 29 sty 2012, o 23:35
przez Shadow Destyny
-Mi?o s?ysze? ?e kto? z mojego oddzia?u prze?y?.- powiedzia?o widmo i poklepa?o Soara po plecach.
-Ksi??niczka mo?e mnie nie znac, s?u?y?em kiedy ksiezniczka by?a na ksi??ycu. Tam te? poleg?em.- odpowiedzia? Lunie po czym wróci? do Soara. Odciagal go lekko i wyszeptal tak by alicorn nie slyszal.
-Zmieniliscie si? towarzyszu, znacie mój stosunek do Celestii, myslalem ze skutecznie wybi?em wam z g?owy bezposrednia s?u?be S?onecznej.

Re: Królewskie korytarze

PostNapisane: 29 sty 2012, o 23:46
przez Dark Mind
Psycholog podszed? do ksi??niczki .
-Ksi??niczko przepraszam za moje zachowanie . To by?o nietaktowne z moiej strony . Bardzo przepraszam za moje zachowanie wobec twego majestatu . Nikomu nie powiem o tym co zasz?o . Jednak z ca?ym szaczunkiem nie mog? tolerowa? tej istoty . Nie jestem znawc? , ale wiem jedno kucyk staje si? duchem tylko wtedy kiedy musi jeszcze co? zrobi? na tym ?wiecie . Zwykle to co? z?ego . Cho? nie ocenia si? ksi??ki po ok?adce . Kto wie mo?e on jest inny ?