Strona 2 z 5

Re: Brama zamkowa

PostNapisane: 1 lut 2012, o 00:41
przez Dark Mind
* Spokojnie . Nie odgryze mu g?owy , nie odgryze mu g?owy , nie odgryze mu g?owy . Stwór wyczu? inny umys? w g?owie Blanca . Postanowi? z nim pogada? .
- Jak ty mo?esz mieszka? w umye takiego dziwaka ? *
Schowa? kolce .

Re: Brama zamkowa

PostNapisane: 1 lut 2012, o 00:46
przez BlancoVagabundo
"Jak ty poganie, wybryku natury, mieszanko pomy?ek genetycznych masz czelno?? si? do mnie odzywa?!"
"He? Co tobie si? sta?o? Jak mnie nazwa?e?? Zaraz przecie? nic nie mówi?em...Chyba musimy si? wybra? do pewnego psychiatry..." - Zdumia? si? Blanco
"Echhh jeszcze on mnie s?yszy... S?uchaj Blanco ten twój "co?" w?a?nie gada do mnie i Cie obra?a daj mu w mord? lepiej"
- Be, be, be niedobry mutant - powiedzia? Blanco a obro?a skurczy?a si? i zacz??a dusi? stwora
- Ops nie o to mi chodzi?o. Wybacz nie chcia?em hmm jak to odwróci?... poczekaj pomy?l? - Blanco si? wy??czy?. Dos?ownie zasn?? na stoj?co a wtedy obro?a zacz??a si? polu?nia?. Celestia wykona?a ?wietn? robot?

Re: Brama zamkowa

PostNapisane: 1 lut 2012, o 00:53
przez Dark Mind
- Jeste? mocno poje*any . ?wiat oszala? . Sam si? wo? .
Hybryda znikne?a w czarnym ob?oczku . Zostawiaj?c Blanco w powietrzu przez chwile poczym wpad? w rozkroku na ?nieg . Istota pojawi?a si? na dachu pobliskiego budynku . Po?o?y?a si? na brzuchu i z szyderczym u?miechem obserwowa?a Blanca . Wys?a?a te? my?l do Misera .
* Niech no zgadne duch Discorda . Mi?o s? dobre w smaku *
Stwór d?ugim j?zykiem obliza? wargi .

Re: Brama zamkowa

PostNapisane: 1 lut 2012, o 00:58
przez BlancoVagabundo
"Syneczku nie bierz do pyska wi?cej ni? jeste? w stanie prze?u? " - Miser by? rozbawiony
"Blanco wiesz ?e prawdopodobnie dzi?ki tej obro?y mo?esz go przywo?a?. Skoro duszenie wysz?o to przywo?anie powinno jeszcze lepiej dzia?a?"
- Nie Miser niech sobie tam siedzi zaraz tu b?dzie Shade lepiej ?eby pierwszym co zobaczy nie by? mój kochany zwierzaczek, mog?aby si? wystraszy?...a ty czymkolwiek jeste? wiedz ?e Ci wybaczam jutro poszukamy Ci partnerki. Pami?taj dobra prokreacja kluczem do szcz??liwego ?ycia jak mawiaj? reproduktorzy... Hmm ciekawe ile za ma?ego mutancika mo?na dosta? na czarnym rynku?
Blanco zacz?? wyobra?a? sobie siebie sprzedaj?cego z koszyka ma?e Mohuedrytokusy.

Re: Brama zamkowa

PostNapisane: 1 lut 2012, o 01:04
przez Dark Mind
Hybryda wygl?da?a na rozbawion? tym co s?yszy . Nie mog?a uwierzy? w g?upote swojego w?a?ciciela .
* Dlatego ja po?ykam w ca?o?ci dobry duszku pana szklanki mleka . To nawet zabawne w jednei chwili rz?ndny mordu , a w drugiej ust?puje ma?emu bia?emu pehazikowi . Zabawne . *
Hybryda krzycza?a do Blanco .
- Jestem jedyny z gatunku du?o ci to d .

Re: Brama zamkowa

PostNapisane: 1 lut 2012, o 01:09
przez BlancoVagabundo
- Szkoda - zasmuci? si? Blanco - w takim wypadku chyba najlepszym wyj?ciem b?dzie kastracja ale tym zajmiemy si? jak wróc?. Na razie ciesz si? ostatnimi chwilami "m?sko?ci"
"Hahahaha on to serio zrobi. No to si? doigra?e? panie zaraz-b?d?-mnie-rzeza? obezjajcow hahaha"
"Cii Miser wiesz ?e lubi? twoje ?arty ale to nie ?adnie wy?miewa? si? z kogo? w takiej sytuacji"
- Jak co? wró? do zamku mój pokój jest otwarty na pierwszym pi?trze za takim du?ym kwiatkiem. Znajdziesz bez problemu jednak radzi?bym Ci poszuka? sobie innego podobnego tobie mutanta i roz?adowa? stres... có? zawsze mo?esz te? poszuka? jakiego? kota chyba b?dzie pasowa? nie s?dzisz?

Re: Brama zamkowa

PostNapisane: 1 lut 2012, o 01:23
przez Dark Mind
- Nie rozumiem jednej rzeczy czemu my?lisz ?e nale?e do ciebie ? Przez ten marny pasek skóry na szyji - Hybryda wysune?a ma?y pazur i od niechcenia rozerwa?a pasek . - Ups ! Zerwa? si? . Trudno ciocia Celestia da Ci nowy . Prawda ch?opczyku na posy?ki ?
Stwór zacz?? stopniowo znika? od ogona po u?miech wewn?trz którego znajdowa?y si? rz?dy . Ostrych z?bów . Po chwili zmaterializowa? si? i zacz?? obchodzi? do oko?a Blanco .
- Oho wyczuwam negatywne emocje . - Na potwierdzenie tych s?ów stwórr szybko wci?gno? powietrze .
- Hmm co my tu mamy ? Niech pomy?le .
Ból , odrzucenie , mi?o?? nieodwzajemniona , rozdarcie , o i moja uloubiona z?o?? .
* Jak si? masz duszku zaskoczony *
- Tyle problemów bez pomocy , a ka?dy rozwi?zany rodzi kolejny

Re: Brama zamkowa

PostNapisane: 1 lut 2012, o 01:28
przez BlancoVagabundo
Blanco jednym,szybkim ruchem obj?? i przytuli? stwora obdarzaj?c go wielk? mi?o?ci?
"No to teraz masz przewalone. Blanco zostawi? was samych" - Miser a? promienia? ?miechem.
- Masz racje to wszystko prawda, ty jeden mnie rozumiesz kochany szczeniaczku, tylko na ciebie mog? liczy?. - Rozkleja? si? pegaz coraz mocniej tul?c mutanta
Blanco nagle zacz?? ca?owa? zaskoczonego psychiatr? w pysk.
- Jeste? taki kochany ?e mnie s?uchasz. Tylko tobie mog? si? wy?ali? i zaufa? na tym pod?ym ?wiecie. Wiesz dawno temu mia?em dobrych przyjació? ale przez to co mi si? sta?o oni odeszli, ju? nie ma ich w?ród nas. Tak mi z tym ci??ko - Blanco kontynuowa? wyp?akiwanie si? w "swego" pupila.
- Jeste?my tacy sami, samotni, inni, odrzuceni, jedyni w swoim rodzaju pewnie dlatego od razu si? zaprzyja?nili?my prawda psinko? Popsu?a Ci si? obro?a? Nic straconego popatrz mam drug?! - Blanco za?o?y? mutantowi drugi pasek tym razem nie magiczny ale jednak przepe?niony mi?o?ci? pegaza.

Re: Brama zamkowa

PostNapisane: 1 lut 2012, o 15:14
przez Dark Mind
- Odwal si? !

Stwór odszed? od Blanco.
- Nie jestem twoim zwierzaczkiem . Chodze przy tobie tylko po to by ?atwiej wykona? zadanie . A co do twoich problemów bardzo mi przykro ale ?ycie toczy si? dalej . To mo?e opowiesz mi o tej sprawie któr? masz wykona? i kupimy potrzebne przedmioty . Okej ?

Re: Brama zamkowa

PostNapisane: 1 lut 2012, o 15:48
przez BlancoVagabundo
- Mohuedrytokusie jest mi naprawd? przykro ?e nie jeste? jeszcze gotowy na szczere wy?alenie si?. Nie martw si? jednak jestem tu przy tobie ... zawsz? b?d?, gdyby? mia? ochot? mi o czym? powiedzie? nie kr?puj si?. Wyp?akanie si? nie jest niczym z?ym, gdy ju? powiesz to co ci? boli poczujesz si? lepiej. To jak b?dzie? - zapyta? Blanco z nadziej?.
- I nie martw si? zakupami mamy ju? wszystko. Mo?e mutanciku zagramy w gr? "co widzisz"? Ja zaczn? je?li pozwolisz, swym okiem widz? dwa martwe kopuluj?ce króliki. Heh to zabawne wiesz ?e zrobi? to pewien niemowlak dzi? rano? Sk?d taka magia bierze si? w tych dzieciakach... - Pegaz zamy?li? si? nad zdolno?ciami ma?ych jednorogów.

Re: Brama zamkowa

PostNapisane: 1 lut 2012, o 15:58
przez Dark Mind
Stwór zrobi? WTF na pysku .
- Ale to w ko?cu jaki jest cel tej misji i od kogo ?
Potwór próbowa? nawi?za? kontakt z Miserem .
* Jeste? tam jeszcze ? To twoja wina , ?e jest taki dziwnny ?*

Re: Brama zamkowa

PostNapisane: 1 lut 2012, o 16:03
przez BlancoVagabundo
Misera nie by?o a je?li nawet by? to mia? zbyt dobry ubaw ?eby si? ujawnia?.
- Oj koteczku nie wiem. Wygl?da na to ?e to tajemnica. Wiesz chyba nawet nie mog? Cie z sob? zabra?, wybacz kochany ale pan przyniesie Ci jaki? fajny prezencik mo?e kosteczk?? Cieszysz si? prawda? Dobry mutanckik chce kosteczk? tiak tiak - Blanco pog?aska? potwora po pysku. Wygl?da?o na to ?e z powodu zbyt d?ugiej samotno?ci, problemów z priorytetami, odrzucenia przez ukochanego, braku przyjació?, ostatnich stresów, obecno?ci lokatora we w?asnym mózgu, snów o Celestii gwa?conej przez stado ma?p Blanco potrzebowa? zwierz?tka, pechem Dark Minda by?o ?e to on akurat piastowa? to stanowisko. Có? przynajmniej wed?ug pegaza.
- To mo?e po?piewamy? It's okay to be gay, let's rejoice with the boys ... - Blanco ?piewa? klaskaj?c kopytkami do rytmu. By? bardzo weso?y poniewa? mia? dobry dzie?, znalaz? pupila, pogodzi? si? z Celesti? a teraz wyrusza na wypraw? z pi?kn? klacz?.

Re: Brama zamkowa

PostNapisane: 1 lut 2012, o 16:15
przez Dark Mind
- Przesta? ?piewa? do cholery !!!
Mutant próbowa? zatka? otwory uszne , ale piosenka Blanco ju? zapad?a mu w pami?? . Szybko przycisn?? Blanco do ?ciany i ju? przygotowywa? si? do dekapitacji . Ale po chwili namys? odst?pi? od swojego planu .
- Na podró? id? z tob? .

Re: Brama zamkowa

PostNapisane: 1 lut 2012, o 17:25
przez BlancoVagabundo
Blanco widz?c ?e psychiatra na niego napiera ponowi? u?cisk oraz poca?owa? go w "nos"
- Wiedzia?em ?e jednak mnie lubisz - pegaz a? si? wzruszy? - jeste? moim najlepszym pupilem!
Mówi?c to Blanco dorwa? si? do podbrzusza stwora i zacz?? go ?askota? oraz drapa?
- Gili gili gili paskudo wiem ?e to lubisz, kuci kuci kuci, mizi mizi mizi, drapu drapu drapu
"Wiesz Blanco chyba mu wystarczy... ale przyda?aby mu si? k?piel"
- My?lisz Miser? No dobrze kochany idziemy si? wyk?pa? tu gdzie? wojsko ma latryny... - Stwierdzi? ci?gn?c biednego stwora za obro?e

Re: Brama zamkowa

PostNapisane: 1 lut 2012, o 17:31
przez Dark Mind
Stwór spojrza? w?ciekle na Blanco . Rz?dza mordu na 100% . Szybkim ruchem zak??czonego kolcem ogona podci?? Blanco , który upad? na ziemie . Stwór w??czy? kamufla? i szybko dorzuci? informacje w my?lach do Misera . * Masz umnie przeje*ane duszku ozdoby ogrodowei*
- Przepraszam Blanco jeste? za dziwny . ?egnaj .
Hybryda uciek?a metod? teleportacji od Blanco .

zt